Jakie można z tego wyciągnąć konsekwencje!?

Prawo jazdy 26 kwietnia zdałam a opłaciłam 10maja dzisiaj dzwonię a ta mi mówi że nie widzi odcinka wpłaty ja tu z myślą że już jest a ona mi z tekstem że nie widzi że opłacone osz kurwa! I co teraz mam jechać i zrobić tam awanturę ? Zauważyłam że te baby tam chodzą jak by były nie dojebane ! To jakbym nie zadzwonila to w ogóle by nie było nic ruszone! Co mogę zrobić żeby miały z tego konsekwencje wyciągnięte?? Proszę o radę

czy wszystkie studentki są takie wulgarne jak ty studentko?

Jestem zła..i dlatego tak! Co można z tym zrobić ?

nie rozumiem dlaczego zaraz z takimi nerwami podchodzisz może Twój odcinek wpłaty się im gdzieś zawieruszył i to trzeba wyjaśnić prosisz żeby sprawdzono bo Ty swój dowód wpłaty masz ( jak masz )....a jeśli będziesz widziała że osoba jest niemiła to zawsze możesz zadzwonić do kierownika wydziału mówiąc że mają bałagan i prosisz o wyjaśnienie sprawy pamiętaj że krzykiem i wulgarnością niczego się nie załatwi już uprzejmością prędzej

Gdybyśmy im byli dłużni to by sie zesrali a wyegzekwowali a jak my prości ludzie mamy sprawy do załatwienia to właśnie tak sie dzieje! Jakbym ta anemiczna pizde złapała to bym ja rozszarpala od tego tam jest jak dupa od srania żeby pracować ! Za co im tam płacą?

Jak to można załatwić żeby poniosła konsekwencje!?

Nikt sie nie wypowie ? Każdy da sobą pomiatac i pozwala robić urzędasa co im sie podoba? Jaka jestem wściekła masakra!

Traktuj innych tak jak sama chciałabyś być traktowana. Idź i wyjaśnij i nie drąc ryja tylko spokojnie, bo krzycząc na inną osobę nakręcasz tylko spiralę nienawiści. Może się gdzieś zawieruszył, weź swój odcinek i spokojnie porozmawiaj.

zadnych konsekwencji nie poniosa ;/ zyjemy w polsce a tu urzednicy sa nietykalni, z reszta komu by sie cchialo robic dochodzenie kto zawinil - nie doszli by do tego. skarge napisac mozesz, pewnie dostaniesz przeprosiny i tyle ...

Doskonale wiem że z ryjem daleko sie nie zajdzie! I czekam na telefon od nich powiedziała że sprawdzi ! Ale jestem zła i kto wie czy jakbym teraz miała jechać to czy bym jej nie zwyzywala dlatego wyladowuje sie tutaj a jestem na buzowana zła energia bo jest mi bardzo potrzebne a tu przez taka pizde muszę jeszcze czekać !

ja cie rozumiem, bo sama sie wkurwialam niejednokrotnie jak cos zalatwialam w urzedach ;/ i czesto tez wyladowywalam swa zlosc na forum opisujac dana sprawe ;/ ostatnio sie wkurwilam, gdy na kopie jakiegos pisma musialam czekac pare dni ;/ szmacie nie chcialo sie na poczekaniu ruszyc dupy, siegnac po segregator i skserowac ;/ wybuchlam wtedy, bo w dniu odbioru - ja zachodze a ta ohhh faktycznie mialam kopie przygotowac i robila to na miejscu, a mi sie spieszylo ;/

A no właśnie :-/ póki co czekam na telefon, ale jak narazie cisza ile można sprawdzać lub szukać odcinka kurwa

jak masz swoj odcinek to mozesz im go zaniesc i problem sie rozwiaze no chyba ze nie masz

niektóre nerwusy nie powinny posiadac PRAWA do JAZDY. I tyle w tym temacie.

Mam odcinek! Ale wkurwia mnie ..gdy ja mogę jechać i zapłacić a taka pizda sobie od tak gubi mój odcinek wpłaty i ma wszystko w dupie!

A przecież wystarczy przesłać to wszystko droga elektroniczną dopiero fizyczna wraca plastik czyli kurier ! Za co im płacą ?!

ty i tak masz w miare jasną sprawę bo mozesz do nich pojechać i załatwić sprawe. co ja mam zrobić jeśli zamówiłam cos przez internet, wykonałam przelew na poczcie, a ta rzecz nie przyszła mi. więc napisałam do sprzedającego a on mi odpisał ze ich system nie odnotował wpłaty i proszą o przesłanie potwierdzenia przelewu a ja nie mam pojęcia gdzie jest ten kwitek. co mam zrobić w tej sytuacji?

dziwia mnie ludzie na kafeterii, sa chorzy to nie pojda do lekarza tylko pytaja o diagnoze, , jakas sprawa zawalona to nie pojda wyjasnic tylko pytaja na kafeterii, kafeteria to wyrocznia