Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiaa23

czy ktoras miala taka sytuacje a moze znacie kogos kto mial...

Polecane posty

Gość Kasiaa23

za miesiac wychodze za maz... mam proble z moim ojczymem i ojceb, bo obydwaj chca nas blogoslawic i oczywiscie jeden nie chce widziec drugiego... a co na weselu bedzie to nawet myslec nie chce. wiekszy problem jest z ojczymem... zdziwiony byl jak powiedzialam ze moj tata tez bedzie na weselu i oczywiscie jego reakcja to jak to tak byc moze... przeciez wczesniej nic mi nie dawal nie interesowal sie itd... nie do konca to prawda... zato z nim zawsze mialam pod gorke nie lubilismy sie robil mi na zlosc a mamie wmawial ze tak bedzie dla mnie lepiej ze na kogo wyrosne ze musi sie tym zajac i w koncu wyprowadzilam sie do babci jak mialam 15 lat bo z nim wytrzymac nie moglam... a teraz wielki tatys sie znalazl.... moj tata wogole nie chce slyszec o tym ze ojczym mialby nas blogoslawic bo to on jest moim ojcem w sumie to ma racje. ale ja nie chce urazic tego drugiego jakby nie bylo nie zawsze sie klocilismy no ale ogolnie za nim nie przepadam... glupi taki charakter mam bo powinnam go olac i niech sobie mysli co chce no i mial ktos tak. moze ktis mi doradzic co zrobic w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zdziwiony byl jak powiedzialam ze moj tata tez bedzie na weselu i oczywiscie jego reakcja to jak to tak byc moze... przeciez wczesniej nic mi nie dawal nie interesowal sie itd... nie do konca to prawda... zato z nim zawsze mialam pod gorke nie lubilismy sie robil mi na zlosc"..... przeczytaj ten gfragment i odrazu bedziesz wiedziala kto ma Cie pobłogosławic[czesc[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaa23
nie chodzi mi o to wiem... ale jak to zalatwic zeby bylo dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu poinformuj ojczyma, że to jest Wasz dzień (Twój i przyszłego męża) i Ty chcesz, aby Twój ojciec Cie pobłogosławił i zależy Ci, aby na weselu zachowywali się w stosunku do siebie elegancko. Dorosły powinien zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie miałaś
z ojczymem najlepszych stosunków, to na Twoim miejscu nawet nie bralabym go pod uwage podczas blogoslawieństwa i powiedzialabym mu o tym dosadnie, ps. za to jak mój ojczym umilał mi życie do 18 nawet go nie zaprosiłam na swoje wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się tego załatwić, "żeby było dobrze". Cokolwiek nie zrobisz ktoś będzie niezadowolony i strzeli focha. Musisz postąpić zgodnie z własnymi odczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otakaa
W takiej sytacji niech poblogosławią Cie obaj i tato i ojczym... jakby nie bylo oboje są twoimi "ojcami"... i juz! przeciez to tylko sekunda to blogoslawienstwo.. a są doroslymi ludzmi i powinni wiedziec ze to twoj najwazniejszy dzien i nie powinni sie kłócic i ani zle zachowywac. To najlepsze wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaa23
tez to bralam pod uwage... ale zdecydowalam juz ze to bedzie tata... tylko zeby tamten zadnego przypalu nie zrobil bo tak potrafi... jemu rozymek z wiekiem sie cofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
To zależy też jaki kontakt masz z tatą, bo jeśli zniknął z waszego życia i was olał, albo znęcał się nad wami i dlatego rodzice się rozeszli, to dziwię się w ogóle że zapraszasz. Tak było u mojego męża, z ojcem nie ma kontaktu od dawna, nie wiem czy w ogóle wie że syn po ślubie, że ma wnuka, na weselu nie był. Błogosławieństwa w domu nie mieliśmy, ale "rolę ojca" pana młodego pełnił teść, tzn. maż teściowej- nie żyjemy w pełnej zgodzie, nie lubimy się jakoś specjalnie i różnie było między nim a moim mężem, ale szanuję jego rolę w rodzinie teściowej. Ale jeśli z ojcem miałaś kontakt, interesował się Tobą, uczestniczył w Twoim wychowaniu, utrzymaniu, a rozstali się tylko z jakiś powodów między nimi, to nie ma żadnego powodu żeby zastępował go ojczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×