Zdradziłam...to było fantastyczne przeżycie

jasne ze mozna, a sex z nim byl ok, pozwolilas mu na to co chciał?

to znaczy na co? nikt nikogo do nieczego nie zmuszał. w dodatku on twierdzi że taka sytuacja jemu także przytrafiła się po raz pierwszy... wiem mógł kłamać i zaliczać panienki co tydzień, ale... mógł też mówić prawdę...

czy spelnialas to co on chcial, nie wiem jakas pozycja, skonczyl w Twoich ustach

masz jakieś chore wyobrażenia... nic z tych rzeczy... było wręcz jak w jakimś cholernym romantycznym filmie

jak Ci odpowiadalo a on nie wymyslal to widocznie cos miedzy wami jest a nie tylko sex

właśnie to próbuję tu przedstawić. seks z nim był wspaniały, ale to nie było jakieś zwierzęce napalenie się, szybki numerek i cześć nie znamy się. spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę, a ja znając go 2-3 dni miałam wrażenie że znam tego człowieka od lat. powiedział że gdybym nie była mężatką prosił by abym została z nim... czy facet który chce zaliczyć panienkę mówi takie rzeczy? czy troszczy się o nią przez cały pobyt i przeżywa rozstanie?

tak tak doświadczony podrywacz tak robi:))

Nie rozumiem. Pierwszy raz zdradziłaś, więc wcale nie jesteś kurrwiszczem? :) Bo to pierwszy raz i było jak w filmie? To cię usprawiedliwia? Miej jaja i powiedz mężowi, o tym co zawsze. Nie powiesz? Wiadomo. :) Współczuję braku zasad. To smutne. Mam nadzieję, ze nie jesteś matką.

Ale romantyczna przygoda.. Pewnie postąpiłabym podobnie jak Ty zwykła- nie zwkła...... Trzymaj sie i podejmij właściwą decyzję:)

Eeee..o tym, co sie zdarzyło*

czyli dałam się podejść...i straciłam głowę jak jakaś 16-latka:(

kyślę, że się nim zauroczyłaś, a jak powiesz o tym mężowi to on Ci tego nie wybaczy...

taka jestes jak pierwszy raz przyszłaś na forum.Może znów podkrece i wejdziesz do wilczej skóry :D:D:D

Toż niemożliwe abyś w tak krótkim czasie zmadrzała :D:P:D

Go ahead. W życiu nie pochwaliłam żadnej zdrady i zawsze byłam krytyczna w tym temacie.

Janek, Ty weź nie uprawiaj tutaj cyrku.

vera

Czy można się zakochać? Można, ale miłością tego nie nazwiemy. Zauroczenie i tyle. Ja nadal myślę o tym co straciłam porzucając to. Wiem jednak, że z czasem przeszłoby to w rutynę i liczą się tylko miłe wspomnienia.

Bryknął Ci?

Kobiety to gówno

Jak to mawiają z gówna powstałeś w gówno się obrócisz . W końcu jesteśmy z waszych żeber, c'nie? :)

było miło i się skończyło- będziesz miała o czym wnukom opowiadać, a tymczasem zejdź na ziemię, bo już czas :-) jak chciał pobzykać to i był miły, a co miał niby robić? i podejrzewam, że nie jesteś jedyną jego zdobyczą a poza tym, facet mieszka blisko hotelu i ma w nim swój pokój?

tylko mi nie mow, ze to jakis arab :O a jezli jest po 30 i nadal wynajmuje pokoj to pewnie jakas wersja nieodpowidzialnego hippisa. skad mozesz miec pewnosc, ze ten Don Juan nie wyrywa nagminnie kobiet przyjezdzajacych do hotelu? mimo wszystko historia smierdzi mi Harlequinem

Ej, dobra. Zaraz będzie, ze jej zazdrościmy

A gdzie kac moralny?

Moralniaka brak, bo przecież było jak w filmie a ona chodziła dosłownie 2 metry nad ziemią. Przeraża mnie pustactwo ludzkie. :O

To jak się mąż dowie to będziesz dwa metry pod ziemią.

Nie dowie się, bo brak jej skrupułów. :) Idę na rower, joł

Nie idealizuj vera społeczeństwa toż byłaby prawdziwa katastrofa jakby dupczelniki nie mieli gdzie zamoczyć.Pomyśl ile gwałtów przez to uniknieto i ile ni chcianych dzieci.

Skoro było tak dobrze to po co wróciłaś do męża ? On tego nie wie, więc Ci tego nie powie, ale przecież Ty wiesz, że takiej jak Ty to on już by nie chciał ? Zdradziłaś, mleko się rozlało, spadaj. Najlepiej do tego Don Juana, może czeka na Ciebie i będziecie żyli długo i szczęśliwie, a może czeka, ale wkrótce dowiesz się, że czuły to on jest kiedy uwodzi, później już tylko poniewiera (co byłoby dla Ciebie najwłaściwszą karą), a może dowiesz się, że chciał Cię tylko przelecieć. Tak czy tak zaczęłaś skończ, nie bałaś się iść z nieznajomym do łóżka to nie bój się teraz zaryzykować, bo mąż zapewne nie zasłużył, żeby żyć ......no właśnie z kim ?