Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość holimoli

Proszę o radę

Polecane posty

Gość holimoli

Przeniosłam temat z innego działu Mam pważny problem. Nie wiem co zrobić. Doradźcie, proszę. Po 25 latach małżeństwa odkryłam zdradę męża. Zrobił to na wyjeździe i jeszcze nie wrócił do domu. Nie muszę chyba opisywać co się ze mną dzieje. Znalazlam się na oddziale ratowniczym, postawiono mnie na nogi. Dostałam psychotropy. Naprzemiennie płaczę i udaję silną. Mąż jest bardzo mściwy. W razie rozwodu będzie walczył o swoje. Niedawno kupił auto za ok.40tys. Traktuje je jak tylko swoje. Pojechał nim. Na koncie, do którego mam dostęp, zostawił sporo grosza. Mam ochotę wybrać gotówkę, ale obawiam się czy postąpię właściwie. Chciałabym zrobić to na zasadzie - twoje auto, moja kasa.Jak to wygląda od strony prawnej? Na pójście do prawnika nie mam póki co głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
Teraz zacznie się walka m.in. o kasę. Będę musiała upokarzać się i prosić, a wydatki szykują się duże chociażby na leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
W mieszkniu też nie potrafię z nim zostać, ale nie mam gdzie iść. Zostałam sama z problemem. Zostało mi 2 dni na jakieś mądre ruchy zanim on wróci, bo potem mogę się tylko szarpać, a na to nie mam ani siły ani zdrowia w chwili obecnej. Szukam rady tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbghjghjgjhvfvfvbnvbn
jak zostalo sporo kasy to szybko wybierz i daj noge, mozesz chyba gdzies sie zatrzymac, pozniej wynajmnij cos i zacznij zycie od nowa, nigdy nie jest za pozno, bo jak on wroci to nic nie dostaniesz, dojdzie do tego ze cie jeszcze z domu wurzuci tak jak stoisz, teraz mysl tylko o sobie,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
hbghjghjgjhvfvfvbnvbn Obawiam się tylko jak to wygląda od strony prawnej. Może mnie zaskarżyć o kradzież? Jestem w tak kiepskim stanie psychicznym, że nie zorganizuję wyjazdu tak szybko, a pomocy zadnej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
On ma założone 2 lokaty, które przecież mogę zerwać. Jestem współwłaścicielem konta. Na początek na pewno by starczyło, ale dziś, jutro to jest niewykonalne. Od kilku dni jestem na psychotropach. Fatalnie się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
Ty, baba koło 50tki zwariowałaś bo chłop cię zdradził? Szczęśliwego nowego życia. W wariatkowie. Tam nie potrzeba dużo pieniędzy raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
Bólekroczne Dziwi cię to? tak, boli jak piorun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
Dziwi. Niby wariatka, a pierwsza myśl - zapierdolić kasę. Mówią że każdy wariat ma swój rozum. Coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
Mógłbyś/łabyś nie kopać leżącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
A pomyslałeś co on mi zapierdolił? spokój, zdrowie i godność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
Podobno godności nie można nikomu odebrać. Chyba że samemu sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
To on może wziąć te pieniądze, nic mi z tego nie dać i to nie będzie zapierdolenie? W końcu to nasze oszczędności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
A ile tam wpłaciłaś? Weź to co wpłaciłaś i kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
Niech zgadnę, jesteś rozwodnikiem obskubanym przez byłą. Zwariował to mój stary cap, a nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
Wy oboje powinniście klamki w drzwiach wymontować i materace do ścian poprzybijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kwiatek
ja bym tez brala kase bo zapominj ze bedzie chcial sie dzielic z Toba....po 1 czy macie wspolnosc po 2 czy pracujesz pracowalas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
bialy kwiatek Tak, mamy wspólność majątkową Obecnie nie pracuję, ale wcześniej pracowalam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogness
Moja rada ochłoń . Ochłoń i nie rób nic. Jak piszesz jesteś w szoku. I wcale Ci się dziwię. Ale jak piszesz też jesteś pod wpływem działania leków. Więc wstrzymaj się z jakimkolwiek działaniem . Nawet jeżeli on wróci zanim Ty ochłoniesz to nic. Nie musisz od razu działać. Nie musisz od razu mówić o tym że wiesz . Nie musisz podejmować tematu jeżeli jeszcze nie jesteś gotowa. Jak ochłoniesz spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie czy go jeszcze kochasz, czy wyobrażasz sobie życie bez niego. Zrobił źle . To fakt. Ale jeżeli zrobił to z głupoty i będzie żałował , może warto dać mu jeszcze jedną szansę . Z tego jak zareagowałaś wnioskuję że jest dla Ciebie kimś ważnym . Każdy z nas popełnia błędy. Ale myślę że ważne jest czy tego żałujemy i obiecujemy poprawę , czy nie. Może jest jeszcze dla Was jeszcze jakaś szansa.... Przede wszystkim ochłoń i spróbuj się uspokoić . Wiem ze to trudne , ale działanie w nerwach to nie jest dobre działanie. No i wysłuchaj co on ma do powiedzenia w tej sprawie . I jak on widzi tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólekroczne
I myślisz, że jak cie wypuścili od czubków, to nie mogą cię zamknąć do więzienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
bogness Bardzo mądrze piszesz patrząc na to z boku. Podobnie poradzila mi przed chwilą przez telefon bratowa. Poczekać aż wróci. Czy jest dla mnie kimś ważnym? już nie, ale był Nie potrafię wybaczyć zdrady. Jesli nawet bym spróbowała, to wiem, że nie będzie już dobrych relacji w związku. On nie wie, że odkryłam zdradę i będzie na pewno zaprzeczał, a to zaboli mnie jeszcze bardziej. Robienie ze mnie idiotki, no nie. Nie wiem nawet czy od razu mu powiedzieć. Nie wiem jak zareaguję kiedy wejdzie do domu ze swoimi brudami. Wiem, że działam pod wpływem wielkich emocji i leków. Kalejdoskop mysli przewija się w mojej głowie. Wiem, że nie będziemy już razem. Teraz muszę ratować siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogness
holimoli Twoja decyzja. Ale jednak 25 lat wspólnej przeszłości to szmat czasu. Kawał wspólnej przeszłości , wspomnień. Tak łatwo się od tego nie uwolnisz. Wiem że czujesz ból, wściekłość, chcesz się zemścić, tak żeby popamiętał. No i on popamięta. Ty się z czasem uspokoisz , minie jakiś czas, minie wściekłość i co zostanie ? Pustka, poczucie przegranej i ..... samotność. A samotność potrafi boleć, oj potrafi . Szczególnie po długim ogólnie udanym związku. Jesteś na niego wściekła , wiem masz do tego prawo . Zachował się podle. Ale czy Ty , kreując na nowo swoją rzeczywistość jesteś p e w n a że samej bez niego będzie Ci lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holimoli
bogness To juz druga zdrada z jego strony. Pierwsza miała miejsce 20 lat temu. Byłam wtedy w ciązy. Już wiem jaki szwank pozostawia na relacjach partnerskich. Wybaczyłam, jednak gdzieś tam wewnątrz wciąż tkwiło. Jak widzisz wiele lat upłynęło zanim zrobił to powtórnie, ale zrobił. Nie wykorzystał szansy. Nie będzie mi lepiej bez niego z pewnych względów, chociażby bezpieczenstwa czy obecności drugiej osoby, dzielenia smutków i radości. Druga strona medalu - nie będę już żyła w ciągłym strachu o kolejny skok w bok. A swoją drogą nie mogę poukładać sobie w głowie, że tak podstarzały facet, ze zwiotczałymi mięśniami, brakami uzębienia, z wadą wymowy potrafi znaleźć sobie kochankę. Odwaliła mu szajba na całego. No cóż, widać każda potwora znajdzie swego amatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" Na koncie, do którego mam dostęp, zostawił sporo grosza. Mam ochotę wybrać gotówkę, ale obawiam się czy postąpię właściwie. """"" I słusznie się obawiasz. Byłoby to bowiem przestępstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Kobieto, tylko spokojnie! Jest takie przyslowie: co nagle to po diable. Ono sie zawsze w zyciu sprawdza. Musisz okazac spokoj. Nie pokazuj mezowi, ze wiesz. Idz do banku i wez wyciagi. I rob tak raz na jakis czas, np. co tydzien. Na stanie konta zawsze wyraznie widac wydatki ekstra, np. zwiazane z wyjazdem czy prezentami na kochanke. Zbieraj dowody zdrady. Jak cie stac to wynajmij detektywa. A potem zloz pozew o rozwod z orzeczeniem winy. Jezeli nie pracxujesz ze wzgledow zdrowotnych, to zazadaj alimentow na siebie. Cicho, spokojnie, w bialych rekawiczkach. Pamietaj, zdrowie jest najwazniejsze. Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia swojego mężusia
przecież napisała, że dowody JUŻ MA ja bym położyła na stole jeden z dowodów i starała się udawać, że nic się nie stało, a potem akcja sama się rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×