Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hachette

Jaka godzina najlepsza na ślub?

Polecane posty

Cześć, mam problem, każdy radzi mi co innego i już zupełnie nie wiem co mam myśleć. Chodzi o idealną godzinę ślubu. Na razie zarezerwowaliśmy 15:00, ślub ma być w czerwcu, sala jest oddalona 45 km od kościoła, część gości musi dojechać ok 100 km z miejscowości, w której mieszka na miejsce ślubu. 15:00 to za późno, za wcześnie czy w sam raz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatasmarkata
mi się wydaje że w sam raz ;) byłam kilka miesięcy temu na weselu i było właśnie na 15 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to za wcześnie ;) Zdecydowanie wolę 17-18 :D Ja miałam na 18. Na sali byliśmy o 19. Wesele trwało do 7 rano,poprawiny od 14-23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czop456
popieram 17-18 to najlepsza pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy ślub na 16:30, z tym, że do sali mieliśmy 14 km. Wesele skończyło się o 5:30 i mnie to zlecialo jak godzina, więc jeśli na sale jest tak daleko to chyba ta 15 może zostać :) Dodaj sobie jeszcze życzenia pod kościołem, wszystkie te ryże, płatki, zdjęcia grupowe, jakieś zdjęcia ze świadkami po mszy ( u nas to wszystko było, mamy przepiękny plac kościelny i pary młode robią sobie tam zawsze przed lub po ślubie taką mini-sesje) U nas ślub trwał do 17:25, za długo, bo kolejna po nas para na 17:15 już miała opoznienie, ale zachowali się bardzo dobrze bo nie pchali się na nas i naszych gości tylko stali w sporym oddaleniu, my poszliśmy z zyczeniami za koścol i w ten sposob sobie wzajemnie nie zawadzalismy. Życzenia przy 120 osobach, zdjęcia grupowe to już kolejna godzina. Na sali byliśmy gdzieś między 18:30 a 19.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym rzecz, że z moich wyliczeń wychodzi: 15-16 msza 16-17 życzenia 17-18 dojazd na sale O 18:00 będziemy dopiero na miejscu, zanim goście zjedzą, jakiś pierwszy taniec i tak na prawdę wszystko zacznie się koło 19:30. No i to chyba jest ok, zaczynam się przekonywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mam dość podobne wyliczenia: 15-16 msza 16-17 życzenia 17-18 dojazd na salę No i dopiero o 18 jestesmy na miejscu. Usadzanie i całe to zamieszanie, jedzenie i ok 19:30 zacznie się takie wesele w dokładnym tego słowa znaczeniu :) No i w dodatku to będzie najdłuższy dzień w roku, więc będzie długo widno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda jakbym miała shizofrenie, napisałam dwa razy o tym samym, ale inaczej to ujęłam.. Za pierwszym razem post się nie umieści i odtwarzałam go z pamięci.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×