Wczoraj przyłapałam go - załamałam się.

Witam wszystkich, mam nadzieję, że znajdę tu jakąś pomoc bo od wczoraj jestem wrakiem człowieka. Jestem z chłopakiem prawie rok, kochamy się bardzo. Pod nieobecność rodziców nocuje u mnie. W tamten wieczór leżałam w łóżku w pokoju, byłam chętna na seks, ale on się tłumaczył, że wypił 2 kawy i że po kofeinie nie da rady. Więc ze zrozumieniem odpuściłam. Następnie poszedł do drugiego pokoju i myślał, że ja już śpię. A ja nie mogłam zasnąć i za jakiś czas przyszłam do niego. Przyłapałam go na onanizmie przy jakiś zdjęciach i filmach porno przy komputerze. Widać, że był przygotowany wcześniej: olejek poślizgowy, skarpetka itd. Byłam w szoku. Poszłam spać, ale na drugi dzień z nim pogadałam. On nie widzi w tym nic złego. A ja się czuję zdradzona, nieatrakcyjna tym bardziej, że miałam w ten wieczór ochotę na seks. Nie mam z tym problemu, wydawało mi się, że mamy oboje temperament na podobnym poziomie (dość duży). On mi tłumaczy, że to impuls, że jak zobaczy jakieś zdjęcie to klika na nie i potem się onanizuje... Cały czas mam to przed oczami. Podnieca go zdjęcie innej kobiety, gdy ja leżę napalona w łóżku... Nie zrozumiem tego czemu nie może "wyżyć się" na mnie. Nigdy nie odmówiłam mu z powodu przysłowiowego bólu głowy. Nie jestem też dla niego nieatrakcyjna bo zawsze się moją urodą zachwyca. Chyba, że to kłamstwa. Nie radzę sobie z tym, poprosiłam, żeby spał w drugim pokoju bo gdyby spał obok mnie bym się bardzo męczyła. Widział w jakim stanie psychicznym jestem. W trakcie rozmowy nie krzyczałam, mówiłam spokojnie i o swoich uczuciach. Zapytałam, czy nie czuje, że to jakiś jego problem psychologiczny, uzależnienie itd. Oczywiście twierdził, że nie. W trakcie rozmowy nie doszliśmy do jakichkolwiek wniosków, postanowień, ustaleń... Rozeszło się i teraz trudno mi cokolwiek do niego mówić. On nie jest w stanie nawet spróbować wyobrazić sobie jak ja się czuję - upokorzona, zdradzona, nieatrakcyjna, z 0 poczuciem wartości. Proszę o pomoc i radę, wstyd mi komukolwiek o tym mówić...

powiem Ci tak, sama stwarzasz sobie problem :) my kobiety mamy inne podejscie niz faceci. dla niego ogladanie tych fotek to cos zwyklego, normalnego. dla Ciebie czy mnie - w pewnym sensie zdrada. kiedy wsciekasz sie na niego u niego rosna pretensje do Ciebie - jego zdaniem nie robi nic zlego bo "u facetow to normalne"

kiedys tez sie tym przejmowalam. ale... im wiecej Ty sie o to wsciekasz, tym wiecej on wchodzi na te strony. spojrz na to inaczej, oni juz tak maja i nie ma sensu z tym walczyc. on Cie w ten sposob nie zdradza. to tylko chwila, dzisiaj taka fotka, jutro inna, oni sie do nich nie przywiazuja. w chwili gdy go przylapalas powinnas podejsc, powiedziec "kochanie dokonczymy razem" i zaciagnac go do lozka. a po wszystkim powiedziec mu ze jak Cie nie ma to spoko, niech radzi sobie w taki sposob, ale ze kiedy jestes obok zawsze moze "skorzystac z Ciebie" obie strony beda zadowolone :)

Ale właśnie wygląda, że on woli ulżyć sobie ręką niż mnie zaspokoić. Przecież jestem chętna na seks, nie bronię mu :(

nie mam nic przeciwko temu zeby moj maz ogladal. ba nawet onanizowal sie do filikow czy zdjec (chcoc podobno tego nie robi) natomiast byla bym zla gdyby przez to zaniedbywal mnie.

no dlatego musisz mu wytlumaczyc ze kiedy Ty jestes w domu to moze sobie ulzyc w inny sposob :P mozesz zaproponowac zeby w czasie seksu lecial jakis pornosik. a ogolnie Twoj chlopak nie ma jakis lozkowych problemow? typu ze nie zawsze staje, albo za szybko konczy?

Mam podobny problem - walczyłam, prosiłam, tłumaczyłam i nic. Pogodziłam się z tym i bezsilnie patrzę jak on marnuje swe seksualne potrzeby w łazience albo przed kompem a ja usycham z braku seksu.

faceci sa porypani, nie dojdziesz za nimi

To już jakieś przedruki Desk@ . :O Naprawdę lepiej się zorganizuj chłopcze, bo i potrzywy ci nie wychodzą a i zgrywanie Deki z małpą ci nie wychodziło :O Spróbuj może coś swojego o ile nie przeszkadza ci korzystanie z dorobku, ( bez komentarza ) oryginalnej Dek@ :) I śmiem twierdzić że jakby do czegoś doszło to byś Jej buty czyścił. :D

To chyba z lenistwa - nie musi się starać stworzyć odpowiedniej atmosfery, przeprowadzić gry wstępnej a następnie starać się doprowadzić mnie do orgazmu. Wygodniej usiąść przed monitorem i ulżyć sobie w 3 minuty :(

widzę że jest nas więcej

baby to są zbyt wymagające więc czasami lepiej spuścić sobie samemu z krzyża

"On nie jest w stanie nawet spróbować wyobrazić sobie jak ja się czuję " Ile Ty masz lat, że dopiero teraz to odkryłaś?

i tak jusz ten sfiat jest zbudowany

To jest szerszy problem.

strashne kurche ten tfuj hopak to pefnie pedau

E tam, to jeszcze mogę przeżyć. Takie głupie topike.

Ja mam naprawdę bardzo silne potrzeby seksualne - mogłabym się kochać kilka razy dziennie a do tego jeszcze onanizować się wibratorem lub prysznicem w przerwach :) Ale on woli machać sobie łapą przed pornoskami. To jest chore. Dlaczego on nie liczy się z moim wysokim libido, z moimi potrzebami???

Na forum pełnym półgłówków, pustaków i świrniętych małolatów zawsze można znaleźć pomoc na wszelkie życiowe problemy ......

Mówią tak: najlepsza baba to własna graba. Cos w tym jest;)

Trudno mi cię pocieszać bo z własnego doświadczenia wiem, że może być tylko gorzej. Jedyna rada to zmiana obiektu westchnień, niestety.

ty jestes dziewica analna czy juz nie dziewica?

różnicą jest jeśli facet od czasu do czasu obejrzy porno, a co innego jeżeli odmawia jej seksu po to żeby się onanizować w samotności. Dla mnie taki związek nie miałby już sensu. Skoro on woli porno od ciebie, no to wybacz...

Facet, który nie chce zaspokajać swojej kobiety nie jest wart żadnej. Niech lepiej zostanie sam ze swoimi pornosami, pewnie będzie szczęśliwszy. W końcu już nie będzie musiał się tak męczyć zaspokajając twoje potrzeby. Jesteście dopiero rok, a on już tak się zachowuje. Pomyśl co będzie później. Będziesz błagać o seks? A o rozkoszy będziesz mogła jedynie pomarzyć bo przecież tylko jego przyjemność jest ważna :O

pogoniłabym takiego leszcza niech spada na szczaw

Machnij na to ręką bo nic na to nie poradzisz. Znajdz sobie może jakiegoś kochanka to przynajmniej będziesz chodziła zaspokojona.

A może twój chłop to Adaś11 - znany kafeteryjny onanista? :)

współczuję ci bo wiem co to znaczy też spotykałam się z takim typem onanisty-gawędzierza

llll

kulwa