Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffdsff

jak to jest z tymi ślubami

Polecane posty

Gość ffdsff

Zastanawiam się czy wiekszosc ludzi bierze ślub typowo z miłości, świata poza soba nie widza itp czy raczej z rozsądku, bo wiadomo ze na slub zazwyczaj decyduja sie pary ktore sa ze soba juz pare lat wiec raczej ze nie jest w zwiazku tak rozowo jak na poczatku znajomosci, napiszcie jak to jest, pomijajac sluby z powodu ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mojego punktu widzenia ślub w dzisiejszych czasach jest pewną formą dopasowania się do środowiska . Wiele ludzi wychodzi z założenia ,że po kilkuletnim związku przychodzi czas na ślub,dzieci i pranie i gotowanie. Jednak gdyby się temu bliżej przyjrzeć wieloletni związek partnerski to nic innego jak przywiązanie,przyzwyczajenie bo w wielką bezwarunkową miłość i motylki w brzuchu po 5 latach nie uwierze,bynajmniej stanowią one na pewno wyjątek. Ludzie decydują się na ślub bo po prostu czują ,że to jest ta właściwa połówka jabłka i chcą z nią spędzić resztę życia,ta właściwa osoba potrafi wywołać uśmiech na ich buzi bez powodu i odpowiedzialny jest za pełnienie funkcji : przyjaciela,partnera,kochanka. Niemniej jednak często w dzisiejszych czasach spotykam się z rozwodami gdyż po kolejnych 5 latach okazuję się ,że seks nie jest taki jakim sobie go wyobrażaliśmy ,albo ziemniaki są za słone. Wydaję mi się ,że te śluby są po prostu taką tradycją,koleją rzeczy,aczkolwiek gdyby rozejrzeć się dookoła wiele ludzi decyduje się żyć "na kocią łapę" i stanowi to pewną formę komfortu psychicznego gdyż zawsze można powiedzieć basta i nie obawiać się konsekwencji jakie za tym idą. a co do ślubu z wpadki to uważam ,że powinni brać go tylko ludzie którzy są ze sobą dobre kilka lat i znają się na tyle,że wiedzą że ze sobą wytrzymają,bo reszta takich małżeństwa za kilka lat ląduje na sali rozwodowej:) ślub to transakcja na całe życie tak więc trzeba to dobrze przemyśleć i czuć to coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie w dzisiejszych czasach wiekszosc osob nie uwaza juz slubu za transakcje na cale zycie. Jest to przykre ale prawdziwe. Uzyskanie rozwodu moze byc banalnie proste - jedna rozprawa i po ,,klopocie". Ciezko stwierdzic dlaczego ludzie biora sluby... Mam nadzieje ze najczesciej z milosci ;) Ale dalej ,,popularne" jest branie slubu przez tzw. wpadke - mi wydaje sie ze jest to gleboko zakorzeniony stereotyp: jest dziecko, musi byc slub. Zdarzaja sie tez pary, ktore sie bardzo mocno kochaja i nie potrzebuja do tego zadnych gwarancji. Zapraszam: sklep-taki-ladny.mamfirme.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anelena27
19:52 [zgłoś do usunięcia] ladyantygona Z mojego punktu widzenia ślub w dzisiejszych czasach jest pewną formą dopasowania się do środowiska . co za idiotyczna wypowiedź. właśnie w dzisiejszych czasach jaskrawe jest od chodzenie od takiego myślenia, ludzie przestają zwracać uwagę na środkowisko i jego presję. jeśli już szukać jakiegoś powodu innego niż zwykła chęć wynikająca z miłości to będzie to pewnie kredyt a nie dopasowanie do środowiska. dopasowanie do środkowiska to było ważne w minionym wieku i wcześniej. teraz już coś takiego jak stara panna nie funkcjonuje, bykowego też nikt nie płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że ..
Nie wiem jak to jest z facetami ale u kobiet to wynika z takiego typowo suczego podejścia które kiełkuje już chyba od 13 roku życia, że marzy by mieć chłopaka, a potem męza bo obrączka na palcu wzbudza społeczny szacunek, a otoczenie lubi się pastwić nad starymi pannami, poz tym samotność jest zawsze dla kobiet najbardziej przerażającą wizją, ale z kolei po ślubie to też wiadomo bywa różnie albo rozwód albo są ze sobą ale rzadko kiedy jest między nimi dobrze. No ale ludzie mordują się ze sobą ze względu na zasady i wspomniany strach przed samotnością, bo potem jak już człowiek jest starszy to szansa na partnera drastycznie spada z trzech powodów. Pierwszy taki że potem koło 30-stki statystycznie już wszyscy potencjalni kandydaci są żonaci a ci nieżonaci co zostali to zazwyczaj z jakiegoś niefajnego powodu są nieżonaci, drugi powód jest taki że w późniejszym wieku wiadomo że atrakcyjność fizyczna już nie jest na tak wysokim poziomie jak w wieku lat 20-stu i trzeci powód jest taki że człowiek z wiekiem jest już bardziej nieufny do nowych znajomości, już zna bardziej życie, jego boleśniejsze realia i ciężej mu się otworzyć na potencjalną miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiele ludzi wychodzi z założenia ,że po kilkuletnim związku przychodzi czas na ślub,dzieci i pranie i gotowanie." a to przed ślubem brudne ciuchy się wyrzuca zamiast prać i je się wyłącznie na wynos? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie małżeństwo to stan na całe życie. A problemy w związku należy rozwiązywać a nie na pierwszym zakręcie się rozwodzić. W Polsce jest tyle rozwodów bo ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać. Za szybko się poddają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że ..
"co za idiotyczna wypowiedź. właśnie w dzisiejszych czasach jaskrawe jest od chodzenie od takiego myślenia, ludzie przestają zwracać uwagę na środkowisko i jego presję." Owszem już jest inaczej niż było jeszcze w latach 80-tych, ale te dawne schematy uważam że wciąż są jeszcze bardzo silne. Np. u mnie w pracy jest jedna babka koło 50-tki która jest panną i lubią niektórzy co jakiś czas napomknąć o tym ze złośliwym uśmieszkiem. Ludzie szufladkują w ten sposób człowieka. A pomimo tego że dużo par żyje na kocią łapę to wciąż się to zdarza sporadycznie. Małżeństwo wciąż jest najpopularniejszym schematem życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Polsce jest tyle rozwodów, bo jest moda na śluby w wieku 20 lat. A kto w wieku 20 lat jest na tyle dojrzały, żeby brać ślub? 1%? Reszta kończy się rozwodem. Małżeństwa z wpadek często też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że ..
"a to przed ślubem brudne ciuchy się wyrzuca zamiast prać i je się wyłącznie na wynos? " No nie ale potencjalna para przed ślubem w ogóle nie robi tych czynności wspólnie tylko chodzi na romantyczne kolacyjki i spacery. A jeszcze dodajmy do tego że u faceta często się zdarza że pierze i gotuje jego matka... Jak zaczynają mieszkać razem to wtedy nagle muszą robić te rzeczy razem i wtedy już przestaje być tak romantycznie tylko zaczyna się prawdziwe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 56678jjhkjk
jak wiekszosc ludzi zaczyna zwiążek od pieprzenia się to niedziwne, ze motylkow po 5 ciuc latach juz nie, a wiec i slubu nie ma sensu brac. ale jak ludzie sie kochają, szanują i czekają z seksem do slubu to jest wlasnie prawdziwa milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klgfhg
ciekawe kto dzis czeka z seksem do slubu? :)) ja nie znam takich osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×