Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaami

umiera i nie moze umrzeć.. czemu?:(( kto sie na tym zna?

Polecane posty

Gość smutnaami

moj dziadek ma 85 lat jest juz w szpitalu od 2 tyg bo zaczol wpadać w obrzęk płuc, i jak już sam nie mógł oddychać to go intubowali cyzli podłączyli do respiratora.. podawali lekarstwa ale już chyba mniej bo lekarz mówi ze i tak jest pewny na 100% ze on umrze .. i tak każdego dnia oczekujemy tej wiadomosci ze umarł, codziennie każdy z rodziny z nim siedzi zeby nie czuł sie sam.. odłączyli go juz od respiratora i ma tylko rurke taka z tlenem ale oddycha sam, podobno nie pracują mu już jelita, cały jest bez silny i napuchnięty, lekarze mowia ze juz dawno powinien umrzec z takimi wynikami jesli chodzi o cisnienie to mu nie spada tylko ciężko mu sie oddycha bardzo łapie powietrze jak ryba, ile taka ogonia może jeszce potrwać.. nie moge patrzec jak on się meczy i cierpi eh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
czeka... znam przypadki gdy umierający ojciec czekał w agonii dwa dni na syna ( syn miał przylecieć z drugiego końca świata). Umarł pożegnawszy się z synem na jego rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
Czekasz na spadek, że tak Ci się śpieszy do jego śmierci . Jak będzie miał umrzeć to umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
ja ze swoim ojcem pozegnalam sie gdy trzymal dlugopis w reku by podpisac zgode na odziedziczenie jako jedyna jego ziemi. cale szczescie zdazyl podpisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgghgh
dziwny temat :O ty tez umrzesz... poza tym moj dziadek tez dluuugo umieral, wiele razy byl w szpitalu, w koncu go odlączyli bo mozg juz nie pracowal chyba, wiec nie bylo sensu podtrzymwyac zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjghfgdfd
dlatego nie rozumiem dlaczego nie mozna wykonac eutanazji, tak jak ziwerzeciu gdy juz nie mozna mu w zaden sposob pomoc i gdy to jest najlepsze wyjscie aby skrocic cierpienie i bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
wkurza mnier bo by juz umarl i bylby spokoj a tak juz cale kieszonkowe na pampoersy dla dziadka wydalam i czy bede cos z tego miala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
Będą czekać jak umrzesz i będą pisać to na forum... Ciekawe jak byś się czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
Gówno z tego będziesz miała , jak nie chcesz to nie jeździj do niego , a nie czekasz na spadek i chuj wie co ... długi dostaniesz i życzę ci tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
I mogłabyś umrzeć , bo jest za dużo debili na świecie ... buhaha ten sam przypadek co Ty masz ... Ciekawe kiedy umrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
podszywie, może i masz bujną wyobraźnie ale cię rozczaruję mój ojciec zyje, a to co od niego dostałam przewyższa wszelkie spadki o kilka pięter dał mi cierpliwość, zrozumienie, umiejętność patrzenia na ludzi inaczej niż przez pryzmat zawartości ich portfela czy napisu na wizytówce, i parę innych skarbów o których ty możesz sobie tylko pomarzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CWLOKCD
moj dziadek tez umieral w tamtym roku... pisalam o tym tutaj ja teraz zaluje ze do niego nie mowilam, tylko siedzialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
oj wiedzialam ze zaraz będą głupie komentarze nie wiecie co przezywam nie spie cale noce to moj jedyny dziadek ktory ze mna mieszkal chciala bym żeby żył jak najdlużej i nie chce zeby umierał!!!!!!!!!!!! ale zastanawia mnie czemu żyje skoro lekarze mówia ze z takimi wynikami juz powinien nie żyć.. kocham go bardzo i placze od 2 tyg i ja i cala rodzina chciala bym zeby żył ale mia raka płuc ma obrzęk i nie pracują mu jelita leży i jęczy i łapie powietrze jak ryba co jest wyjeta z wody, jest cały spocony od tego!! nie czekam na jego śmierć bo mi sie ta podoba tylko peka mi serce jak on cierpi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
ludzie czy wy macie mózgi czy wy myslicie macie jakies uczucia cyz do was wszystko dociera jak do debili? nauczcie się czytać ze zrozumieniem!! nie martwie się ze mu nie spada cisnienie tylko pytam czemu tak się dzieje skoro wszytko w nim juz umiera, tez myslelismy z eczeka az jego syn przyjedzie i wczora przyjechal byl ale dziadek żyje dalej.. cierpi leży i jęczy i dusi się!! to straszne jak cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
ile dac lekarzowi w ... kopercie by dziadek w koncu tak jak on mowi umarł? bo mnie ten lekarz oklamuje mowiac ze dziadek umiera a on zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
"wkurza mnier bo by juz umarl i bylby spokoj","i tak każdego dnia oczekujemy tej wiadomosci ze umarł" widać bardzo chcesz, żeby żył... Jak widać po temacie też nie chcesz żeby zył... Żyje , bo widocznie ma jeszcze trochę pożyć ... nie wyganiaj go tak do tej trumny ... i nie gadaj, że nie chcesz żeby umarł i chcesz żeby żył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
podszywy ludzie nie macie serca nie dziwne ze jestescie samotnymi zakompleksionymi starymi kawalerami i starymi pannami albo mąż was zdradza albo zona.. jestescie nieudacznikami i wylewacie swoje flustracje bo was nie widac a na żywo zakompleksione cioty nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
mów do niego, on cię słyszy weź koronke do miłosierdzia Bożego i odmawiaj codziennie w jego intencji albowiem obiecane jest że ta modlitwa odmawiana za umierających pomoże im zbliżyc się w chwili śmierci do Boga ja akurat miałam okazję doświadczyc faktu tego na własnej skórze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wyjebane
Idź może auto cię przejedzie i umrzesz, właściwie dziwi mnie czemu dalej żyjesz , lepiej idź do lekarza, ale się leczyć psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
Autorko nie przejmuj sie tymi kretynskimi komentarzami. dzieciarnia siedzi i sie nudzi. nie wiem dlaczego Twoj dziadek tak dlugo umiera... moze ma duza wole zycia? moze podswiadomie walczy? pomysl, nie mial jakiejs waznej sprawy do zalatwienia? nie planowal czegos na czym mu bardzo zalezalo? jesli tak, postarajcie sie to dla niego zrobic poki zyje. mowicie mu ze go kochacie? jesli nie to mowcie jak najwiecej. on tego teraz na pewno potrzebuje. na pewno chce teraz uslyszec ze cale zycie byl kochany.. nie wiem co Ci powiedziec... lzy leca mi z oczu bo pamietam jak bylam u mojej babci w szpitalu... juz 10 lat jej nie ma z nami a ja ciagle pamietam jej zapach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaami
dzięki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talie pytania to
koronka do miłosierdzia bozego pomoze szybko umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
co za bzdura... 1. Pierwsza z tych szczególnych obietnic zastaa uczyniona we wrzeniu 1936 r.: "Ktokolwiek bdzie j odmawia, dostpi wielkiego miosierdzia w godzin mierci... Chociaby by grzesznik najzatwardzialszy, jeeli raz tylko zmówi t Koronk dostpi aski z nieskoczonego Miosierdzia Mojego". Chrystus mówi tu o asce nawrócenia si i o bogobojnej mierci w stanie aski Boej. Wyjtkowa wielko Chrystusowego Miosierdzia polega za na tym, e jedynym warunkiem jej otrzymania jest to, aby czowiek odmówi jeden raz t Koronk tak, jak j Jezus ustanowi ca i z uczuciami zgodnymi ze znaczeniem modlitw, z których ona si skada, przede wszystkim z ufnoci, pokor i alem za grzechy. Ta pierwsza szczególna obietnica skierowana jest do wszystkich ludzi. Trzy pozostae obietnice szczególne przeznaczone s dla umierajcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
2. W objawieniu 39-tym z dnia 12.XII.1936 r. t sam ask nawrócenia i odpuszczenia grzechów uyczy umierajcym, jeeli Koronk do Miosierdzia odmawia bd przy ich ou: "Jeeli inni j odmówi przy konajcym, ci ostatni otrzymaj t sam ask odpuszczenia". "Kiedy przy konajcym odmawiaj t Koronk, umierza si gniew Boy, a Miosierdzie niezgbione ogarnia dusz". 3. Trzecia z obietnic szczególnych uzupenia dwie poprzednie; przeznaczona jest dla umierajcych i dotyczy doczesnej strony zgonu zarówno, gdy j bd odmawia sami umierajcy jak i, gdy inni bd j przy umierajcym odmawia. W objawieniu 66-tym mówi Pan Jezus: "Gdy zatwardziali grzesznicy t Koronk odmawia bd, napeni dusz ich spokojem, a godzina mierci ich bdzie szczliwa". Do wszystkich bowiem dusz, które uwielbia bd Miosierdzie, skierowa Jezus w tym objawieniu obietnic "w godzinie mierci nie doznaj przeraenia. Moje Miosierdzie osoni ich w tej ostatniej walce". Poniewa w objawieniach dotyczcych Naboestwa "uwielbia Miosierdzie Boe" oznacza pokada w nim ufno, dlatego odmawianie Koronki musi koniecznie wyraa wewntrzn ufno w Miosierdzie, jeeli ma zapewni spokojn i prawdziwie szczliw mier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
4. Czwarta obietnica szczegóowa rozciga obietnic tej samej aski na odmawianie Koronki przy konajcym: "gdy t Koronk przy konajcym odmówi bd, stan pomidzy Ojcem a dusz konajc, nie jako Sdzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miosierny". Praktyczne wnioski z tych wielkich obietnic narzucaj si same: dopóki umierajcy jest zdolny do ustnego odmawiania Koronki, niech j odmawia; jeli ju mówi nie moe, niechaj dalej odmawiaj j czuwajcy przy ou chorego i to a do chwili zgonu. Sam Pan Jezus kieruje do ksiy nastpujce wezwanie: "ksia, niech podaj grzesznikom t Koronk jako ostatni desk ratunku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka z krakowa
kiedyś, w czyjejs godzinie smierci po prostu rzuciło mnie na kolana z tą koronka.... ( a odmawiałam ja pierwszy raz w życiu wówczas). Wewnetrzny przymus na drugi dzień dowiedziałam się że dokładnie o tej godzinie umarł ktoś o kim nawet nie myslałam odmawiając te modlitwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×