UFO...

Nie wierzę w takie rzeczy jak UFO i w związku z tym mam taki głupi problem... Otóż mój chłopak twierdzi, że wczoraj po północy przez 15 minut na niebie utrzymywał się w miejscu punkt migający na zielono i czerwono. Upiera się, że to UFO, jego siostra też to widziała. Co to mogło być?- Tylko nie piszcie, że UFO! Wystarczy, że chłopak mi zwariował.

to był statek kosmokwaków

jest z łodzi?

w łodzi się obserwuje takie zjawisko

Sygnalizator świetlny, na skrzyżowaniu dróg satelitów NASA

zadajesz się z rodzina degeneratów którzy maja omamy pewnie po rozpuszczalniku

ja raz po takim rozpuszczalniku widzialem myszke miki w rakiecie miedzygwiezdnej

17:13 [zgłoś do usunięcia]ciekawaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jest z łodzi? Nie, nie z Łodzi. kujawsko-pomorskie.

pewnie to był zwykły nol

Może to satelita? :) Takie rzeczy się zdarzają. :) Ale co w tym złego, że chłopak wierzy w ufo? Na pewno sami we wszechświecie nie jesteśmy :P :P Ja nie miałabym nic przeciwko temu, by pojawiło się ufo. :) Zresztą wiedząc, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Ufo, to pewnie nie jestem sama. :) Dla tych, którzy wypatrują statków kosmicznych, mam małą namiastkę aliena: http://mrjoygadzety.blogspot.com/2012/07/prawie-jak-et.html :) Pozdrawiam :)