Jak myślicie? Zabolało ją to?

Byłem na randce z dziewczyną z neta. Później do niej zadzwoniłem i chciałem się umówić. Ona niby chciała ale jednak przeciągała spotkanie. W końcu dałem jej ostatnią szanse i piszę do niej i pytam czy się spotkamy. Ona napisała tylko "gdzie?" Napisałem że tu albo tu. I ona już nic nie odpisała. Po paru godzinach wywaliłem ją ze znajomych. I tak się zastanawiam czy mimo tego że to ona mnie olała to czy mocno to mogło ją wkurzyć. Bo ile razy będę ją pytał i pompował jej ego. Jak myślicie?

niezly idiota :O pewnie nawet nie zauwazyła twojego ubytku :D

są pierdolniete - to pop pierwsze

widocznie woli innego a ty zachowanie jak dziecko

do jutra bo nie odpisywanie przez kilka godzin może mieć wiele przyczyn... a tak niestety wyszedłeś na idiote... :O

Skoro odkładała znaczy, że nie była zainteresowana Toba. Gdy ją wyrzuciłeś pewnie jej ulżyło, że nie będzie więcej musiała kombinować jak przełożyć spotkanie. Widocznie była na tyle miła, że nie chciała Ci pierwsza dawac kosza.

Nie wiem ciężko mi to było stwierdzić czy była zainteresowana. Po tym jak zadzwoniłem i ona tak odciągała to w ten czas sama chciała mnie dodać do facebooka oraz jeszcze chciała pogadać na skype. Ale dobrze że ją wyrzuciłem. Niech wie że nie jest warta tego żeby się przed nią płaszczyć. Jeśli ja bym tego nie zrobił, to wtedy ona mogła by mnie wyrzucić a to by mnie zabolało. Zresztą co do odpisywania to miała mój telefon. Zresztą była później cały czas dostępna więc jakby chciała to by odpisała.

O matko. Pewnie ma wielu i nawet nie zauwazy a jak zauwazy to bedzie miala to gdzies wiec chyba jednak nie jestes gora. :p

nie zawracaj sobie glowy autorze jakas tania szmatka pewnie szukala sponsora