Swieza znajomosc,ale On dalej na Sympatii-prosze pomózcie.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zapytanie go, czego szuka na Sympatii, ale to by zabrzmiało jak żądanie deklaracji jego zamiarów, wobec Ciebie :P Nie ma dobrego rozwiązania w Twojej sytuacji - pozostaje czekać.

babciu Pelagio :) Ja tego absolutnie nie skrytykuje, bo my, kobiety, jako te szybciej angazujace sie, musimy miec cos na swoja obrone, dbac o siebie i nie dac sie oszukac.Pewnie, ze powinnysmy rozpoznawac klamce i kretacza na odleglosc, ale jak pokazuje zycie nie zawsze jest to mozliwe.Ja tez mysle o takim postepku i jesli my nadal bedziemy sie spotykac, a on nadal bedzie tam codziennie sie logowal to zobie to samo, co Ty.I wtedy wszystko bedzie jasne:)Tymczasem musze siedziec cicho i co najwazniejsze, zdystansowac sie,.A tak chcialabym normalnego, szczerego ukladu, bez kombinowania....

A temat sie dalej ciagnie :D Fascynujące, ze po paru spotkaniach "stara baba " ma niewiadomo jakie oczekiwania względem pana, którego poznała w necie. Rozumiem, ze autorka ma już plany z nim zwiazane na najblizsze 20 lat, no ale przynajmniej mogłaby udawac, że nie ( nie wspominam nawet o niezbyt wyszukanym "szpiegowaniu "):D

Lomu Nie, o to nie zapytam, nie mam nawet takiego prawa, jest wolnym człowiekiem, a nasza znajomosc krótka.Ale bede obserwowac i czekac, jak piszesz. Chcialabym, tylko poznac opinie innych, czy po tym wszystkim co juz miedzy nami zaszlo powinnam oczekiwac, ze on juz nie loguje sie na S?Czy to za wczesnie.

Praktyczny facet, jest na Sympatii na wszelki wypadek bo lepiej przecież mieć kilka alternatyw niż jedną. To się rozumie że każda kobieta (osoba) chce być tą jedyną, unikalną ale "jeden" zawsze jest mniej od "wiele" a my żyjemy w takich społeczeństwach gdzie "chciwość" zastępuje rozsądek czy uczciwość, nienasyceni w sferze uczuć i każdej innej. Więc jeśli Ci nie odpowiada taka sytuacja zadaj mu najpierw rzeczowe pytanie o to kim ty jesteś w jego oczach skoro wzrok jego "taki rozbiegany". Cóż, dostaniesz mniej lub bardziej umiejętnie sformułowane kłamstwo i na jego podstawie stwierdzisz co dalej, czy pigułkę tę łyknąć czy jednak darować sobie związek z takim "początkiem". Bądź realistką, w każdej sytuacji bo miłość to śliska sprawa a ci którzy ją oferują to (zbyt) często typy szemrane ;)

do kogos tam plujacego jadem wyzej pojecia nie masz, co piszesz. tyle komentarza i juz sie nie wysilaj.

Mellygion :) Swietnie napisane:)I chyba tego mi bylo trzeba, bo poczualm sie po Twoim poscie i rozsmieszona i silniejsza:)Dziekuje Ci:)Przyjdzie czas, zadam takie pytanie.Na pewno:)

Nie pluje jadem, naiwniaczko, tylko pomyśl logicznie jeżeli jesteś w stanie : poznałaś go w necie, zaledwie miesiac temu, spotkałaś sie z nim zaledwie 2( słownie: dwa ) razy, wiec czego oczekujesz???

Tak naprawdę, jeszcze nic między Wami nie zaszło, chyba, że pominęłaś jakieś zdarzenia z tych czterech spotkań I tak, jak pisałem - nie znamy tego faceta, więc możemy snuć tylko domysły. Powinnaś zdać się na własny instynkt i doświadczenia. Sama prędzej, czy później będziesz wiedziała, czy warto tą znajomość podtrzymywać. Nie da się wszystkiego wykalkulować, obliczyć i zaplanować.

ja nie zamierzam uzywac wobec Ciebie epitetow, bo to nie ten poziom.Zanim jednak wypowiesz sie w jakimkolwiek temacie(mam nadzieje, ze juz nie w moim)najpierw go przeczytaj, bo nie masz wiedzy, mylisz fakty, a wydajesz opinie.To nie swiadczy dobrze o Tobie, dlatego nie biore na powaznie Twoich wypocin.Zegnam.

Z mojej strony to była taka "tylko trochę";) prowokacja, bo wystarczyło wejscie na jego stronę i od razu był odzew. Ale to wcale nie znaczy że Sympatia to jest zbiorowisko samych krętaczy i oszustów. Od roku spotykam się z kimś z Sympatii. Fakt, mieszkamy niedaleko siebie i znaliśmy się z widzenia z dawnych lat. Ale wtedy nie dałabym za niego funta kłaków i gdyby mi ktoś powiedział, że kiedyś będziemy razem, to pewnie popukałabym się w głowę.Życie lubi płatać figle;)))

Lomu niczego nie pominelam, slowo:)Nic powaznego nie zaszlo, jest codzienny kontakt:)Dzieki Wam troche sie wyciszylam, jak czlowiek sie wypisze i poczyta potem, to mu lepiej:)Pewnie, tylko czas, zycie samo sie toczy:)Dziekuje Ci za Twoje wpisy:)

o sorry, 4 ( cztery) spotkania) a nie dwa, mea culpa :O Fakt ewidentnie wpływający na meritum sprawy

babciu Pelagio:) Ladna historia:0Oby Wam sie udalo tak jak tego chcesz:) Ja tez nie spotykam sie z byle kim, z przypadku:)Mieszkamy blisko siebie, to male srodowiska, zrobilam wywiad co i jak, jaka rodzina, co za ludzie, co za czlowiek:)Wiem, ze on zrobil to samo:)Jestesmy wolni, podobnie wyksztalceni, podobne wartosci, wychowanie.Wiedzialam, z kim sie spotykam, jesli moge to tak nazwac.Pewnie, ze nie znam czlowieka i nie wiem, co z niego wyjdzie.Wydaje sie normalny i poukladany, madry, tylko ten portal....:(

Życzę Ci dziewczyno powodzenia i oby facet okazał się godny Ciebie :)

Lomu Bardzo Ci dziekuje, ja tez zycze Ci wszystkiego dobrego:)

A może po prostu daj czas sobie i jemu.Oczywiście w granicach rozsądku, bo jeśli się zaangażujesz na poważnie a okaże się, że Twoje obawy były słuszne to będzie nieciekawie. Ale tego oczywiście Ci nie życzę i trzymam kciuki za tę znajomość:)

Wiem co czujesz ... Też miałam kiedyś konto na Sympatii ... z jednym mężczyzną z tego portalu spotykałam się pół roku i on przez ten cały czas miał nadal aktywne konto. Przyznam, że nie było mi miło z tym faktem, ale myślałam sobie, że nie jest moją własnością żebym dyktowała mu co ma robić. Znajomość się zakończyła, ale nie dlatego, że on poznał kogoś innego ... po prostu nie pasowaliśmy do siebie. Potem poznałam na Sympatii obecnego Narzeczonego i ... On już po kilku dniach znajomości wykasował konto na Sympatii czym mnie przekonał, że naprawdę mu na mnie zależy :) Dziś mamy wyznaczony termin ślubu i dziecko w drodze :) Mam nadzieję, że w Twoim przypadku nie okaże się, że facetowi nie zależy, bo nie można generalizować. Życzę Wam powodzenia :)

skoro były i pocałunki to dziewczyna miała prawo myśleć ze facet moze o niej myśleć poważnie a tak chyba nie robi skoro sie loguje dalej na portalu. (no ale w tych czasach pocałunek o niczym nie świadczy trza dać sie przelecieć i po tym łaskawie oczekiwać że pan poznany zadeklaruje sie dalej.-to na post piszącej wyżej laski) Autorko nie przejmuj sie głupimi komentarzami my dziewczyny jesteśmy wlasnie zbyt emocjonalne i zbyt szybko sie w coś angazujemy mimi iż rozum mówi inaczej.. Autorko życze Ci powodzenia ale i pomyśł babci P,nie jest głupi o 2 koncie -a co demaskować oszustów!!

Bardzxo Wam dziekuje dziewczyny za wpiy:)Duzo mi pomogly, spojrzalam chlodniej na ta sprawe:)Mysle, ze dam mu jeszcze tydzien, dwa, jesli nadal bedzie sie logowal to to zakoncze.O dawaniu dooopy mowy nie ma, mam szacynek do wlasnego ciala, do siebie. Wszystkim Wam zycze najlepszego:)

Ja też byłam w podobnej sytuacji. Za nami było 5 spotkań, codziennie się odzywał, pisał, na spotkaniach całował. I mimo że wiedziałam że 5 spotkań to nic, ale z drugiej strony całowanie, ciągłe zainteresowanie moją osobą pozwalały myśleć, że to coś więcej. Wiedziałam, że loguje się cały czas na Sympatii i to nie pozwalało mi jednocześnie wierzyć w jego intencje. Pewnego dnia zapytałam czy loguje się na sympatii, powiedział że ma tam konto, ale skończyła mu się już aktywacja, nikogo tam nie szuka. Postanowiłam mu uwierzyć, kilka dni tam nie zaglądałam, aż znowu mnie podkusiło. Oczywiście nie wchodziłam na jego konto, nie wiedziałam ze go sprawdzam. Zobaczyłam że ma ustawiony status "mam ochotę na randkę" :D Założyłam lipne konto, weszłam na jego profil i to wystarczyło, żeby od razu napisał do mnie, chciał się poznać. Zainwestowałam w abonament i zaczęłam go wkręcać. Dowiedziałam się, jak cudownie kłamie. Pisał, że jest tam od niedawna, że pierwszy raz opłacił konto i jeszcze z nikim nie miał okazji się spotkać :D Jedna wielka ściema. Najlepsze, że kiedy zagadał do mnie mówił dokładnie to samo. To wydarzenie i rozmowy ze znajomymi nauczyły mnie, ze jeśli facetowi zależy, to nie będzie dalej logował się na portalu randkowym. Bo przecież po co taki portal jest? Żeby umawiać się na randki. Teraz postanowiłam dać sobie szansę jeszcze raz. Rozmawiam z chłopakiem przez gg, od tygodnia, w sobotę mamy się spotkać. I o dziwo odkąd przerzuciliśmy się na gadu, on na Sympatii nie loguje się wcale. Wiem, bo wyświetla się, że nie był tam od 5 dni :) Nie mam pojęcia, czy coś z tego będzie, ale na wstępie ma u mnie wielkiego plusa. Aż dziwne, że po kilku dniach rozmowy przestał szukać tam innych znajomości.

Bardzo madra z Ciebie kobieta.Kobiety ktore czuja i mysla, maja instynkty, przeczucia...mezczyzni tez maja podobnie.Jesli sie facet zakocha, prawdziwie, zadna inna nie bedzie go interesowala.Przykro mi, ale sama dobrze o tym wiesz, ze pewnie czeka na to, zeby sie z Toba przespac.Masz po to serce i rozum, jesli dostalas taki sygnal, to ciesz sie tym, ze potrafisz i chcesz wiedziec co dla Ciebie dobre.To nie ten facet na ktorego czekasz, Twoj bedzie za Toba szalal.:)

Mój facet po 2 randkach skasował konto- pierwszy!!! Jesteśmy razem już 3 lata. Jak nie skasował, to szuka dalej proste!!

dlaczego sie dreczysz autorko, zaloz drugie konto i go zaczep, wtedy bedziesz wiedziala co zrobic, nikt tutaj ci nie pomoze

S<vbKv Mój facet po 2 randkach skasował konto- pierwszy!!! Jesteśmy razem już 3 lata. Jak nie skasował, to szuka dalej proste!! poprz. | 1 2 Czuc na odleglosc Twoja prostote.Po co wyrazac swoje zdanie, nie majac nic do powiedzenia?Ten swiat jest taki piekny, a tacy ludzie jak Ty, to psuja.

PRZECIEZ NIE JESTESCIE W ZWIAZKU !!

Bardzo Wam dziekuje za mądre i cieple wypowiedzi oraz za mile slowa pod moim adresem:) Tak zrobie, jutro zaloze lipne konto i bede juz wszystko wiedziec. Nie ma co tracic czasu. Dobranoc wszystkim, do jutra.Napisze, jak sie sprawa zakonczyla.

Czy wyobrazasz sobie zwiazek ktory zaczyna sie od sprawdzania??Czy taki ma byc Twoj facet?Nie wazne czy mnie znasz czy nie, jestes madra kobieta, rozum i serce same mowia za Ciebie.Twoj facet i przyszly maz, bedzie biegal za Toba od samego poczatku, nigdy nie bedziesz sie zastanawiala czy to on.

No i sprawa sie wyjasnila.Zrobilam prowokacje, weszlam na jego konto.Nie musialam nic robic, sam napisal....... Pytania o zainteresowania, prace itp, w koncu prosba o zdjecie.... :(:(:( A do mnie dzwonil, pisal na gg caly wieczor wczoraj:(Ze lubi, ze teskni, ze znow chce sie spotkac. Bylo mi bardzo przykro:( Wiem, to juz koniec, ale nie wiem jaki.Wysle jakies zdjecia chyba laski i zobacze, co on zrobi. Choc wlasciwie po co, wszystko wiadomo. Nie wiem, jak zerwac,kupe ksiazek mi naprzynosil swoich i filmy:( Moze znajdzie sie ktos, kto pocieszy:(

wierzyc sie nie chce, taki mily facet... nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy wiecej nie chce miec nic wspolnego z mezczyznami :(