Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilonananananan

zostawił mnie chłopak :(

Polecane posty

Gość ilonananananan

Zostawił mnie miesiąc temu jednak nadal urzymuje ze mna kontakt chociaż on nie chce... tydzień temu oświadczył mi że pisze z jakąs dziewczyną wziął od niej numer nie znał jej...pracuje z żabce. K**wa co z niego za podły drań byłam z nim 3 lata misiac temu mowil ze mnie kocha zapytalam go pare dni temu odparl ze juz mnie nie kocha. cierpie. Codziennie placze. Nikomu nie powiedzialam o rozstaniu. Chcialabym umrzec nie mam sil :(:(:( blagam :( caly czas mysle o nim, placze co chwile nie ma dnia zebym nie plakala od miesiaca :((( co mam zrobic ja chce zapomniec :((( dlaczego ja go kocham, tego drania :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghrf
wiem jak to boli.. :( nie jestes sama. ale znasz powiedzenie, ze najlepszym lekarstwem, jest nowa milosc ? idz i sie zabaw, nawet jak nie masz sily, moze akurat kogos poznasz, idż !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midi eieren
Coz bywa. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Moze trafi Ci sie lepszy. Albo i nie, wybacz sarkazm. Czas leczy rany, z czasem emocje i uczucia przyblakną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
mieszkam na wsi nawet tak naprawde nie mam z kim isc :(:( bedac z nim przez te 3 lata wystarczaly mi tylko spotkania z nim:( tylko na nim sie skupialam oddalilam sie od znajomych. Swiat mi sie zawalil on sie bawi w najlepsze dlaczego mozna byc takim draniem, nie interesuje sie mna. Ciagle do niego pisze upokazam sie przed nim... wiem :( boje sie ze juz nigdy nie znajde nikogo :( potrzebuje rozmowy :(((( niedawno mi powiedzial ze gdyby nie moj wyglad to juz dawno by mnie zostawil co zabolalo mnie jeszcze bardziej. Zrobilam wszystko by do mnie wrocil. To nic nie pomoglo. Byl moja 1 miloscią. Powiedz mi jak mam zyc :(((( ja nie mam ochoty nawet isc do ubikacji calymi dniami leze i placze od miesiaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
dziekuje ze znalazl sie ktos chetny do rozmowy. To dla mnie wiele znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regres jest głupi
nie płakaj, będzie dobrze ja się rozstałam z facetem i nie uroniłam po nim ani łezki nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midi eieren
no wiesz, rozumiem Ciebie. Ale teraz jesteś tylko Ty. Jego nie ma. Podejrzewam, ze jesteś młodziutka jeszcze. Bedzie to bolało przez pewien czas ale z biegiem czasu bedzie coraz łatwiej i lepiej. jedno musisz sobie uswiadomic, życie masz tylko jedno i nikt go za Ciebie nie przezyje, wiec zacznij zmieniac cos w swoim zyciu. Moze na początek zrob coś czego nigdy wczesniej nie zrobiłaś bo nie mogłaś z jakichś powodów, a chciałas. I moze warto odkurzyć znajomości z innymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
regres jest głupi dobrze jest miec taki charakter jak twoj. ja nigdy taka nie bede ;/ :( chcialabym nie uronic lzy po nim tak jak on byc swinią!!!!! Jestem typem czlowieka ktory sie uzala, rozpamietuje. Wiem ze juz zawsze tak bedzie. I wiem tez ze nie zapomne o nim. Że zawsze gdy go zobacze bedzie mi przykro i ze dlugo sie bede leczyc po tym zwiazku. Wszystko mu wybaczalam, klamstwa, zniewagi. Nigdy tez przez te 3 lata nie powiedzial mi ze mnie nie kocha. Nigdy. Tym bardziej jest to szok dla mnie co teraz sie dzieje. Mowil mi ze jego babcia ciagle mu mowi zeby mnie przeprosil... najgorsze jest to ze on chyba naprawde patrzyl sie tylko na moja urode :( byl ze mna tylko dlatego. Nie zycze nikomu tego uczucia :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żabka!
Jakie miasto? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
oj, ilonananananan gdybyś wiedziała jak dobrze Cię rozumiem. Mnie rzucił facet rok temu a ja nadal nie mogę przestać o nim myśleć. Był bardzo ciepły, bardzo opiekuńczy i inteligenty, seks z nim był najlepszym seksem na świecie, dopóki go nie poznałam nie wiedziałam że tak można się w ogóle czuć w łóżku....Nie sądzę żebym kogoś innego poznała, mam fobie społeczną i praktycznie żadnych znajomych. Łączę się z Tobą w bólu i jeśli ktoś by chciał mnie podnieść na duchu to proszę bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
midi eieren dziekuje ci za slowa wsparcia. dziekuje za zrozumienie :( mam 20 lat... i czuje że to koniec mojego życia. Chyba mam depresje. Mysle o smierci, prosze Boga o to :( nie umiem sobie pomoc a nie chce nikogo tym obarczac. Dusze to w sobie tylko :( przezylas cos podobnego??? Myslalam ze mnie to nigdy nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaa5555555555
prawie każdy przynajmniej raz w życiu czuł się tak, jak Ty teraz. Mnie też zostawił kiedyś chłopak, z którym byłam 5 lat - dla innej! Płakałam, długo nie moglam sie pozbierać, świat mi się zawalil, nigdzie nie wychodziłam, nie jadłam i wiesz co? Z perspektywy czasu wiem, że nie było warto :) że straciłam tylko czas... potem poznałam kogoś bardzo wartościowego, a o tamtym dawno zapomniałam! :) życze Ci tego samego! I na pewno tak bedzie, chociaż teraz wydaje sie to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
unhappy girl może to zabrzmi niesmacznie ale ciesze sie ze nie jestem sama :( kurwa zaraz zwariuje. Ponizam sie przed nim jak idiotka a on nawet mi nie odp. Zawsze byl gora w tym zwiazku. I wykorzystal to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
onaaaaaa5555555555 dziekuje, dodajesz mi otuchy tym wpisem. Mam nadzieje ze bede szczesliwa jak dzisiaj ty. :( Ile ja z nim przeszlam.... nawet nie macie pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
Tyle, że to co Ty opisujesz wygląda na toksyczny związek, facet Cię poniża, mówi że nie kocha, że był z Tobą tylko ze względu na Twoją urodę a Ty dalej do niego lgniesz....Wierz mi, kiedyś Ci po nim przejdzie. Spojrzysz z perspektywy czasu, złapiesz się za głowę i powiesz : jak ja mogłabyś z taką szumowiną ! :) Ja tak nie mogę powiedzieć bo byłam w fajnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
Najbardziej boli ze tak łatwo to przekreslił. Wie że cierpię. Jednak nie interesuje sie tym w ogole. Zaczal pić, palić. Powiedzial mi ze dopiero teraz czuje ze zyje ze odzyl przy kolegach. :( Że już nigdy nie wroci :( pisze z ta szmata z zabki ja tego nie przezyje!!!!!!! Jakas idiotka spotkal ja w sklepie wzial numer a ta mu dala. Tak od razu :/ kurwa nie zniose tego!!!!! Jak on mogl mi to zrobic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam ochote mu przyjebac w morde za to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
Nigdy nie będziesz szczęśliwa z kimś kogo jednocześnie kochasz i nienawidzisz. To nie jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midi eieren
ilonaa, owszem spotkała mnie podobna sytuacja. Z tym ze mi moj wyznawał uczucia, pieprzył słodkie słówka itp. Onaa ma rację, każdy przezywał to przez co Ty teraz przechodzisz. I faceci i my dziewczyny, nie ma lekko. Zdarzaja sie pary, ktore ktorych pierwsza miłosć jest ostatnią miłością, ale podejrzewam ze to zdecydowana mniejszość. Ilona nie wiem jak pocieszyć Ciebie, ja jestem sama 2 lata i jest mi dobrze z tym. Nic na siłę, czasem eks mi się przypomni, ale uczuć żadnych do niego juz nie mam. I jeszcze jedno, koleś siadł mi na ambicje, bardzo spadło moje poczucie wartości. Wtedy zrozumiałam, ze bardzo dobrze jest liczyć na siebie, być niezależna kobietą, nie zdawać się na faceta. Przez dwa lata sporo osiągnęłam, poprzestawiałam swoje ograniczające przekonania, zmieniałam punkt widzenia na pewne sprawy, duzo czytałam, sportu nie brakowało, wylaszczyłam się i zmieniłam prace na dużo lepszą. A on ? Phi, niewiele zmienił, mozna powiedziec ze wpadł z deszczu pod rynne, owszem kogoś ma w przeciwienstwie do mnie, ale ja mam swiadomosc ze nie zgine bo jestem sama. Nie wiem czy to Cie pocieszy, zmiany zaczynaja sie w glowie. Skoro jestes atrakcyjna znajdziesz kogos predzej czy pozniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
wiem ze to toksyczny zwiazek. dlatego napisalam ze nie wiecie ile z nim przeszlam. Nie bede tego opisywac. Wiem ze sie ponizam a jednoczesnie nie umiem przestac. Probowalam i nie udalo mi sie. ze mna jest koniec, nie zniose juz tego bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsggfhghghghf
kochana ja tez tak kiedys mialam a teraz mam meza i dziecko :) mam 24 lata wszystko przed toba!!:) A co dokladnie mu piszesz? i skad wiesz ze pisze z tamta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
ilonananananan, mi to wygląda na depresje. Może się przejdziesz do psychologa lub psychiatry ? Przepiszą Ci takie fajne kolorowe tabletki i za dwa tygodnie inaczej spojrzysz na świat :P :) A wtedy polecam porządną terapię u psychologa. No wiem, wiem i kto to mówi ;) Tyle że ja chodziłam do psychologów i psychiatrów jak byłam nastolatką i nic mi nie pomogli. Ale że mi nie udało się pomóc- zresztą w innej sprawie niż nieszcześliwa miłość- to nie znaczy że Tobie nie pomogą ! Walcz dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
midi eieren dziekuje ci. Chcialabym byc taka jak ty!!!! Ile ty masz sily w sobie, jestes ambitna i w ogole. :((((( Ja dla niego wszystko bym zrobila teraz gdy nie jestem z nim pewnie pojde na studia bo skonczylam szkole ale gdy jeszcze z nim bylam nie mialam takich planow. Poswiecilabym wzystko nawet wyksztalcenie. tak go kocham :( gdyby jeszcze byl sam...ale nie szybko sie pocieszyl!!! zlamal mi serce!!! A co do mojej atrakcyjnosci to wg mnie nie jestem wcale piekna. ;/ zawsze dziwilam sie co we mnie widzi. nawet powiedzial mi po rostaniu ze nawet jak bedzie mial inna to i tak zawsze bedzie uwazal ze jestem najpiekniejsza. Co mi z tgeo :( jestem slaba slaba slaba... jutro do mnie przyjezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
sdsdsggfhghghghf skad wiem ze pisze z nia??? Bo pewnego dnia pojechalam do niego i powiedzialam ze ma mi powiedziec PRAWDE bo czulam ze cos jest nie tak. To bylo juz po rostaniu. I on mi wtedy powiedzial ze od paru dni pisze z tamta ze wzial jej numer i ze jest fajna itd ;/ i dodal ze mial zamiar powiedziec mi to po maturze zebym sie nie zalamala....jakby mi w morde ktos przyjebal :((((((((( dostalam szalu :( a co mu pisze????? Żeby pogadal ze mna, zadzwonil znalazl czas...zeby mi odpisal i takie tam :((( totalna porazka :( a on ani nie drgnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
unhappy girl wlasnie ON tez mi proponowal to...ze mnie zawiezie do psychologa....ze jestem nienormalna ;/ powinnam wiem to...ale nigdy nie umialam sie otworzyc przed obcymi. Nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
No tak jakby były chłopak mi zaproponował psychologa bo uważa że jestem nienormalna to też bym nie poszła. Cham i tyle. Ale zrób to dla siebie, nie dla niego, poczujesz się po tym lepiej. A mu pies mordę lizał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
dziekuje ci kochana, wiesz co???? myslalam ze mi ulzy po tym jak sie wygadam na forum. milo ze tyle zyczliwych ludzi sie odezwalo ale... nawet to nie pomaga. Mam taki bol w sercu, on pewnie teraz z nia pisze... ja nie moge tego wytrzymac. Kiedys mowil ze na zawsze ze nigdy mnie nie zostawi :(((((( wszystko sie zjebalo. Nawet jakbym mu napisala ze ide sie zabic to by to olal ;/ on ma na mnie wyjebane, nigdy nikt mnie nie odtracil jak on :((( tej szmacie chcial pokazac moje zdjecie a ona ze bezpiecznioej bedzie jak tego nie zrobi-powiedzial mi to. Tak sie wkurwilam ze sie jej zali... ;/ ja chyba pojde do tej zabki do tej suki... on ja tak broni przy mnie ;////// nie chce sie ponizac wiecej przy nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jutro przyjedzie i rozjebie mi system znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
A dlaczego on w ogóle przyjeżdża do Ciebie do domu jak Cię rzucił ? Z czyjej inicjatywy ? Zaprzestań tych spotkań bo to Cię jeszcze bardziej załamuje. Wiesz ja też czuje że nikogo nie obchodzę, nie tylko byłego ale absolutnie nikogo. To strasznie boli i ja wiem że prędzej czy później zrezygnuje z tego życia, bo nie przynosi mi żadnej radości. Co może mieć taki fobik jak ja z życia ? Nic. Ale Ty jesteś młodsza i jeszcze nie szukałaś pomocy. Dla Ciebie jest jeszcze szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwersyyy
nie jesteś sama.. wiem co czujesz. Ja zostałam potraktowana już tak dwa razy. Z tym, że ten pierwszy raz to była przelotna znajomość, trwała z 2 miesiące, ale ja angażowałam i nagle oznajmił mi, że to koniec. Cierpiałam, rozpoczęłam wtedy studia i siedząc na wykładach ciągle płakałam.. codziennie płakałam. Przeszło mi po jakimś czasie.. Poznałam fajnego faceta, starszego o 6 lat. Byłam taka szczęśliwa.. mieliśmy plany, pomieszkiwał u mnie (mieszkam sama), wszystko się układało. Aż do dnia kiedy oznajmił mi, że chce odpocząć.. Latałam za nim jak głupia, pisałam, dzwoniłam.. Spotkaliśmy się parę razy. Raz było dobrze raz gorzej ale można powiedzieć, że parą już nie byliśmy. W sumie byliśmy razem 2 lata. Ale wiesz co? Ja ciągle na niego czekałam.. mimo wszystko. Czekałam na dzień kiedy powie mi, że za mną tęskni i chce spróbować jeszcze raz. Przeliczyłam się. Dokładnie miesiąc temu oznajmił mi, że więcej się nie spotkamy, że on już nie czuje tego co kiedyś... Żebym układała sobie życie... Poczułam się jak zero.. nie chciało mi się żyć.. Miałam samobójcze myśli, codziennie płakałam.. Ciągle do niego pisałam.. Błagałam go wręcz o spotkanie. Straszyłam.. ale to nic nie dało. Nawet wczoraj wieczorem płakałam.. Ale mam nadzieję, że w końcu się ogarnę, że stanę na nogi.. Jestem z Tobą.. Bądź silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonananananan
unhappy girl chcialabym nie zyć, nie ma dla mnie szansy o z tego ze mlodsza?????? Nie szukam pomocy i chce umrzec. Chce umiec sie zabić. konwersyyy wspolczuje strasznie :(((( przechodzisz to co ja...i tez blagasz i prosisz jak ja :(((((( to jest chore chore ja nie wiem juz nie ma szan na zmiane :(( ja chce zeby wrocil do mnie :(((( co mam zrobic, ja chce go z powrotem ;((((((((((((((((((((( dusze sie od placzu nie mam sil ze mna koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappy girl
ilonananananan, Ty przynajmniej jesteś zdrowa i możesz zrobić ze swoim życiem co tylko chcesz. Faceci przychodzą i odchodzą, jak to faceci, nie można uzależniać swojego poczucia wartości od tego jak cię ocenią i czy chcą z Tobą być czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×