Winią mnie za to,że jestem już dorosła?

Mam 19 lat,a oto mój problem: tymczasowo mieszkam u babci,która ostatnio bardzo się zmieniła. Kiedy byłam młodsza,byłam kochaną,dobrą wnuczką,natomiast teraz mam wrażenie,że ma o mnie jakieś złe zdanie. Bez przerwy krzyczy i kłóci się ze mną o byle co. Ciągle mi powtarza,że to że mam 19 lat nie zmienia faktu,że nic nie mogę jeszcze,nie jestem "wielką dorosłą". Gdy chcę wyjść gdzieś z chłopakiem,za każdym razem słyszę że przesadzam,że on mnie i tak rzuci dla innej,więc po co mi chłopak,gdy wychodzę z koleżankami mówi,że i tak się rozejdziemy do innych uczelni i kontakt zginie,więc cytuję "już nie przesadzaj z tymi koleżankami..". Ja mam tego dość. Czuję,że obwinia mnie za to,że jestem dorosła,jej zdaniem nie mogę jeszcze nic,chociaż na dobrą sprawę jestem dorosła i potrafię o siebie zadbać z głową. Ciągle też wypomina mi,że będę mogła robić co chcę dopiero jak zarobię na siebie,ale to oczywiste,że nie od razu znajdę pracę i kupię sobie mieszkanie. Najpierw muszę iść na studia,ale to nie zmienia faktu,że jestem dorosła i chcę mieć chłopaka oraz koleżanki bez względu na to co mówi babcia. Co powinnam zrobić,ta sytuacja mnie czasem wykańcza.

Jak Ci się nie podoba to wypad z domu :o Mieszkasz u babci i to Ty masz się dostosować do jej zasad. To co mówi babcia wynika pewnie z tego, że on już w Twoim wieku była całkiem samodzielna. A Ty pewnie tylko siedzisz na dupie, wychodzisz z chłopakiem i gówno robisz. Skoro uważasz się za dorosłą to do pracy, zarabiać!

dokladnie znajdz prace, wynajmij mieszkanie i sie utrzymuj, skoro jestes dorosla a jak nie - to sluchaj babci i dziekuj, ze utrzymuje dorosle dziecko, wrzod na doopie

no wlaśnie nie jest tak jak mówicie :/ nie ona mnie utzrymuje,ja tylko mieszkam TYMCZASOWO. niektórzy nie zrozumieli tego problemu..

"Ciągle też wypomina mi,że będę mogła robić co chcę dopiero jak zarobię na siebie,ale to oczywiste,że nie od razu znajdę pracę i kupię sobie mieszkanie. Najpierw muszę iść na studia,ale to nie zmienia faktu,że jestem dorosła " Bu ha ha ha - twierdzisz ze jesteś dorosła? Wobec tego weź za siebie odpowiedzialnosć. Nikogo nie obchodzi, ze nie potrafisz zarabiać. Nie masz swojego mieszkania - musisz sie dostosować do właściciela lokalu (w tym przypadku - babcia, później przy twojej umysłowości - zapewne jakiś sponsor). Wcale nie "musisz" isć na studia, nie ma takiego nakazu, może się też okazać, że nie ma komu tych studiow opłacić (rodzice czy babcia wcale nie muszą tego robić, moga po prostu nie mieć na to środków). Nic dziwnego ze babcia kochała 7-latkę - trudniej znosić 19-latkę której mózg zatrzymał się w rozwoju i która nadal mysli jak dziecko, z tą różnicą ze dziecko przynajmniej nie zajdzie w ciążę z byle kim (a tego sie pewnie babcia obawia) "potrafię o siebie zadbać z głową" - wyciąganie kasy i utrzymania od babcie to nie jest "dbanie o siebie z głową" tylko pasożytnictwo.

no chyba twój mózg się zatrzymał..ludzie ogarnijcie się z tymi wypowiedziami!! nastolatki nie są głupie,a każdy tak myśli.... ciekawe jacy wy byliście w tym wieku...starsi zawsze myślą że tacy młodzi ludzie to są bez mózgu...żal mi was :/

kurde ja też mam 19 lat a jakoś nie narzekam, że mi matka każe robić to czy tamto jak z nią mieszkam :o I sorry ale większość ludzi w wieku 19 lat JEST głupia, ja też mądra nie jestem ale nie rozpowiadam takich głupot w stylu "jestem dorosła, potrafię się sobą zająć"

ludzie przestańcie się wzajemnie przezywać... trochę szacunku ;/