Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaaa12333___

Czy Wasi faceci prasują?

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaa12333___

Mój uważa, że to babskie zajęcie. A jak Wy uważacie? Ogólnie sprząta itd., ale żelazka nie ruszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój prasuje więcej i częściej niż ja. jest przewrażliwiony na tym punkcie. kiedyś jak mu nogi położyłam na spodniach to mnie opierdzielił, że mu pomnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
A jak Wy uważacie? Czy prasowaniem w domu zajmuje się kobieta? Ja się z tym nie zgadzam.. chociaż moja matka całe życie prasowała i ojciec ani razu nie tknął żelazka. Ale ja tak nie potrafię, nie mam takich zasad. Wydaje mi się, że dorośli ludzie obydwoje zajmują się oboje domem. Mogę się zgodzić na to, że kobieta zajmuje się bardziej domem, bo rodzi dzieci i je bardziej wychowuje.. Bo faceci w tym czasie siedzą w pracy. Ale żeby mówić, że ja nie wyprasuję tej bluzki, bo to babskie zajęcie? Dla mnie to koszmar :/ Nie wiem, jak mam żyć z moim facetem :( Nie podoba mi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellllllaaaa
tak, mój prasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwnego masz faceta, w takim razie nie powinien też gotować, myć garów, prać, bo przecież to też typowo babskie zajęcie. Dla mnie dzielenie obowiązków domowych na babskie i męskie to głupota. Skoro nie chce prasować to niech w zmiętych chodzi. Mój mi sam proponował czasami, że coś wyprasuje.. a nawet nie mieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
No nie pierze też. Sprząta, tzn odkurzy, umyje łazienke czy ogólnie ogarnie, ale nie wypierze i nie wyprasuje. Naczynia umyje jak go poproszę. Obiadów nie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
Mi się odechciało z nim w ogóle dyskutować na ten temat. Kocham go, ale nie wyobrażam sobie mieć takiego roszczeniowego męża. Ślub cywilny mieliśmy brać w te wakacje, kredyt, ale ja coraz bardziej boję się z nim życia. Nie lubię być traktowana w taki stereotypowy sposób. Bo dla mnie tacy ludzie są płytcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wielki znawcccccccco
dziwię się , że to tolerujesz... mój facet w domu robi nawet więcej niż ja. Ja nigdy nie dotykam żelazka, bo go nienawidzę, on wszytsko prasuje - nawet pościel :-D poza tym gotuje obiady, robi inne posiłki, sprząta, pierze, nie no kurcze właśnie do mnie dotarło,z ęon robi więcej w domu niż ja...ja w zasadzie wyjmuję tylko naczynia ze zmywarki, bo o tego nie lubi i odkurzam, bo akurat bardzo to lubię i musze zawsze wejść w każda dziurkę :-P jakby mi sypnał tekstem, ze to babska robota to by się nie pozbierał. Nienawidze takich szowinistów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
A jak jest w Waszym otoczeniu? Jak było u Was w domu? Bo na razie wypowiedziały się tylko osoby, u których w domu facet prasuje itd. Ale nie wierzę w to, że tak jest w większości domów.. Przecież stereotypy obowiązują cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona/
Mój nie prasuje, bo mu to nie wychodzi i nie ściera kurzy, bo nie cierpi. Za to chętnie odkurza podłogi, gotuje, chodzi na zakupy itp. itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w otoczeniu ? razu pewnego brat mojego przy prasowaniu innych rzeczy wyprasował mi też bluzkę :D chyba jednak nie często spotyka się takich facetów jak Twój. współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
Czyli mówicie, że prasują. Ech.. sama już nie wiem, co myśleć. Nie mam ochoty niańczyć faceta całe życie, bo on nie tknie żelazka, bo to babskie zajęcie :( Dla mnie takie zachowanie to dziecinada. Dziś wstał książę i stwierdził, że już dawno dał mi bluzki do wyprania a że nie ma i nie ma co nosić. Prawdą jest, że już dawno, bo są białe, a mamy mało białych rzeczy i czekam aż choć trochę się uzbiera.. Ale ostatnio je wyprałam, ale leżą do prasowania, bo jestem chora ostatnio i źle się czuję a do tego muszę pisać pracę dyplomową i nie prasowałam. To mówię do niego, żeby sam wyprasował, że co to za problem wyprasować jedną bluzkę? A on do mnie, że okropny mam charakter i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa12333___
I o dwie głupie pieprzone bluzki taka afera. Bo stwierdził, że nie będzie prasował uwaga, bo... ŹLE SIE CZUJE! A że ja się źle czuje to nieistotne. Ja oczekuję od faceta tego, że jak jestem chora to on mi ugotuje coś ciepłego czy coś :( Niedawno przez trzy dni miałam prawie 40 stopni gorączki, ale obiadu nie zrobił oczywiście :( Po co mi taki facet, który się o mnie nie zatroszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Mój facet prasuje mi i sobie :P Kiedyś poprosił mnie o wyprasowanie koszuli, jednak po kilku minutach zabrał mi żelazko i sam to zrobił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ribana................
nie narzekaj, moj szmaty nie ruszy! mamy 8 miesieczne dziecko i nidgy jej pampersa nawet nie przebrał.wg niego baba zajmuje sie domem on jest od pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvdsdfgdg
ja prasuje sobie moszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalajlamaaaa
Oczywiscie, ze tak, na dodatek prasuje tez moje rzeczy, bo ja nie cierpie prasowania. Moj facet takze odkurza, bo ja tego nie lubie, ja za to najczesciej robie pranie i zmywam naczynia, bo to akurat lubie. Zreszta mamy zmywarke, wiec tych naczyn nie jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×