ja pierdole, taka fajna pogoda, a ja siedze i sie nudze samotnie

zabija mnie to.. kobieta w ktorej jestem zakochany mnie olewa znajomych za duzo nie ma, zreszta kazdy tam jest jakos zajety, jeden pracuje, drugi ma dupe-wiec ma wyjebane na mnie, zreszta mieszka daleko.. kazdy moj dzien wyglada tak, ze spedzam od rana do wieczora w domu samotnie!! to mnie zabija a przede wszystkim zabija mnie fakt, ze kobieta ktora kocha ma mnie w dupie :( tak bardzo chcialbym się z nią spotykac codziennie... ehh

Witamy na pokładzie, jedziemy na tym samym wózku.

dała Ci to wprost do zrozumienia? ile macie lat ?

Nie rozumiem, jeśli ma Cię w dupie to zasadniczo jesteś bardzo blisko niej tudzież w niej. Więc w czym problem?

otóż to :) Proponowałeś jej chociaż coś ?

Ja mam 20 lat

no masz 20 , widziałam Twoje tematy...przecież to nie koniec świata,z resztą czasem mam wrażenie ,że dla ludzi miłość nic nie znaczy,rzucają tym tekstem na lewo i prawo :(

ja mam 25, moja wybranka 23 dawalem jej to odczuc wiele razy, wiele razy ja gdzies zapraszalem ale zazwyczaj odmawiala i nigdy sama nic nie zaproponowala, to chyba jasna sprawa.. po drugie spotyka sie z innymi kolegami tez;/ cierpie

A dla mnie to jest jak koniec świata, bo niestety nie mam perspektyw za dużych.

Nie jest po prostu Tobą zainteresowana, dlatego ze jesteś ciapa, a ona to czuje, po co ma Cie gdzieś zapraszać jak wie, że Ty to zrobisz. Czym zasadniczo odróżniasz się od pozostałych facetów z którymi się spotyka? Zapewne niczym lub co gorsza jeszcze bardziej bez polotu.

laska o ktorej tutaj pisalem 7 lat temu od 4 lat jest mezatka szczesliwa i podrozuje po swiecie, a ja jak bylem samotny tak nadal ciagle jestem samotny, koszmar