Czy z jego strony to przyjazn czy cos wiecej?

Wlasciwie nie wiem kim jest dla mnie facet z ktorym spedzam bardzo duzo czasu,moim najlepszym kumplem czy prawie chlopakiem:)Koles wysyla mi sprzeczne sygnaly,a ja boje sie z nim o tym pogadac bo boje sie ze sie osmiesze... Czy naprawde mozna sie az tak przyjaznic?Zawsze jestesmy razem,jak stare dobre malzenstwo,rozmawiamy o wszystkim,spedzamy kazda wolna chwile razem.Dla mnie to taka druga polowa,ktos tak bardzo do mnie podobny.Bardzo czesto dzwoni,poniekad angazuje mnie w swoje zycie-pojedziemy tam,zrobimy to...Moze jestesmy od soebie uzaleznieni,nikt z nas nikogo nie ma i ta relacja jest ok...A moze cos do siebie czujemy wiecej.Nigdy mnie nie pocalowal(no moze ostatnio w policzek bo ucieszyl sie z prezentu:P),ale czesto jestesmy blisko siebie cialem:stojac w kolejce nasze ramiona sa wrecz przyklejone,siedzac w kinie tez... Co o tym myslicie,dziekuje:)

Mysle ze cos czuje ale sie boi...

geje tak mają

Raczej nie jest gejem...lubi kobiety i widze jak za nimi sie oglada...

i tak wszyscy umrzemy :( podczas euro wydarzy sie cos strasznego nie chce umierac, jestem od 3 dni na srodkach uspokajających :( 3 wojna swiatowa