czy jest dla mnie jeszcze nadzieja?

Odkad pamietam zawsze dostaje kosza od dziewczyn, od samego przedszkola... Chcialbym w koncu znalezc matke dla swych dzieci. jestem niewysoki, mam srednia buzie, mieszkam z mama... jest wyjscie z mojej sytuacji?

@Sid Sid nie badz taki smutas przede wszystkim, troche pozytywnego myslenia. Wszystko sie ulozy.

uzalanie nad soba ci nie pomoze... chloptasiu...

latwo wam powiedziec... Jestem tak zdesperowany ze moglbym sie zwiazac z kobieta lekkich obyczajow... ;(

ogolnie przeszlosc kobiety nie ma dla mnie zadnego znaczenia... zniose wszystko... byleby byla....

O, a Ja nie mam mamy, podzielisz się swoją?

Sid Chlopie jutro tez jest dzien... Daj se spokoj z kobietami.

jest moza jakas dziewczyna szukajaca spokojnego ulozonego chlopaka? -na mame bym sie nie zamienil chociaz wiem ze to obciach

ja pytam czy sie podzielisz mama, ale widze ze nie nietrybisz, z calym szacunkiem ale o czym bysmy rozmawiali, moze wpierw poczytaj wiecej ksiazek, znajdz sobie ciekawe zainteresowania, badz bardziej obyty, wychodz do ludzi, kumaj czacze a pozniej dopiero randki, a co robisz w zyciu, co lubisz robic?