RATUNKU! Zaczadzone sciany i kartongipsy.

Dziewczyny ratunku! Ostatnio gotowalam mieso i przopadkowo zasnelam. Rano obudzilam sie w klebach dymu (okna mialam pozamykane), dom wywietrzylam, ale sciany i kartongipsy nadal smierdza paskudnie. Siedze teraz non stop przy otwartych oknach a i tak czuje ten smrod. Jak sie go pozbyc? Pozdrawiam Madzia

trzeba zrobić remont

ja nie pomogę, ale kurde... przeczytałam ZACZAROWANE :P

Mieszkanie jest siwezo wyremontowane. Praktycznie miesiac temu bylo oddane w stanie idealnym. Nie pomoga jakies plyny, dezodoranty? Miala ktoras z was taki problem?

Trzeba pomalować ściany i jakoś to wywietrzyć

Jeżeli to sam smród, to za jakiś czas wywietrzeje, tym bardziej, że jest ciepło, więc cały czas możesz mieć otwarte okna. Samo pomalowanie nie pomoże, bo farby są paro przepuszczalne, więc również smrodo przepuszczalne ;)

Lomu na pewno? bo w smrod najbardziej czuc jak wacham sciane :( Za poomc z gory serdecznie dziekuje

Moge jeszcze dodac, ze smierdzi od 3 dni.

po trzech dniach jeszcze smierdzi to wietrzenie nic nie da. Ja kiedys zaczadziłam chate swieczkami i obrusem ktory sie tlił i topił trzeba było malowac cały dom i dopiero zapach farby to zabił

Ktoś wyżej napisał, że malowanie pomogło, więc kłócił się nie będę, bo nigdy sobie mieszkania nie "zaczadziłem". Po prostu wydaje mi się, że każdy zapach z czasem wietrzeje i znika - to tylko kwestia czasu. Farby wydzielają zapach, ale nie dłużej, niż 2 dni - i to tylko te gorsze tak długo czuć.

W garnku bez pokrywki zagotuj kawę taka normalną z fusami. Marka obojęta - Niech się gotuje dośc długo - tylko pilnuj ;) no i wietrzenie obowiązkowe ale chyba bez ponownego malowania sie nie obejdzie :((