mam 24 lata, stracilam cnote majac lat 17, calowalam sie z ok 40 facetami

loda robilam tak z 12-stu, w lozku bylam z siedmioma moja kolezanka powiedziala, ze lepiej nie mowic o tym potencjalnemu narzeczonemu, bo tyo zbyt duza liczba a ja tak nie uwazam :P mysle ze trzeba byc szczerym a znam takie, co mialy duzo wiecej partnerow niz ja

Pewnie każdemu o tym musisz mówić.

Slut:)

Jeżeli nie pyta to nie musisz mówić ale jeżeli zapyta to chyba go nie oszukasz. No niby jak mozna oszukać kogoś kogo się kocha :D

oj tam gada od razu

po co sie tak puszczalas, skoro teraz wstydzisz sie nawet do tego przyznac/?

ale z ciebie tania kurfa

Jeżeli facet się szczyci takimi rzeczami to dlaczego kobieta nie może?

a gdzie ona napisała, że się wstydzi przyznać?

prowadzisz spis zaliczonych facetów?

gotikooo bo teoretycznie jest tak, ze facet, który mial wiele partnerek, to zdobywca, kobieta która miala wielu partnerów-szmata i qrwa

popieram idee szczerości :) Jednak niezła z Ciebie suczka ;) zrób test na wszystko co mozliwe jeśli go kochasz i nie chcesz zarazić ;)

no i już A z innej beczki Jak baba trzyma się za rękę z babą to mmmm ale fajne dupcie A jak facet to pedały. Tak już w życiu jest że szmaty zawsze będą się szmacić i tego nie zmienisz.

tymi co sie lizalam to glownie koledzy z liceum i jeszcze bardziej - faceci z dyskoteki ci, z ktorymi spalam to moi chlopacy (czterech) i trzech przygodnych, jeden taki fucking friend, dwoch to po imprezie teraz poznalalm kogos starszego, on ma 30 lat, powazne zamiary, jest kawalerem, pracuje w dobrej firmie i w sumie mysle, ze czas sie ustatkowac a on sie wydaje wlasciwy ale on mial tylko dwa stale zwiazki wczesniej

ZKĄD ??? :O

"bo teoretycznie jest tak, ze facet, który mial wiele partnerek, to zdobywca, kobieta która miala wielu partnerów-szmata i qrwa" A ja tak wcale nie uważam. Po pierwsze facet, który "zalicza" i się tym chwali jest dla mnie albo gówniarzem albo dnem. Kobiety, która miała wielu partnerów nigdy bym nie nazwała kurwą lub szmatą :o Jeżeli się tym by również chwaliła miałabym ją co najwyżej za idiotkę. Nie popieram ani jednego ani drugiego, jednak też nie potępiam. Są różni ludzie i ci o podobnych wartościach powinni się wiązać ze sobą. Ja mam inne i podobnych również oczekuję od faceta.