Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezko mi i nie wiem...

Nie wiem jak sie zachowac..wejdzcie i poradzcie...

Polecane posty

Gość ciezko mi i nie wiem...

Otoz u mojego ojca podejrzewaja nowotwor zlosliwy..ma juz prawie 70lat..i moj problem polega na tym,ze kompletnie nie wiem jak sie zachowac..tzn teraz to wiem,pocieszam i udaje,ze sie nie martwie,bo na pewno tak nie jest i diagnoza sie nie potwierdzi..ale co jesli sie potwierdzi?mam udawac twarda przy nim czy sie rozkleic?zachowywac sie normalnie?jakby nic sie nie stalo?rozmawiac o tym czy nie? mam totalny metlik w glowie..pol nocy przeplakalam,bo uswiadomilo to,ze moi rodzice to juz starsi ludzie i niestety nieuchronnie zbliza sie czas kiedy ich strace..najbardziej boje sie,ze jak odejdzie tata,to wkrotce po nim mama..nie radze sobie z tym.. tato jest dzis u chirurga,maja zrobic jeszcze badania i postawic diagnoze... do tego ja nie mieszkam w Pl i dodatkowo dobija mnie fakt,ze jesli to sie potwierdzi,to nie bede mogla wsiasc w samolot i poleciec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi i nie wiem...
jak trudniejszy temat,to juz nikogo nie ma? szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam,że powinnaś zachowywać się normalnie i normalnie z tatą rozmawiać-nikt nie lubi jak ktoś inny się nad nim lituje-zresztą po co chcesz tatę dołować jeszcze bardziej?przecież on pewnie jest świadomy choroby!niestety wszyscy się starzejemy,również kocham swoich rodziców i nie wyobrażam sobie życia bez nich,ale taka jest kolej losu i nic z tym nie zrobisz!musisz być silna i nie rozklejać się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi i nie wiem...
dzieki robwalka.krotko i na temat..czyli dobra mina do zlej gry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi i nie wiem...
boje sie po prostu,ze pomysli sobie,ze mnie to oblecialo..on jest wrazliwy na wszelkie gesty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pomyśli sobie,może nawet tata będzie ci wdzięczny za taką postawę-moja mama w zeszłe lato prawie 2 miesiące spędziła w szpitalu-zapalenie otrzewnej itd.było z nią bardzo źle,przeszła 2 operacje z powikłaniami,ma amputowaną lewą nogę poniżej kolana,teraz też przebywa od 2 tygodni w szpitalu na Reumatologii-zawsze podtrzymywaliśmy ją na duchu,o jej stanie zdrowia nie informowaliśmy ją-żyła w słodkiej niewiedzy-a oglądanie mojej mamy pod respiratorami,monitorami itd.też nie należał do najfajniejszych-musisz się trzymać dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi i nie wiem...
postaram sie.dzieki Ci wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×