Problemy z chłopakiem

Witamm. mam problem..jestem z chłopakiem już 5 lat..poznaliśmy sie kiedy mialam 14 lat.. na początku było piękne a od paru miesiecy wszystko sie zepsulo..bylo duzo kłotni i przykrych słow..juz nie czuje sie dla niego ta najwazniejsza.. czasami mysle ze mam juz tego dosyc,ze chcialabym sie wyszalec i byc sama.. ale gdy jednak probuje to konczyc to nie daje sobie rady ,tesknie za nim i znowu do siebie wracamy..jak to mówią "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki" ;( wydaje mi sie ze jemu juz tak nie zalezy na mnie, w ogole sie nie stara chociaz ciagle zapewnia mnie ze kocha itd..juz sama nie wiem co robic... pomózcie prosze

Matko ;o To głupie przysłowie nie tyczy się miłości !!!!!!!!!!!!!!! Kochasz go ? Chcesz z nim byc to z nim bądź, rozmawiajcie bo bez tego to wam współczuje :o Nie możasz sie z nim wyszaleć ? Nie rozumiem, chyba chodzicie gdzies razem ?

Właśnie chodzi o to że on nie lubi szaleć,nie lubi dyskotek. Jedynie Jakieś ognisko itp. Często mówi że nie ma pieniędzy. . I to jest jego powód . Tylko że jak chce się napić to zawsze je znajdzie. Ostatnio pokłocilsmy się bo ja wyjechałem na kilka dni a on mówił mi że będzie tęsknil a gdy wróciłam i chciałam żeby przyjechał to on szedł spać bo wcześniej wypił z kolega. . Zastanawiam się czy dla niego alkohol nie jest najważniejszy..już kiedyś powiedziałam mu albo ja albo alkohol i koledzy wybrał mnie ale w ogóle tego nie widzę. .

oj dzieci,dzieci ...

Czemu uważasz że dzieci?to prawda nasze zachowanie często jest dziecinne ale niestety nie da się inaczej.

Ważna jest dla mnie każda opinia więc proszę piszcie co myślicie.

Czemu uważasz że dzieci?" To przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś ale tym razem z uwagą ;)

Ważna jest dla mnie każda opinia" a na jaki temat?

Wiesz z drugiej strony to całkiem inaczej to brzmi więc powiedz o co chodzi?

Wiesz z drugiej strony to całkiem inaczej to brzmi więc powiedz o co chodzi?

Czekam na poważne wypowiedzi a nie takie jak Twoje regres. . Jeżeli nie widzisz tv żadnego tematu to po co Pisałas/as

nie stara się? tzn? sprecyzuj proszę :)

Nie stara się czyli nie słyszę od niego już miłych słów,gdy się pokłocimy może się nie odzywać przez dłuższy czas,mało ze mną rozmawia,czasami przyjedzie do mnie uśnie wstanie i jedzie do domu i ma wszystko gdzieś,jest kilka takich sytuacji ale nie bede wymieniać.poprostu czuje się zaniedbywana ;(

dziecinny niz inne. tutaj po prostu dziewczyna szczerze wiek podala..wiec po co sie czepiac?? chyba dla sportu... Autorko: malo napisalas, niejasno. my nie wiemy, czy on Cie kocha...ani czy ma problem z alko....Wy musi dojsc do tego wszystkiego, rozmawiaj z nim szczerze i rzeczowo,ale bez pretensji. po prostu. i zadaj sobie pytanie: wazniejsza jest dla mnie teraz milosc czy szalenstwa? tylko nie idzcie na kompromis, na tym zawsze cos traca dwie strony, poszukajci 3 wyjscia. moze co druga sob bedzie dla Ciebie na imprezy, on bedzie wtedy z kolegami? na takiej totalnej wolnosci i luzie?

Majeczko napisz do Bravo :)

bardzo smieszne Regres..jezeli Ci nie pasuje cos to nie wchodz na mój temat...

zal drzwi sciska, jw................................................................................

bachory? młokosy które obrażają sie za to że ktoś nie przytulił albo nie pocałował

nudzi Wam sie?? chcialam tylko sie troche poradzic ale jak zwykle nie mozna bo jakies glupie zarty..

nie wiesz o co chodzi to sie nie wypowiadaj wcale nie chodzi o przytulanie!! podalam tylko przyklad..

Maja nie denerwuj sie. oni widac musza miec niskie poczucie wartosci, skoro odbijaja to kosztem Ciebie niestety. wyzyja sie i czuja bardziej dorosli... swoim dzieciom tez byscie tak powiedzieli? milosc w kazdym wieku jest tak samo powazna sprawa, kazdy ma prawo glosu. ale kogos jeszcze ciagnie to dawnych lat, kiedy mlodszy byl glupszy. otoz nie. przyklad tego watku pokazuje,ze jest odwrotnie...starzy idioci...

nie wiesz o co chodzi to" Tutaj chyba nikt nie wie o co ci chodzi a na pewno ty sama nie wiesz czego chcesz :)

Piszcie co chcecie wiedzieć a ja wam odpowiem może tak będzie łatwiej.

przecież poznali się, jak miała 14 lat, są 5 lat razem, to znaczy, że ma 19 lat... co wy chcecie od tej dziewczyny? ona nie rozumie jeszcze wielu rzeczy na tym świecie, włącznie ze stwierdzeniami o rzece.

nie rozumiem twojej wypowiedzi??

ja mam podobnie, i sie zastanawiam tez czy jestem wazna dla niego,u mnie ostatnio byla taka sytuacja ze jest taka kolezanka,niby sie z niej nasmiewaja, i moj mowi ze jest dz...,ale wczoraj rozmawiala z kolegą i moj mowi do mnie :o i LOLITA jest, a ja do niego a czemu ją tak nazwałes.?no kurcze troche mnie to zdenerwowało no ale co,to ja na jakiegos chlopaka i do mojego mowie ALE CIACHO. a on sie wkurzyl a ja mowie jak ty mi tak to ja tobie,no ale dajce spokoj

nie bardzo zrozumiałam o co w tym chodzi??

majeczka w mojej wypowiedzi??

tak tak chodzi o ta dziewczyne nie bardzo wiem o co chodzi

bo on nazwał ją przy mnie LOLITA i mi sie tak dziwnie zrobiło, bo moj wie ze jej nie znosze, bylo pare sytuacji z nią niejasnych i sie wkurzyłam i pokazałam mojemu ze jak on tak to ja nazwałam jakiegos chlopaka CIACHEM. jak uwazasz czy to normalne ze moj nazwał ją LOLITĄ.??