Stara Miłość nie rdzewieje

Hej, piszę z prośbą o poradę. Sam temat chyba wskazuje na problem.. Mam 22 lata. Od ponad 4 lat jestem w związku. Swojego obecnego chłopaka poznałam w tym samych czasie, w jakim poznałam tytułową "starą miłość". Byłam wtedy w liceum jeszcze. Marcina wypatrzyłam na szkolnym korytarzu, od razu mi się spodobał, nawet udało mi się z nim nawiązać jakiś kontakt, byliśmy znajomymi ale nie był(jak wtedy mi się wydawało) mną zainteresowany. Mocno to przeżywałam, ale w końcu się związałam z moim obecnym chłopakiem. Marcin wyjechał za granicę i przez te wszystkie lata mieliśmy ze sobą jakiś tam kontakt. Jak się teraz okazuje przez te wszystkie lata próbował do mnie "trafić" ale ja wtedy tego nie widziałam.. Niedawno po dłuższej przerwie zaczął do mnie pisać i znów poczułam się jak gdybym założyła różowe okulary.. Przyjechał do mnie na kilka dni, które spędziliśmy we dwoje, jak zakochani... Potem kiedy chciałam z nim na ten temat porozmawiać powiedział, że nie chce mi zepsuć związku i od tamtej pory nasz kontakt się urwał. Nie wiem, co mam robić, bo nie mogę przestać o nim myśleć i widzę, że coś pękło we mnie w stosunku do mojego chłopaka...

zapomniałam dopisać, że kiedy poprosiłam Marcina by powiedział że nic dla niego nie znacze odpowiedział, że nie będzie klamał ale nie chce wywrócić mi życia do góry nogami..