zadzwonilam do bylego a w tle slyszalam cos obrzydliwego

czuje sie z tym bardzo niezrecznie... z moim bylym czasami porozmawiamy przez telefon, mielismy sie spotkac kiedys tam.... ale przez to jaki on jest ( olewczy arogancki ) .. i najpierw chce sie spotkac a potem jak co do czego to nie chce mnie , nawet nie odbiera telefonow, ale ... jak niedawno zadzwonilam ( chcialam aby to spotkanie w koncu doszlo do skutku) to on odebral i chyba mial glosnomowiace wlaczone i ja w tle slyszalam ..po prostu slyszalam jak robil sobie dobrze i pare takich wzdechow.... slyszalam ten slisk.. dziwnie sie z tym czuje, bo facet mnie nie chce, a takie cos robi.... po kilku dniach znow nie odbieral , a chcialam wyjasnic bo mielismy sie spotkac .. a on nic... wiec mu napisalam ze slyszalalam w sluchawce co on robil .... to on wzial sie zemscil i na pewnym portalu napisal o mnie bardzo przykre obrazliwe i nieprawdziwe rzeczy ..... poprostu wystraszylam sie tego faceta, nie dosc ze jestemy juz naprawde dorosli, ale to co uslyszalam to mnie obrzydlo ... bo od roku nie jestesmy razem, i od roku nikogo nie mamy, a on mnie nie chce .. a ja ile razy mu proponowalam, prosilam go o spotkanie , by sprobowac , to on : nie, ale zeby walic sobie konia w chwili kiedy mnie slyszy ???? on myslal ze ja nie uslysze tego, ale znam go na wylot... i jeszcze za to ze mu powiedzialam ze wiem co robil to obrazil mnie przed wszystkimi swoimi znajomymi

glupek.. ale nie rozumiem, o co Ty tak zabigasz skoro wiesz jaki jest :O

Narzucasz się kolesiowi, dzwonisz, choć on wyraźnie nie chce z Tobą gadać. Zadzwoniłaś akurat, jak sobie trzepał I tak ma facet cierpliwość

no wlasnie dalam sobie spokoj, ale mialam tez sprawe , on wiedzial ze musimy sie spotkac... ale jego zachowanie mnie bardzo zastanowilo, bo jak mu o tym napisalam, to wrecz jest wsciekly.. dalam sobie spokoj a jak zadzwonilam to akurat na komputerze w klawiature trzaskal i po chwili slyszalam to ( a dodam ze nie rozmawialam z nim bardzo dlugo przez telefon, chyba jeszcze w starym roku w grudniu ) a tak to tylko smsy... dziwne jest to ze robi to przez telefon a spotkac sie nie chce

mu sie narzucasz??? jestes jakas jebnieta dla mnie baby to kurwa jednak sa powalone nie chce sie spotkac to sie od niego odpierdol tak ciezko ci to kurwa zakumac :o

po prostu musialam to z siebie wyrzucic on mnie nie chce, ale slyszalam co tam robil, i zaczal jak ja zadzwonilam, mial na glosnomowiace, slyszal mnie, ale ze mna nie rozmawial, ja cos tam mowilam

Facte daje ci prosty zwiezly komunikat,zebys go zostawila w spokoju.Nie pojmuje po co mu sie narzucasz z telefonami???

To po co do niego dzwonisz? Szukasz kontaktu? Dziewczyno opamietaj sie.

ale napisalam ze mielismy sie spotkac!! w smsach bylo mowione, wiec chcialam zadzwonic aby sie umowic ( bo mieszkamy od siebie niezbyt blisko) w piatek zadzwonilam raz to nie odebral, wiec w sobote sprobowalam jeszcze raz i wtedy odebral

wlasnie mowie ze nie dzwonie juz do niego, w ubiegly piatek zadzwonilam bo oboje w smsach bylismy zgodni zeby sie spotkac... nie wydzwaniam juz do niego ... chodzi mi tylko o to co zaczal robic jak zadzwonilam w te sobote ... facet jest bardzo samotny i siedzi tylko w domu bo nie pracuje , nie ma obowiazkow - taki to facet, kawaler z mamusia

Jakby sie chcial spotkac to by sam oddzwonil.A skoro nie odbiera i nie oddzwania to chyba sprawa jest jasna?Ciezko u ciebie z mysleniem,poza tym zupelnie sie nie szanujesz,facet toba pomiata,bawi sie jak marionetka,traktuje jak zwykla kurwe walac konia pod telefon,a ty to jeszcze rozkladasz na czesci pierwsze na forum.Puknij sie w glowe i ogarnij.Powoli zaczynam rozumiec dlaczego to"byly",bedac facetem tez bym nie chciala miec z toba nic wspolnego,bo sie nie szanujesz i z inteligencja na bakier na bank jestes.

traktuje cie jak dziwke:D,to chcialas uslyszec?:D

dzwonilam dlatego bo zalezalo mi aby jak najszybciej sie spotkac, caly czas to ja mu pomagalam, i choc raz chcialam aby on mi w czyms pomogl ( bardzo trudna sytuacja) , ale to juz nie aktualne, bo dalam sobie spokoj

nic nie chcialam uslyszec, ale bardzo zle sie z tym czulam, ze niby mnie nie chce, zostawil mnie, ale przy moim glosie robil sobie dobrze, obrzydlo mnie to i musialam to gdzies napisac komus powiedziec no i napisalam tutaj

hmmmm ... tak to jest na tym forum, nawet pozalic sie nie mozna, on nigdy nie zadzwonilby bo nigdy nie ma kasy, bo nie pracuje tylko myslalam ze jak ktos jest w bardzo ciezkiej sytuacji to mozna liczyc na kogos , zwlaszcza ze ja mu nie raz tylek ratowalam bo tam ktos go wykorzystal nie raz

dorabiasz sobie teorie, on nie walil sobie konia bo slyszal twoj glos, po prostu jak zadzwonilas to juz pewnie wybieral pornola i mial zaczac walic, a tu dzwoni ta natretna, tak ma cie w dupie ze jedna reka trzymal telefon a druga gadal z toba zrozum nie chce cie, ma cie na tyle w dupie ze wali konia i gada z toba jednoczesnie, to jest zajebiste ponizenie dla ciebie

pewnie wcale mu nie ratowalas dupy tylko bylas jego dojna krowa, wymyslal jakies sciemy zeby tylko kase ciagnac, ale nawet mimo tej kasy cie rzucil, brzydka jestes czy ladna?

nie martw się może ma inną nie jest ciebie wart . Poza tym nie przejmuj się obraźliwymi komentarzami .

rany laska ale ty jesteś żałosna i sorry ale głupia. Facet - były olewa Cię totalnie, Ty mu się narzucasz, więc może i coś w smsach napisał, że też chce się spotkać, ale widać, że ma Cie gdzieś, a Ty dalej wydzwaniasz i nalegasz. Nienormalna jesteś, wiesz? Myślisz, że jak sobie konia walił, to czemu nie spotkał się z Tobą? :D bo to znaczy, że jest samotny? :D OMG, aleś ty seryjnie głupia... po prostu brak słów...

hmmm, ja nie pisze ze chce abysmy znow byli razem ! tylko ta sytuacje opisalam a potem te jego zemste za to ze go nakrylam i mam wyksztalcenie i ladna tez jestem i sama utrzymuje duze mieszkanie a niedawno przezylam osobista tragedie

pisze ze nie narzucam sie, dzwonila w piatek i w sobote ..a ty wyzej to chyba bardzo mloda jestes... no ja juz troche przezylam

moja ex dręczyła mnie w ten sposób przez ładnych pare lat. nie pomagało nawet jasne "ODPIERDOL SIE WRESZCIE I DAJ MI SPOKÓJ" musisz zrozumiec, ze to ty masz problem. nie wiem, dlaczego masz pretensje, że sobie trzepał. przysięgał ci uroczyscie, ze tego nie będzie robił po rozstaniu? wlnoć tomku... rozgaduje świństwa na twój temat, bo juz nie widzi innych sposobów, jak sie ciebie pozbyć i tyle. wybierz sie do specjalisty, albo znajdź sobie kogos innego.

chcialam sie porpstu wyzalic ze to co uslyszalam to mu napisalam w smsie a on mnie po znajomych obraza ...

ale ja nie potrzebuje by on byl ze mna ... chcialam sie spotkac, i zalezalo mi aby nie odwlekac wiec zadzwonilam .... a on ze ani nie pracuje i nic nie robi to chcialam jak najszybciej sie spotkac... widac ze jak kogos sie nie zna to taki osąd

Na prawde, jak sie to czyta to w moich oczach, anonimowej internautki wypadasz zalosnie, az mi zaq ciebie sie robi wstyd, zajezdza to natrectwem na kilometr, czuc ze ty cos do niego czujesz,a on chce cie spalwic juz najbardziej chamskimi sposobami. Wiem ze serce nie sluga ale daj sobie z nim juz spokoj,l nie pisz zadnych smsow, przestan sie ponizac! Jeszcze znajdziesz kogos normalnego i sie zakochasz bo ten typ to jakies dno.

steffek ... jakbys wiedzial co on robil , albo jego matka to bys sie zdziwil

ale napisz jaki to masz super wazny powod dla ktorego sie ponizasz przed nim, oby tylko sie z nim spotkac? podzial majatku? oddanie grubej kasy? bo nie wiem co to innego moze byc, aby sie szmacic tak przed bylym i prosic o spotkanie

no wlasnie od tej pory juz nawet nie zalezy mi na spotkaniu aby mi w czyms pomogl... moze poprostu to tak wyszlo jak to napisalam, troche jestem roztrzesiona, a ostatnio przezylam bardzo osobista tragedie , serce nie sluga, ale czasem zaluje ze go poznalam

-kopnal cie w dupe -ty dalej cos do niego czujesz -na sile szukasz kontaktu -ponizasz sie zupelnie zreszta nie pojmuje dlaczego,bezrobotny facet na utrzymaniu matki,bez kultury a ty srasz jakby to chuj wie kto byl a on MA CIE W DUPIE IM SWZYBCIEJ TO ZROZUMIESZ TYM LEPIEJ DLA CIEBIE

przestańcie obrażać tego typa! wszystko co o nim wiecie "wiarygodny" to opis autorki = natretnej wariatki z mania prześladowczą. swoją ex pogoniłem za zdrade, a ta potem w podobny sposób mnie nachodziła. gdy ktoś ja spyta dlaczego, pewnie tez powie, że jestem chamski i arogancki, ale sorry... pewnych rzeczy sie nie wybacza i by sie pozbyć natretów trzeba sie czasem posunąć do mocnych i skutecznych środków.