mam 24 lata i jestem traktowany jak dwunastolatek ...

Poważnie. Zwłaszcza przez ojca, który chce wszystko robić za mnie. Co jakiś czas pyta się czy jestem głodny, czy chcę kanapki, czy chce mi się pić. Rano kroi szynkę, ser i chleb, tak żebym sam nie musiał niczego kroić. Gdy chcę coś naprawić, to zabiera mi narzędzie i sam się zabiera za robotą, No przepraszam, są jakieś granice. Można zwariować!

zajeb go

Zmienia mi też pieluchy, a sam sie umiem przewinąć

Mateuszku, za 4 minutki myjemy ząbki i do łóżeczka!

Spoko ja mam 19 lat i mam to samo w domu, masakra. . . ; O najchętniej bym się wyprowadziła, ale jestem jeszcze za młoda bo nie utrzymam się sama, ale może ty byś jakoś dał radę ? ; d

studiuję w trybie dziennym, został mi jeszcze rok studiów.

Mateuszku, 22:00 - pożegnaj się z kolegami i spanko

To nie wiem co ci poradzić, może spróbuj coś zrobić w domu np. ugotować obiad lub posprzątać , wtedy zobaczą że wcale nie jesteś taki głupi i niezaradny ; p

bez jaj Anetko! Bez jaj - obiady gotuję ja, mamusia mojego Tuptusia!

Następnym razem, kiedy będzie chciał Cię w czymś wyręczyć, powiedz, że znalazłeś pracę i żeby poszedł za Ciebie...

kiedyś z rozrzewnieniem będziesz wspominał czasy, że ojciec się tak o Ciebie troszczył. Mój zmarł kilka lat temu, a jeszcze teraz przypomina mi się jak robił mi rano kanapki na uczelnię :(:( Nie musiał, ale chciał. Tato

Żarty żartami ale to nie jest normalne ;/

Anetka wyjdź za mnie

:) ok i zamieszkajmy razem hahaha

najpierw Anetko porozmawiamy sobie same

;d ja nie muszę z nikim rozmawiać, chyba że z moim przyszłym mężem ; D

Teraz ty bedziesz robić mi kanapeczki i mnie przewijać, superaśnie

Ze mną nie będzie tak dobrze ; d

Jak się zaraz nie położysz, to jutro szlaban na cartoon network !!