Co robicie ze zdjęciami i pamiątkami po związki?

Mam za sobą krótki związek, 5 miesięcy ale zdjęć nazbierało się sporo, bo ex miał świara na punkcie robienia wspólnych zdjęć. Rozstaliśmy się 2 tyg. temu i nie wiem co mam teraz ztym zrobić :o bez sensu zostawić ale wyrzucić też szkoda. Jeden portret nasz był robiony na zamówienie, sporo kasy poszło :o

byłam w związku 4 lata, od 7 miesięcy nie jesteśmy razem.. na dysku mam dokładnie 3432 zdjęcia i ani jednego nie skasuje.

a gdy poznasz innego? przeglądasz te stare zdjęcia? nie boli Cię to, że razem nie jesteście?

i nie żałuje bo czego, no chyba że miałas ochotę na jeszcze o on już nie, czujesz n iedosyt, ja zwykle czuje przesyt i dlatego kasowanie pamiątkowych śmieci przychodzi mi łatwo, to takie symboliczne ostateczne pożegnanie

siedzą głęboko w ukrytych folderach :) może kiedy przyjdzie czas, że na swojej drodze znajdę tego jedynego wtedy usunę te zdjęcia. żałuje że się rozstalismy..

kilka można zostawic, na pamiatkę, nikt nei każe od razu przekreslac kilku miesięcy czy lat, bo pomimo rozstania spędziliście mnóstwo dobrych chwil, prawda? miłą pamiątką będą takie zdjęcia na których jest jeszcze coś lub ktos poza wami - jakaś fajkna wycieczka, zabytek, ale trzymac 3432 zdjęcia z byłym to duża przesada - zwłaszcza, że większośc jest pewnie źle skadrowana i niewyraźna, widac połowę nogi albo ktoś ma zamknięte oczy :o no i dobre pytanie - jak poznasz kogoś nowego to co? chciałabyś żeby twój nowy facet trzymał takie pamiątki z jego byłą w roli głównej? objęci, przytuleni, zakochani w waszej wspólnej szufladzie rozstanie to rozstanie, z pamieci i tak wszystkiego nie wymarzesz, ale z szacunku do kolejnego związku należy pewne rzeczy zostawic za sobą razem z byłym

po swoim małżeństwie usunęłam wszystko. zostawiłam tylko swoje foty. wygląda to tak, jakbym w podróży poślubnej była sama :-D

ja po prawie 4 letnim zwiazku mialam duzo zdjec, malo jakichs rzeczy bo to szkoda kasy na pierdoly. tak uwazam zdjecia usuniete z dysku. nie wyrzucalam takich rzeczy ktore sie przydaja, jakies plyty cd, poduszka, ksiazka itp pierscionek ktory keidys mi kupil, caly czas nosze, nie dlatego ze mam sentyment, ale dlatego ze jest delikatny i mi sie podoba

Mój związek trwa 4 lata i mamy może cztery wspólne zdjęcia :d Jakoś tak wyszło - zazwyczaj to my fotografujemy innych. Za to musiałabym się zastanowić, co z prezentami. Nie wyrzuciłabym prezentów chyba - są drogie, ale przede wszystkim praktyczne, korzystam z nich na codzień.

w workach na śmieci na srychu mam spakowane, nie ma sensu niszczyć czegoś co jak by nie było-było częścią mojego życia, to byłoby okropne popatrzeć w przeszłość i stwierdzić że to była wielka pomyłka i strata czasu, o przeszłości myślę pozytywnie, przypominam sobie dobre chwile, złe staram się zapomnieć, rzeczy materialne jak na razie przypominają o bólu i krzywdzie, ale.....może to sie zmieni, czas pokaże

i rośnie jak na drożdzach

ja po małżeństwie zostawiłam zdjęcie męża i chyba jakieś slubne ale nawet nie wiem gdzie jest :D ale mam problem z tym moim 5 miesięcznym związkiem :o to ja chciałąm zerwania, chociaż żałuję ale wiem, że to słuszna decyzja ale żal mi, bo fajny mężczyzna itd. ale cóż :( to takie smutne wszystko :( gdy jest się razem, robi się etki zdjęć i na końcu okazuje się, że to nic nie jest warte :(

Powinno się robić dwa zdjęcia na początku związku jedno i na koniec drugie