Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość student 91

partnerka na wesele jak to rozegrać ???

Polecane posty

Gość student 91

Witam piszę na tym forum bo liczę że któraś z was drogie panie poradzi mi z perspektywy kobiety jak poradzić sobie z pewną sprawą. Więc zostałem zaproszony przez kuzyna (brata ciotecznego) na wesele z osoba towarzyszącą, które odbędzie się za nieco ponad miesiąc. Do konca 1 tygodnia czerwca mam podać czy wybieram się sam czy z kimś. Mam jedną upatrzoną dziewczynę którą poznałem niecały miesiąc temu, do tej pory od momentu poznania tylko raz spotkaliśmy się bo każde z nas ma dużo nauki i innych zajęć i nie możemy się dopasować czasowo choć od czasu do czasu rozmawiamy przez fb i do końca 1 tygodnia czerwca będziemy się mogli spotkać tylko raz. Tutaj mam do was panie pytanie czy gdyby na drugim waszym spotkaniu chłopak zaproponował abyscie mu towarzyszyły na weselu zgodzilibyście się na to ??? A może macie dla mnie jakieś porady jak to skutecznie rozegrać ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
mnie zaprosił mój obecny mąż na jednym z pierwszych spotkań właśnie na wesele swojego brata :) no i poszłam bo czemu nie? i jeszcze w trakcie okazało się że u nich jest jakaś taka tradycja że musiałam jechać z tym jego bratem i jeszcze jedną dziewczyną w aucie weselnym po panią młodą (jakieś 20 km) :D a tego jego brata widziałam przed tym weselem tylko raz :D tak teraz myślę że musiał być nieźle odważny ten mój mąż że tak mnie "w ciemno" w sumie zaprosił (bo np. mogłam być jakąś głupią gęsią i dać plamę), ale dałam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student 91
No wiesz fajnie że się zgodziłaś oby moja tak była jak Ty :) Ta moja potencjalna towarzyszka wydaje się być zainteresowana mną nawet raz mi to napisała że jestem interesujący i chciałaby mnie poznać choć z drugiej strony to i dla niej może być jakaś partyzantka bo taki chłopak może wydawać się fajny i sympatyczny ale kto go tam wie co mu siedzi w duszy i może spić się na tym weselu (o ile coś w ogóle będe mógł coś poza napojami tam wypić bo zanosi się na to że mogę być szoferem, a jeśli nawet nie, to i tak dużo nie wypiję bo rodzina to nie kumple i nie mogę sobie na wiele pozwolić) albo co gorsza okazać się gwałcicielem i zamiast zawieść na wesele to wywiezie gdzieś do lasu (kim na pewno nie jestem, jak coś to tylko za jej zgodą). Na dodatek jeszcze jej rodzice mogą sie nie zgodzić, ona oczywiście jest pełnoletnia, ale najprawdopodobniej będzie już u siebie w domu, oni właśnie mogą jej namieszać w głowie ze nie zna mnie dobrze i właśnie mogę się okazać "pijusem" albo "zboczeńcem", ale też na korzyść przemawia że jedyne koszty jakie poniesie to fryzjer i ewentualnie nowa sukienka buty itp. i zabrana sobota i część niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdqd
tez bym sie zgodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student 91
czyli z waszych wypowiedzi wnioskuję, że jeżeli jest naprawdę zainteresowana mną i nie będzie mieć tego dnia jakichś naprawdę ważnych obowiązków powinna się zgodzić ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djgr
a więc trochę już ją poznałeś więc wiesz czego możesz się spodziewać. Ja bym się zgodziła bo w sumie to czemu nie ale wiem z autopsji że nie wszyscy lubią chodzić na takie imprezy więc musisz się z tym liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Po prostu się jej spytaj, czy pójdzie z Tobą na wesele. Najwyżej odmówi. W końcu do ołtarza prowadzić jej nie będziesz ;) , zapraszasz ją na imprezę po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student 91
nie no kiedyś mówiła mi że lubi sobie potańczyć tyko nie ma ostatnio czasu ani nie ma za bardzo z kim wyjść więc wesela pewnie też lubi tylko mówię najgorzej jest z tym czy odważy się pojechać 60 km od domu na wesele z chłopakiem którego mało zna i czy rodzice jej nie "zbałamucą" ale skoro dziewczyny mówia tu że zgodziłyby się o ile miałyby wolny czas to całkiem możliwe że i ona tak postąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×