Smutnie smutna

Jesteśmy małzenstwem 3 lata, kilka miesiecy temu na świat przyszło nasze pierwsze dziecko, od tamtej chwili nasze relacje z mężem są jakies dziwne. Rozmawiamy tylko o bieżących sprawach, tzn o dziecku, o zakupach, o pieniądzach. Nie ma chyba miedzy nami takiej ciepłej więxi jaka była jeszcze przed porodem. Mąż jest milczący, czasem chamski, nie chce odwiiedzac moich rodziców, jego rodzice sie mieszają do naszego życia, mówia jak mamy żyć. Ja mam dosć :(

Zawsze byałm dla wszystkich grzeczna, uprzejma i przez to czuje teraz ze wszyscy wchodza mi na głowę. Nie umiem byc stanowcza, mimo swojego zdania, zawsze godze sie ze zdaniem innych. Nie rozumiem co sie stało z naszym malżenstwem, boje sie mówic mężowi co mysle, on sie szybko obraża...

No i masz odpowiedź...Sama sobie odpisałaś. To jednak tylko część prawdy. Druga to fakt, że dziecko dla faceta może podświadomie wywoływać zagrożenie, bo kobieta poświęca więcej czasu i mysli dziecku niz proporcjonalnie mężowi i dziecku. Czasem automatycznie wpada się w takie role bez sensu. Są faceci, którzy zrobili swoje i nie kręci ich reszta czyli żona jako matka. Który typ pasuje do twojego męża? Tego nie wiem ale ruszaj na terapię małżeństw