Dzienniczek odchudzania. Zapraszam :)

hej, dziewczyny! postanowiłam założyć ten topik, bo wiem, że pisząc, co się jadło łatwiej jest utrzymywać dietę i pilnować się, by nie podjadać :) ZAPRASZAM do przyłączenia się :) W grupie zawsze raźniej :) I łatwiej, bo będziemy się wzajemnie wspierać w walce z kilogramami i cellulitem ;) ja dziś zaczynam od lekkiej głodówki, by oczyścić trochę jelita :) a później nie jakąś dietę, ale raczej zdrowe odżywianie połączone z ćwiczeniami, choć przyznam, że dużo sprawi mi to kłopotu, gdyż leniuszek ze mnie he, he ;)

Hej, Ja sie nie nadaje nadiete, ale zrezygnowałam z ziemniakow, pieczywa, makaronów i słodyczy. Mam nadzieje to cos pomoze, poza tym to dwa razy w tygodniu na step na wiecej nie mam czasu). Na diecie bede gora 3 dni i znowu to samo :) A narazie jakos idzie tylko ciekawe czy efekty beda? A jak u Ciebie?

hej kalinka :) ja mam właśnie więcej wytrwałości na dietę, niż na jakieś ćwiczenia - mam nadzieję, że pisząc tutaj się jakoś zmobilizuje :) zrezygnowanie z pieczywa, ziemniaków, makaronów i słodyczy naprawdę dużo daje. Ja przez jakiś czas stosowałam się do tego, a jeśli nie to jadłam produkty pełnoziarniste... i ubyło mi tu i ówdzie :) nie jest to jednak moja wymarzona waga i sylwetka, dlatego zaczynam od nowa, bo często mam tak, że trzymam dietę, później o niej zapominam, jem to co lubię i znów dieta. Niezbyt to rozsądne, ale... ;) kalinka, a z jakiej wagi lub wymiarów startujesz? :)

A czy słyszała któraś z Was może o takim dzienniku online? Gdzie można by było wpisywać ile się chudnie itd. Szukam i nie mogę nigdzie znaleźć...

oleksa, ja chyba nie, ale jak znajdziesz to daj znać :) a jeśli chcesz to zapraszam tutaj :)

oleksa, ja chyba nie, ale jak znajdziesz to daj znać a jeśli chcesz to zapraszam tutaj

Ja jeszcze nawet nie doszłam do takiej rzeczy jak dzienniczek ; ), ale tez o tym słyszałam. Chciabym 10kg ( z 80 na 70 przy wzroscie 177). Na razie sie jakos trzymam w swoich postanowieniach, moze to dlatego ze mamy taki wybor owoców i warzyw :) , ale zobaczym do kiedy ta dobra passa potrwa, no i sie nie waze bo mnie to zdemobilizuje : )

Ok, będę szukać, a w międzyczasie podzielę się swoimi troskami :P Waga wyjściowa (która mnie zaalarmowała) to 71kg, wzrost 168cm. Moja idealna waga to było 57-58kg i do tego staram się wrócić. Po 1,5 m-ca diety ważę teraz niecałe 66kg, więc jakoś to idzie. Moje zasady: - zero słodyczy - zero słodzonych napojów (tylko woda i gorzkie herbaty) - minimum wieprzowiny i wołowiny, maksimum drobiu - zero produktów mącznych (pieczywo, makarony) - pieczywo i makarony bardzo mało i tylko razowe - dużo warzyw i owoców - zero masła itd. smażenie wyjątkowo na niewielkiej ilości oliwy - 5 niewielkich posiłków w ciągu dnia - ostatni posiłek min. 3godziny przed snem - dużo chudego nabiału - zero majonezu i pochodnych w formie różnych sosów Jak na razie nie jest źle, co tydzień w środy rano robię kontrolę :) Ważę się i sprawdzam wymiary. Poza 5kg zgubiłam też po 5cm w talii i biodrach. Oprócz samej diety dodałam też trochę ruchu. Jeżdżę rowerem jak pogoda pozwala i chodzę na basen 2 razy w tygodniu. Co najważniejsze! Nie odchudzać się drastycznie, bo późniejszy efekt jo-jo nas dobije. Powoli do celu :) Stopniowo zmniejszajmy porcje posiłków, aż żołądek nam się skurczy i sam nie będzie potrzebował więcej :)

Bardzo mi sie podoba Twoj plan oleksa, chyba skorzystam :) Łagodnie, ale do celu :) Mam jeszcze pytanko, jak to jest z jedzeniem posiłkow białkowych, jak jeśc to kiedy rano czy pod wieczór? Po wysiłku fiz. czy przed?

Ja jem najwięcej nabiału na śniadanie i drugie śniadanie. Zasada jest taka, że jeśli chcesz zbudować masę mięśniową to powinno się jeść białko przed ćwiczeniami. A jeśli po prostu chcesz uzupełnić niedobory po małym forsowaniu to wystarczy jakiś jogurt/kefir/maślanka po ćwiczeniach.

oleksa, widzę, że Twój plan jest świetny :) ja mam podobny, ale mniej dopracowany. Pozwolisz, że sobie skorzystam? :) Własnie najważniejsze jest, by się stopniowo odchudzać, a nie od razu zrzucać kilogramy, w takim wypadku jo-jo gwarantowane :) Dlatego dla mnie bezsensu jest katowanie się dietami typu Kopenhaska, bo jeśli później się wróci do dawnych nawyków żywieniowych to i kilogramy wrócą, nierzadko z nawiązką. ja mam 162 cm, ważę gdzieś ok.57/58 kg, ale waga nie odzwierciedla mojego wyglądu, bo tłuste udka mam i oponkę ;/ muszę coś z tym zrobić, a wiem, że jedną pomocą są ćwiczenia, do których nie mogę się zmobilizować :( może coś mi polecicie?

Ja na oponkę w tym tygodniu kupię sobie specjalne hula-hop (takie z masującymi wypsutkami). Podobno hula-hop jest na to bardzo dobre no i wystarczy poświęcić 15-20min dziennie. Jak to nie pomoże to mam zamiar wypróbować aerobiczną 6 weidera. Tyle, że to wymaga sumienności codziennie po ok. pół godziny i nie wiem czy wytrwam. No, ale to się będę martwić później. Póki co znalazłam coś takiego: http://dieta.pl/dzienniki/ Są różne dzienniki: wagi, wymiarów, spalania itd. I po wpisaniu danych widać wykresy i efekt. Fajnie, bo po wpisaniu swoich danych z 5 tygodniu ładny spadek widzę na tym wykresie, podnosi na duchu :) Wystarczy się zarejestrować na stronie. Dodatkowo jest tam również kalkulator kalorii (których ja osobiście nie liczę, bo i tak wiem, że ich niewiele jest) i np. licznik spalania (jest podany milion różnych czynności i wyliczone ile się przy nich spala kalorii). Także po wstępnych oględzinach portalu polecam :) Ale mimo wszystko nie rezygnujmy z forum. Chyba, że uda nam się jakoś kontaktować przez dieta.pl

[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=90904fbca12c1787b.png

[url=http://straznik.dieta.pl/]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=90904fbca12c1787b.png

Chciałam sprawdzić czy coś działa. W razie czego mój login na dieta.pl to oleksandra89, więc zapraszam do kontaktu :)

ja mam hula-hop, ale takie zwykłe, dla dzieci :) jak kręciłam nim systematycznie to powiększało mi się wcięcie w talii, ale z powodu braku systematyczności zaprzestałam. 6 Weidera też stosowałam, jakiś czas temu, doszłam do 19 dnia, ale to brakowało czasu, to mi się nie chciało, bo codzienne ćwiczenia sprawiały, że byłam obolała i jakoś tak... Poza tym zauważyłam, że mi 6 nie pomogła w zrzuceniu oponki tylko poprawieniu kondycji mięśni, które jeszcze gdzieś tam wyczuwałam :) oleksa, dzięki za linki, na pewno posprawdzam co to tam jest :) a no i gratuluje utraty wagi, no bo widzę, że sporo zeszło :)

Jeszcze 8,5kg przede mną, ale jakoś to idzie powoli. Będę trzymać za Was kciuki, bo odchudzanie wcale nie jest takie straszne ;) A po pewnym czasie na jakiś mały słodki grzeszek też można sobie pozwolić :)

hej:) dzienniczek jest na dieta.pl:)

Już o tym wspomniałam. Widzę, że koleżanka viki29 też robi rozrachunki w środy ;) Pozdrawiam i gratuluję efektów

pozwole sobie dolaczyc. zasady dobre zrzucam od jakiegos czasu, ale po pierwszych kgramach coraz trudniej. Nie umiem jesc duzo mniej, zmniejszac mocno porcje, zeby ograniczyc kalorie, bo chodze glodna. Ale umiem wykasowac cukier, i make- makaron,pieczywo < i tak jem max 2 razy w tyg> czy chipsy itp No i ruszac sie tez umiem ;) Wieczorem podsumowanie.

Oleksa , dziękuję:) i sorki dopiero później odczytalam ze też podalas te stronke ,

czerwiecowa, witamy serdecznie :) ja jak na razie to wypiłam kawę na czczo (efekt lekko przeczyszczający :) ), popijam wodę i właśnie zaparzyłam sobie czerwoną herbatkę :)

Ja właśnie wróciłam do domu. Ponad 12km przejechałam rowerem na uczelnię i z powrotem. A wieczorem na basen. Także polecam ruch, bo po nim endorfiny lecą w górę i aż się chce człowiekowi żyć. Polecam nam się wspólnie połączyć przez dieta.pl, bo to naprawdę fajna stronka. Zapraszam Was dziewczyny do dołączenia do grupy "Powoli do celu" i wzięcia udziału w dyskusji na naszym własnym dietowym forum :) Pomysł jest o tyle fajny, że możemy utworzyć swoją społeczność, obserwować postępy i wymieniać się pomysłami na dietetyczne potrawy albo skutecznymi ćwiczeniami :) Oto adres grupy: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/groups/powoli++celu+%3A%29.html

No i jak wam idzie? Naprawdę nie chcecie dołączyć na dieta.pl?

widocznie nie, ja wolę kafeterię a jak mi idzie? nie wiem, nie mierze się, nie ważę, robię to bez presji a okaże się po rozmiarach ubrań :)

Hej:) Bardzo proszę o wypełnienie ankiety, która jest mi niezbędna do napisania pracy magisterskiej. Skierowana jest ona do osób które kiedykolwiek stosowały diete odchudzającą. Proszę o szczere odpowiedzi. Ankieta jest całkowicie anonimowa. To zajmie Ci tylko chwilkę a mnie może pomóc oto link do ankiety : http://moje-ankiety.pl/respond-29215.html