Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7i5e8

słusznie sie wkurzyłam?

Polecane posty

Gość 7i5e8

słuchajcie wczoraj mąz wrócił z pracy o 21.od rana go nie było. mieszkamy z tesciami no i wczoraj po poludniu zjechali sie goscie na grilla. dodam ze mamy synka ktory ma 9 miesiecy i ząbuje. posiedziałam z nimi do 19 pozniej wykapalam małego i nakarmiłam.oczywiscie nie chcial zasnac przez ząbki.w tym czasie przyjechał mąż. posiedział chwile z nami i ja mowie zeby zszedl na dół na grilla do nich bo pewnie jest głodny.on mówi:no jestem głodny ale jak mały zasnie zejdziesz? ja mowie ze nie bo mały sie teraz czesto wybudza wiec nie chce go zostawiac samego na gorze.wiec powiedzial ze idzie tylko cos zjesc i zaraz wraca. to była 21:30.wzielam malego do swojego łóżka i jakos tak przysnelismy.obudzilam sie o 23 patrze a meza dalej nie ma...schodze na dół a tam ciemno.minelo 1,5 godziny a on nie wrocil...okazalo sie ze najpierw zjadł a pozniej pomagal mamie posparzatac.super tylko czemu ani razu nie zajrzla do nas na gore, nie powiedzial ze zostanie zeby pomóc, nie zainteresowal sie czy dziecko w koncu zasnelo?wkurzylam sie i zrobilam mu pretensje na co on odpowiedzial ze nie widzi swojej winy bo cały czas byl na dole jak cos chcialam to moglam zawolac albo zejsc i ze chyba nie musi mnie pilnowac caly czas a jesli tak to moze zalatwi mi żółte papiery!nie poznaje go.....masakra nie wiem co sie z nim dzieje ostatnio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakakak
aleś głupia pizda, co mial przyjść i ciebie na snie przelecieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7i5e8
nie po prostu zainteresowac sie co sie z nami dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze przesadziłaś, nie poszedł na dyskotekę tylko mamie pomagał, ktoś musi pracować a ze czasy sa jakie sa i pracuje sie do 21 to nic nie poradzimy. Zasnęłaś, ok ale on ma prawo posiedziec z goscmi wyluzpwać się wciagu dnia chociaż godzinkę. Ty rowniez ale sama tak zadecydowałas ze na gorze zostajesz. Mogliscie zejsc oboje i ustalic ze co kilka minut ktos idzie do malego sprawdzic czy jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknieta jestes i tyle
skoro szlas spac to po co mial tam przychodzic?popatrzec jak spicie?rownie dobrze mogl sklamac i powiedziec,ze zagladal,ale spaliscie..bez sensu.. potem by malego niechcacy obudzil i robilabys awanture o to...wspolczuje mu nie polazl imprezowac,a pomagal mamie..jak idzie na kibelek to tez ci musi mowic,ze moze zejsc mu troche dluzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę dziwnie
sama mu kazałaś zejść a potem miałaś do niego pretensje :O powinnaś się cieszyć że mąż pomocny i nie zostawił mamy samej z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadka to sytuacja kiedy matka zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7i5e8
no tak niech on zabawia gosci a ja caly dzien z dzieckiem...bo on nie musi sie do niczego poczuwac prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbthy
Sama go wysłałaś na grila a teraz masz pretensje że poszedł? Faktycznie niech mąż załatwi ci te żółte papiery bo coś z tobą nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slmsf
nie rozumiem zbytnio o co ten dym, jestem po stronie męża. dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na wszystko
oj ty masz problem bo byl na dole!!!!!! moj po imprezie mi powiedzial ze idze gosci odprowadzic na dul a jak sie okazalo to spierdolil mi taksowka na jakas zjebana dyskoteke! i tez mialam w domu 2 miesieczna corke. bo go kolega niby namowil tak sie tlumaczy i tez uwarza ze nie ma co problemu robic! a wrucil o 5 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno masz
dziecko, a sama zachowujesz sie jak dziecko. Ile masz lat, 20? bo jakas niedojrzala jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj autorko ,masz prawo miec nerwy przy zabkujacym maluchu ,znam to,ale bez przesady,nie polecial na piwo czy dyskoteke przeciez ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję twojemu mężowi takiej żony!o to że chodzi do pracy na tyle godzin tez masz pretensje?co za idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyrawyra
Facet zasuwa w pracy do 21. Mozna wiec miec podejrzenia, ze nie pracuje za biurkiem tylko ciezko fizycznie. Wraca do domu, gdyby nie rodzice i grill nie mialby nawet co zjesc. Schodzi na dol, zjada, pomaga sprzatac matce. Ksiezniczka w tym czasie spi!!! I jeszcze ksiezniczka ma pretensje, ze maz nie zajrzal na gore....Po co???? :O To dobry pomysl, aby ci zolte papiery zalatwil. Szkoda faceta na taka idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z taka zonaaa
nie ma to jak szmatławiec urodzi dziecko, wtedy myśli, że ją wszyscy będa ją a rękach nosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×