usiadła mu na kolanach!!!!

moj facet ma kolezanke, co do ktorej wie, ze jestem o nia bardzo zazdrosna. razem pracuja. byli ostatnio na delegacji razem (on wiedzial, ze wariuje z zazdrosci, rozmawialismy o tym, ze to bedzie dla mnie trudny czas) i w jej trakcie zobaczylam ich zdjecie na facebooku, gdy ona siedzi mu na kolanach. tlumaczy sie, ze tylko pozowali. urzadzilam mu konkretna awanture. i teraz zasadnicze pytanie: czy mam prawo byc zla, czy to drobiazg i przesadzam?

A JAK CHCESZ BY BYŁO?

Nie przesadzasz. Odwróć sytuację- ciekawe czy on byłby szczęśliwy gdybyś obsiadywała faceta, o którego on byłby zazdrosny. Trochę szacunku do partnera nigdy nie zaszkodzi.

Moj eks tez niby "pozowal do zdjecia" w ten sposob ;p jak sie pozniej okazalo ona nie tylko na kolanach mu siedziaala.

przeprosil mnie, ale ogolnie sie dziwi, ze to jest dla mnie problem. poluzniac z nia znajomosci nie zamierza, bo sie przyjaznia od dawna, a ja robie z igly widly. a ja nie czuje sie pewnie i naprawde jestem bardzo zazdrosna. nie wiem, co robic...

a co bys chciala zrobic?

Skoro dla niego to nic wielkiego to tez sobie zrob foty jak siedzisz jakims kolesiom na kolanach. Zobaczysz jego reakcje.

Hehe nie badz naiwna ;) Jak widzisz, ze twoj facet "pozuje" do zdjecia z kolezanka na kolanach, a wszyscy wiedza, ze jest zajety - sorry, on ma cie w dupie, upokarza cie w oczach innych, nie liczy sie z toba. Niby po co mu na te kolana siadala? ;) no wlasnie. Pogon dziada.

Lepiej mi usiądź swoją doopeczką na nóżki! Chcę twej doopy i zarazem nie! NIW WIEM CO ROBIĆ MAM TY DooP00niu!

Hehe nie badz naiwna ;) Jak widzisz, ze twoj facet "pozuje" do zdjecia z kolezanka na kolanach, a wszyscy wiedza, ze jest zajety - sorry, on ma cie w dupie, upokarza cie w oczach innych, nie liczy sie z toba. Niby po co mu na te kolana siadala? ;) no wlasnie. Pogon dziada.

Pozatym to debil wie, ze jestes zazdrosna itp to jeszcze zdjecia jak ja trzyma na kolanach ... na zlosc ci robi czy co?

na 99% się bzykają.

Albo po prostu miejsc siedzacych zabraklo.

Moze jej robic na zlosc, ale generalnie ma ja w dupie :/

Poza tym akurat siedzenie na kolanach widziałaś- bo jakiś idiota strzelił fotkę. Może również istnieć między ni mi sporo sytuacji o których nie masz pojęcia- bo akurat nie cyknął ich aparat :(

daj sobie z nim spokój, please

Wlasnie...

na 99% się bzykają." autorka nie oczekuje takich wpisów

on mowi, ze bylo malo miejsca, sie cisneli do zdjecia i ona mu usiadla. nie wiem, co o tym myslec. sam przyznal, ze powinien byl przewidziec, ze bede zla i mnie przeprosil. ale jakos mnie to nie uspokoilo. nie chce z nim zerwac, ale mysle, jak to dobrze rozegrac taktycznie.

Dobre sobie :p

żal kropka pl przejrzyj na oczy! nawet jeśli się nie bzykają (jeszcze) to czy chcesz mieć faceta który publicznie nie potrafi zachować powściągliwości i być ok wobec ciebie?

nie wiem, co o tym myslec. no jasne, jak 90% kafetarianek

z lasu, jak bedziesz sie o to czepiac to sama go pchniesz w jej ramiona

nie przesadzasz.

a w ogóle to niesmaczne- ona żałosna (ta, co siadła) i on

moja strategia jest taka: odsunac sie od niego zdecydowanie, przestac mu nadskakiwac i tez strzelac fochy. zaczac wiecej wychodzic bez niego (on jest domatorem, ja imprezowiczka - poki co sie do niego dostosowywalam). przestac trzymac facetow, ktorzy sie wokol mnie kreca na taki ogromny dystans (bo dlaczego niby mam, jesli on tego nie robi?). na temat tej dziewczyny nie powiedziec juz ani slowa wiecej. na spotkaniach byc dla niej normalna i mila. jesli cos wiecej bedzie sie miedzy nimi dziac, skonczyc to. co myslicie?

czy tez moze odgrywanie sie na nim to dziecinada?

Raczej dobre wyjscie z tej sytuacji.

Chociaz nie musisz znizac sie do jego poziomu dajac sie obmacywac innym czy cos.

a jej cos powiedziec na ten temat? jakos skomentowac to w towarzystwie? w piatek bede sie z nimi widziec w wiekszym gronie i tez nie wiem, jak zareagowac...