Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Monola

Jak wyegzekwować pieniądze na składkę trójki klasowej od rodziców

Polecane posty

Gość gość
Bo takie mamuski jak ty sa poje...ne Wiecznie wyciaganie reki po jakas kase. I dobrze ze nie placa. Bo o ile na wycieczke dziecku dam o tyle na prezenty dla "Pani" juz nie. Przeciez kazde dziecko daje kwiaty na koniec roku po co jakies wypasione prezenty? Niby z jakiej paki? Pamietam jak nauczycielka dostala kiedys od naszej klasy na koniec podstawowki lancuszek zloty! Kuzwa tez bym chciala lancuszek albo wspomniany tu ekspres. A imprezy powinny byc skadkowe. Kazdy cos przynosi i juz. Tak bylo kiedys i wszyscy zyja. Nikt nie ma traumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probuba
Wiecie jestem w trójce klasowej od 9 lat u 3 synów śmieję się bo u najstarszego nazywali mnie komornikiem ale na koniec 6 klasy żałowali że już koniec naszej współpracy ja nie mam takiego problemu są osoby które migają się od płacenia i jest mi szkoda tylko tych dzieci bo jak słyszę na koniec roku że przecież ich dziecko nie korzysta z tego to wtedy pokazuje na co idą pieniądze i wtedy dostaję raz mi się zdarzyło nie dostać pieniędzy ale tu nie naciskałam bo wiedziałam że mają kiepską sytuację finansową a żeby było śmieszniej we wrześniu dostałam zaległą składkę więc to wszystko zależy od rodziców, u nas sprawy wyglądają tak 4 razy do roku wysyłam im ile zebrałam na co wydałam i na co jeszcze planujemy kupić, jeśli chodzi o prezenty dla nauczycieli na koniec roku i dzień nauczyciela u mnie w klasach nikt nie ma problemu że kupujemy coś nauczycielom ale my kupujemy jeden wielki kosz z kwiatami dla wychowawcy bądź bombonierki dla innych nauczycieli ewentualnie po kwiatku. Ja sama nie jestem zwolennikiem dawania drogich prezentów nauczycielom wiem też że często oni sami są skrępowani jak dostaną coś drogiego, ale jestem za tym żeby im dziękować ja sama bym nie wytrzymała tyle czasu z dziećmi które hałasują po wyjściu raz na jakiś czas mam dość przez kilka dni. Ogólnie jeśli chodzi o wpłaty to wysyłam SMS, maile i karteczki w ostateczności wychowawca. podbarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ja bym ci wysłał SMSa, maila, albo karteczkę!! Co to? Jakiś nowy podatek?? Do skarbowego! I do prokuratury za nękanie, i wyłudzanie pieniędzy!! Zaraz by cie oduczył dziadowania i szantaży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działaczka społeczna od wyciągania pieniędzy!!! Oj!!! szkoda że moje dzieci nie chodzą do szkoły w której ty szantażujesz!!! Oj!!! Cienko byś popierdywała!! Cieniuśko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Probuba
U nas według uznania jeśli ktoś chce dać indywidualnie to daje a tak to dajemy od całej klasy wszyscy są zadowoleni bo nie muszą już się tym zajmować, a ta praca jest charytatywna i za swoje dzieci też płacą nikt z osób zajmujących trójkami klasowymi nie oczekuje uznania od innych rodziców tylko zadowolenie dzieci się a to ze na cały rok wyda się 10% na wszystkich nauczycieli to nie jest dużo u mnie w klasach jest 90% wydawane na dzieci i to się dla mnie liczy, a jeśli ktoś tego nie toleruje i nie chce nie musi płacić wystarczy że o tym powie tylko na początku roku a nie na końcu jak się wyda innych pieniądze na to dziecko, bo tak wiem że ludzie robią dla mnie to wszystko a ci co tak krzyczą narzekają na innych to mam ich w nosie na szczęście u mnie rodzice nie narzekają więc dziękują za to że odwalam czarna robotę za nich. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest faknie zorganizowane, na Mikołaja każdy kupuje prezent dla swojego dziecka i daje podpisany dzień wcześniej. Każde dziecko dostaje to co chciało i nie ma problemu ze zbieraniem, wypłacaniem czy jeżdżeniem i szukaniem prezentów takich samych na taka duża liczbę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denerwują mnie takie mamuśki - działaczki. Nikt ich nie prosi, a ciągle wymyślają jakieś prezenty, podziękowania itp. Jak ktoś będzie chciał dać kwiaty, sam kupi. Najpierw trzeba uzgodnić, czy wszystkim pasuje składka i jej cel, a dopiero później zbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawa dla rodziców (o ile nimi jesteście) za takie nastawienie... (SARKAZM) Składkę klasową ustala się a pierwszym zebraniu jej wysokość również, więc wszyscy wiedzą ile, kiedy i w jakim celu. Ja mam to nieszczęście, że zostałam "wybrana" na zasadzie nikt nie chce, ktoś musi, dziękować mogę tylko wychowawcy za ten świetny pomysł. U nas kasa idzie przede wszystkim na dzieciaki, nauczyciele dostają symbolicznie coś na dzień nauczyciela i koniec roku. Ja grzecznie poprosiłam o zgłoszenie sytuacji, do mnie lub wychowawcy, jakby ktoś nie chciał/nie mógł/nie było go stać/miał to w dupie, oczywiście nikt nie raczył się odezwać pomimo podania prywatnego numeru telefonu, żeby nie trzeba było publicznie przy wszystkich. Teraz finał: mamy czerwiec, na 24 osoby w klasie temat składek olało 8 bez żadnej informacji że mają w dupie i nie zapłacą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest wybieranie rady rodziców to nie ma chetnych, ale do krytykowania ze te mamy z rady chcą coś dla dzieci zorganizować to chętnych jest ponad miare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś
Dnia 23.05.2012 o 11:41, Gość Dr Łubicz napisał:

Aha, żadnej składki nie wyegzekwujesz bo to dobrowolny datek a nie obowiązkowa danina 🖐️ Szanuję bardzo nauczycieli ale władze oświatowe mają nieźle na...e w garach.

Sorry ale Tobie już lekarz nie pomoże. Co za .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Uważam że 10 zł na kwiaty dla nauczyciela który siedzi z Twoim dzieckiem 8 godzin dziennie, lub dłużej. Poświęcaja mu swój czas zainteresowanie i energię, rozwija intelekt, uczy i bawi przy tym jest też często matką i pielęgniarką (przytuli i gila wytrze) Chodzi mi o żlobki/przedszkola gdzie dziecko jest małe i potrzebuje dużo uwagi ze strony dorosłego to nie jest dużo. Owszem nauczyciel ma pensję i to jest jego praca, mógł przecież wybrać inną. Ale wybrał taką i poświęca się twojemu dziecku co dzień bez wymówek. Jego wychowaniu i wykształceniu na dobrego wartościowego człowieka na co ty często czasu nie masz bądź go znaleźć nie chcesz. Pewnie uważasz że to obowiązek szkoły czy przedszkola. Nie wydaje ci się że odrobina szacunku, i uznania należy mu się za to że daje radę wytrzymać z twoim rozkapryszonym i rozdartym dzieckiem z którym ty sam nie jesteś czasem w stanie wytrzymać godziny?! U nas na radę rodziców nie płacimy nic tylko na prezenty dla dzieci i Pań, a i z tym jest problem czego ja nie mogę zrozumieć. Chcesz aby dziecko dostało samochodzik czy lalkę jak pozostałe, - daj kasę. Nikt nikomu bezinteresownie prezentów robił nie będzie. Wiadomo że nikt nie jest bezduszny i nie zrobi tak że temu kupi tamtemu nie, bo i mi osobiście serce by pękło gdybym miała patrzeć w oczy takiego dziecka co nie dostało paczki na Mikołajki np. I co mu powiedzieć? - Nie dostaniesz, bo twoja matka pieniędzy nie dała? Ludzie ogarnijcie się! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×