Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do rodziców dzieci w wieku szk

rodzice dzieci w wieku szkolnym.........

Polecane posty

Gość do rodziców dzieci w wieku szk

czy wasze dzieci mają w klasie kolegów/koleżanki strasznie rozpuszczone, rozwydrzonych gówniarzy (sorry za wyrażanie), których rodzice są niereformowalni i nic do nich nie dociera? jak radzicie sobie z takimi rodzicami, jak robią to nauczyciele waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma. Jest jedynie jeden chłopak z rodziny patologicznej i nauczyciele sobie z nim nie radzą. Ale to inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, ale w kazdej klasie są takie dzieci i ich rodzice, nawet z moich lat równiez były grzeczniejsze dzieci jak i straszne urwisy U moich dzieci również są klasowe łobuzy, a jeszcze gorsi rodzice,ktorzy nie widzą żadnego problemu, no ale jakoś moje dzieci nie są obietem zaczepek, kpin czy drwin bo skutecznie umieją sie bronić przed atakami i ogólnie nie są obiektem zaczepek.Pamietam jak najstarszy syn kiedy był popychany to raz jedyny akurat ,gdy po niego zajechalam pod szkołe i widzialam jak nie fajnie do niego jeden gowniarz postąpił, to ostroo go zyeebalam na czyms świat stoi i sytuacja sie nie powtórzyła. Lecz często na zebraniach slysze jak wychowawczyni skarzy sie na uczniow ze pański syn dokuczaj tej i tej, pobił tamtą, kopnąl jeszce inną a rodzic wyłupia oczy z tekstem "moje dziecko? nie mozliwe" No ale bez zmian, jak chodziłam do szkoły, też takie cymbaliste w postaci rodzicówsie trafiali jak i cholerne szkolne bandziory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damulka1001
Aby trochę uspokoić rozwydrzone dzieci, proponuję ciekawą gazetkę www.glosprzyrody.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtaczka
Są takie niereformowalne dzieciaki, z którymi nauczyciele sobie nie radzą. Niestety, ich rodzice nigdy nie przychodzą na wywiadówki więc nie wiem jak nauczyciele z nimi rozmawiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×