O co macie zal,jakie pretnsje do swoich rodzicow?

?

do ojca ze chleje !

do ojca za nadmiar kontroli w wieku dorastania

O wiele rzeczy. Praktycznie o całe dzieciństwo.

mam 32lata a nie potrafię z nimi rozmawiać, zero więzi, okazywania jasnych uczuć

Za to że kazała mi studiować dziennie 300 km od domu. na dzień ddzisiejszy studiów swoich nienawidze, ale szkoda mi z nich rezygnowac, bo rodzice za dużo włożyli w to pieniędzy. Za to że mam 23 lata a traktuje mnie jak dziecko który nic nie umie, i trzeba ciagle poprawiac i dawac madre rady

o to, że wyjechali na stałe do innej miejscowości i ciagle za nimi tęsknię

królowa Twoja-wolalabys z nimi nadal mieszkac?

ja o nic, nie dali mi tego czego potrzebowałem, ale sami od swoich rodziców tego nie dostali, no skąd mogli wiedzieć. Dajcie swoim dzieciom tego czego sami potrzebowaliście od swoich rodziców, dostaniecie to z powrotem z duuużą nawiązką :)

ich rozwód, alkoholizm matki, oziębłość ojca, brak dzieciństwa :-(

o nic nie mam pretensji, miałam cudowne dzieciństwo... może teraz mama trochę mnie wkurza tym że tak częstwo dzwoni i pyta co tam u mnie, a ja nie chcę jej martwić i muszę kłamac że jej zasrany zięć się cudownie sprawuje. Kłamię dlatego żeby jej nie martwić....

ze traktowali mnie gorzej jak obca osobe

o to, ze nie zalożyli mi aparatu na zęby :-(

a za co mam miec do nich zal, za to ze urdzilam sie w polsce, to nie ich wina

Za to, że nie pozwalają mi wyjechać do innego miasta na studia. Za to, że trzymają mnie tu jak w złotej klatce i nie wierzą w to, że mogę sobie poradzić. Wyśmiewają moje pomysły, których realizacja pomogłaby mi się od nich uniezależnić...

ze mnie poczeli, ze nie przystosowali mnie do zycia, z niczym sama sobie nie umiem poradzic, gdyby nie przypadek do konca zycia nie wiedzialabym, ze mam przyrodniego brata (chcieli to przede mna ukryc), duzo by sie tego jeszcze znalazlo

A ja KOCHAM swoich rodziców ! Wiadomo różnie bywało raz źle raz dobrze ! ! ! ! Jak to w życiu..