Gdzie mieszkacie poza Londynem i jak wam sie zyje?

Czesc Wiem ze to juz bylo ale... interesuja mnie konkretne miejscowosci i fakty o zyciu w tychze stronach. Mam zamiar wyprowadzic sie z Londynu i rozwazam wszystkie mnijesze lub wieksze miasta i miasteczka. Southampton, Portsmouth, Maidstone, Chelmsford, Colchester, Peterborough, Nottingham- takie biore pod uwage.Rowniez mnijesze miejscowosci w poblizu wiekszych miast, ale naprawde nie wiocha tylko miasteczko/rejon podmiejski. Mysle szczegolnie o Southampton. Jesli jest tu ktos kto moglby sie wypowiedziec o zyciu w ktoryms z tych miast bylabym bardzo wdzieczna!!!! Zwlaszcza gdzie pracujecie i jak placa? Ja jestem w UK juz 7 lat mam dobra prace w biurze, chcemy jednak sie z mezem wyprowadzic poza Londyn bo chcemy kupic dom i majac dziecko chcemy lepszej jakosci zycia.

*portsmouth oczywiscie, a nie wortsmouth lol

Southampton jest blisko Portsmouth i czasem tam jezdzialm. Zarobki chyba podobne. Southamptopn jest wieksze, jest tam wiecej sklepow i Polakow, ogolnie jest brzydsze. Portsmouth to pipidowa, ale ma ladne sea front w Southsea. Southsea (pd czesc Portsmouth) jest bardzo ladne, tak samo Old Portsmouth, reszta jest taka sobie, centrum jest dosyc brzydkie.

dzieki za wypowiedzi. Ktos jeszcze? Mysle obecnie o Basildon w Essex. Ceny domow nie za wygorowane. Jak z praca jednak nie mam pojecia. Jakby co mozna dojechac do Londynu.

ja mieszkam w Grays, Essex, domy tanie, ale kiepsko z pracą

Ja dawno temu chcialam przeprowadzic sie do Chelmsford, ale maz przestal pracowac w tamych okolicach i zostalam dalej w londku.

Ja też z Essex - Harwich. Zadupie totalne, bez samochodu ani rusz. Poza tym to raczej średnio bezpieczne miasto, co chwila "coś" się dzieje. I o pracę bardzo ciężko, także nie polecam.

Reading :) A zarobki takie jak wszedzie :)

United Kingdom to syf und gnój! Skandynawia lepsza do życia! USA and UE do piachu!

Czy jest ktos z Colchester ? Jak sie tam zyje? Miasto wyglada naprawde ladnie:)

Mieszkam w Sztokholmie dobrze mi sie zyje

Ja mieszkam w Kent niedaleko Maidstone. Miasto nawet nawet. Do Londynu jakies 40 minut, wiec zawsze mozna wyskoczyc, do morza jakies pol godzinki, czasem dluzej (zalezy gdzie chcesz uderzac :) na lotnisko ok 35-45min (Stansted i Gatwick). Tylko z praca roznie- w sumie zalezy co chcesz robic, bo to raczej taki rolniczy kawalek Anglii. Na swoim przykladzie powiem, ze jak juz zamarzyla mi sie normalna praca biurowa 9-5 z wolnymi weekendami, to szukanie zajelo mi ok 1,5 miesiaca (z tym ze nie mmialam prawie zadnego doswiadczenia). Jesli chodzi o knajpy i magazyny, to chyba mozna znalezc cos od reki.

Ja mieszkam w Colchester. Miasteczko rzeczywiscie ladne, duzo niezlych szkol (jest tez Grammar School czwarta chyba w kraju, taka po ktorej do Oxfordu sie dostaje bez problemu). Ladne parki, uniwerek.Ceny domow niezbyt wygorowane. Jest tu tez duza polska spolecznosc, kosciol poslki, fajne sklepy z polska zywnoscia, co do Polakow to jak wszedzie, czasem bardziej zyczliwi, czasem mniej.