Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wybuchowa kobietka

Czy zgodzic sie na przyjazd kuzynki z dzieckiem? Rodzina potrzebuje pomocy

Polecane posty

Gość wybuchowa kobietka

Mam z mezem dom dosc spory w jednym z wiekszych miast. Moja kuzynka mieszka z mezem i malym dzieckiem w malym miasteczku i jak to bywa w takich miastach o prace ciezko. Jej maz podlapal cos tam dorywczo, ale nie starcza im na utrzymanie i tak. Wpadli wiec na pomysl, ze kuzynka wezmie corke i przyjedzie do mnie. Zatrzyma sie u mnie do czasu znalezienia pracy i otrzymanie pierwszej wyplaty. Potem ma w planach wynajac male mieszkanko i sciagnac meza tutaj. Zeby nie bylo problemu z dzieckiem chce zabrac swoja mlodsza siostre, ktora juz ma wakacje (po maturze jest) i ktora bedzie sie zajmowac dzieckiem na czas pracy kuzynki, a raczej najpierw na czas poszukiwan. Wszystko fajnie, bo jak wiadomo duzy dom, miejsca nikomu nie braknie, rodzina wie, ze zle nam sie nie wiedzie. Ale... No wlasnie ja przyznam szczerze nie mam ochoty na obecnosc dwoch obcych osob (mimo, iz to rodzina nie jestesmy jakos zzyte ze soba) oraz malego dziecka (8 miesiecy). Kuzynka sie deklaruje, ze bedzie niby gotowac nam itd, ze jak znajdzie prace to zwroci nam za goscine. Jednak szczerze mowiac przeraza mnie to troche:O Z drugiej strony wiem, ze maja ciezko i jesli nie uda im sie wyjechac do wiekszego miasta to niedlugo nie beda mieli za co oplacic mieszkania wynajmowanego i beda musieli wrocic do jej rodzicow. A tam jest dosc nieciekawa sytuacja. Maz powiedzial, ze on sam jest sceptycznie nastawiony, ale ze to moja rodzina wiec decyzje pozostawia mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehljcfosig
a kuzynka nie moze w jeden dzień przyjechać roznieść cv potem jak uzyska prace pozyczy sie kasy od Was na dojazdy a jak zarobi to odda ? ja to odbieram jak darmowe wakacje z jedzeniem i noclegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
nie moze bo mieszka 100km od nas i ma fatalne polaczenie. Stad wlasnie pomysl zatrzymania sie na troche jak to ujela. Podkreslala tez, ze jesli w ciagu dwoch tygodni nie uda jej sie nic znalezc to wyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutututu9u9jfe
ktoś ma ciężką sytuację rodzinną - nie zazdroszcze, skoro tobie lepiej się wiedzie to pomóż biednemu w potrzebie, zwłaszcza że to rodzina. pamietaj że jeszcze kiedys los może się odwrócic i to wy możecie potrzebować pomocy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
nie mieszkalam nigdy za granica nie liczac mojego jednego wyjazdu studenckiego do UK do pracy. A dlaczego pytasz? Co do ich zostania to nie wiem w koncu nie chce zabrac meza tylko sama poszukac pracy... Gdyby mieli cala rodzina przyjechac to owszem byloby to podejrzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdjhfj
A jak nie wyjadą po tych 2 tyg. to co, powiesz im,że się mają wynosić?? Bo wątpiężeby kobieta z małym dzieckiem w tak krótkim czasie bez problemu znalazła pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela merkel7897hj89
pamiętaj że życie bywa zmienne i to wy mozecie kiedys być w jej sytuacji, pomoż kuzynce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfklkkgkg
Mnie zycie nauczyło trochę pokory więc pomogłabym kuzynce w potrzebie. Kiedyś Wy możecie potrzebować jej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelin7046
ja uwazam , ze powinnas pomoc. .. wiesz nie cale zycie moze ci sie powodzic kiedys to ty mozesz byc w jej sytuacji. pomoz im ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Empatia empatią, a życie życiem. Zgódź się na sama kuzynkę, ale podpisz z nią umowę, na jak długi okres użyczasz jej lokalu. Na dziecko się nie gódź, bo będziesz miała problemy z wyrzuceniem jej jakby coś. W domu ma tatę i tę maturzystkę - dadzą sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Nie wiem po co ona miałaby tam siedzieć. Jak się szuka pracy to w internecie szuka się ofert, firm, które nas interesują i wysyła im się cv, dzwoni. Na grzyba ona ma tam jechać? No chyba, że ja jakaś niedoinformowana jestem ale wszyscy w okół tak szukali pracy. Przyjechać to może na rownowę rekrutacyjną ewentualnie. Ja bym się absolutnie nie zgodziła bo tu nie ma żadnego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha!!!
alez wy głupie jesteście :D na tak marne prowo się złapać :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto teraz CV roznosi, jakaś bzdura, po pierwsze CV ze zdjęciem zrobi i wysyła maile, podzwoni, popyta a nie, zwali Ci się na głowę i co? jak nie znajdzie pracy to co? potem będzie Ci siedzieć z dzieckiem i siostrą na utrzymaniu a na sam koniec pożyczy na powrót. przecież nikt teraz nie zatrudnia "od ręki", gdzie ona chce pracować ? ma jakiś zawód ? wykształcenie ? doświadczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
moja kuzynka nie bedzie szukala pracy w zadnej firmie, bo nie ma wyksztalcenia. Chce pochodzic po sklepach, restauracjach i popytac czy moze kogos szukaja do pomocy. Z tego co widze to wiele wlasnie sklepow, barow wywiesza kartki na oknach, ze szukaja pracownika, a ogloszen w internecie nie daja. Nie wiem, moze ona szukala w internecie nie mam pojecia, bo rozmawialam z nia przez telefon i to tak nagle spadla na mnie ta propozycja. Nie powiem jej tez przeciez zeby zostawila dziecko. Nie wiem nie umiem tak:O Tak, to prowokacja wszystko na tym forum co nie dotyczy porodu, kramienia piersia i kupek to prowokacja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
z wyksztalcenia jest ekspedientka tzn skonczyla zawodowke i miala praktyki w sklepie, pracowala tez w miesnym kiedys, na kasie w supermarkecie a potem w sklepie z takimi roznymi glupotami, bibelotami. Ale sklep wykupil ktos inny i ja zwolnili, a zaraz po tym okazalo sie ze jest w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
A to w takim razie uważam, że powinnaś ją wziąć na tydzień w tamach takich większych odwiedzin rodzinnych. W tydzień spokojnie jest w stanie pozanosić te cv-ki. Nawet jakby miała codziennie po 8 h roznosić to zdąży. Tylko niech już się przygotuje i przyjedzie z gotowymi, wydrukowanymi a nie, że będziesz musiała jej wszystko organizowac, kupić bilet na autobus itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
Problemem w sumie jest nie tyle jej obecnosc, ale dziecko i ta siostra. Wiem, ze to okropnie brzmi, ale troche mnie to przeraza. Jakby miala sama przyjechac to jeszcze ok, ale nie mam ochoty na male dziecko i nastolatke tym bardziej, ze jej siostry praktycznie nie znam, a z malymi dziecmi to wiadomo jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaallalalal
Ja bym zrobiła w ten sposób; zaproponowałabym jej pobyt na tydzień, żeby sobie mogła poroznosić te CV, jak ktoś wyżej napisał, w tydzień się powinna wyrobić, ale bez dziecka i siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
problem w tym, ze nie mialby sie kto zajac tam dzieckiem:O To jest tak, ze jej siostra i tak miala tu przyjechac w sprawie skladania papierow na studia i zalatwiania formalnosci wszystkich tyle, ze miala zatrzymac sie u kolezanki, ktora ma mieszkanie. Miala placic za pokoj i poszukac pracy przed studiami, bo ma troche czasu. Wiec tak czy siak ona tu przyjedzie, a jej pobyt u mnie jest troche i jej na reke nawet na dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby ciezko jak ktos "obcy" paleta sie pod nogami, ale zobacz jaka ty masz sytuacje zyciowa i ze w ten sposob mozesz pomoc im jakby w polepszeniu zycia. Powinnas moim zdaniem to przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawatka87
Absolutnie tak jak wyżej, niech wpadnie sama na tydzień- na pewno zdąży w tym czasie oblecieć te lokale itd. A swoją drogą typowo wiejskie podejście weźmie ze sobą chmarę innych co by odciążyć swoich rodziców, bo przecież Ty masz tak dużo. I jestem przekonana że gotować może i by gotowała ale z tego co Ty kupisz ale dla wszystkich razem z tą maturzystką. Broń Boże nie mam nic do rodziny, dzieci i ludzi ze wsi, ale tu ewidentnie jest coś nie halo. Logicznie myśląc po co się zwalać komuś w troje, w tym z dzieckiem na czyjąś głowę. Przecież to logiczne że ludzie mają swoje życie, ja na jej miejscu nie chciałabym się nikomu narzucać!! Pomoc pomocą i rodzina rodziną ale wystarczy poczytać o takich 'na 2 tygodnie aż znajdzie pracę' w UK. Co rodzina się zjeżdża, pracy ni widu ni słychu, a 2 tyg dawno pół roku temu za nami. Więc najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się żeby przyjechała sama na ten tydzień- dwa, Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ dziecko mąż i ta maturzystka dadzą sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
pomóż dziewczynie ..jak stara się zmienić swoja sytuacje na lepsze to pomóż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nius
a kto się zajmie tym dzieckiem jeśli ona znajdzie pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
ja z jednej strony ja rozumiem. Nie moze zostawic dziecka przeciez mezowi, ktory gdzies tam pracuje mimo wszystko. Nie ma prawa tez wymagac od siostry by ta zrezygnowala ze swoich planow. I tak moim zdaniem mloda by sie poswiecila siedzac u mnie z dzieckiem. Do rodzicow dziecka oddac nie moze, bo jak pisalam tam jest nieciekawa sytuacja. Wiecie moja kuzynka i jej maz to zadna patologia, normalni zdaje sie ludzie, ktorym sie nie powiodlo a dziecko sie pojawilo w nieodpowiednim momemncie. Jednak z drugiej strony latwo sie pisze pomoz jej... Niby to takie proste, ale uwierzcie mi wiem jak male dzieci moga byc uciazliwe, nieprzespane noce, placz, balagan. Nie sadze by mloda dziewczyna wszystko ogarnela od razu tym bardziej, ze wczesniej z jej corka nie zostawala dluzej jak na 1-2 godziny. Oczywiste wiec jest to, ze wszelkie nidogodnosci i obowiazki po czesci spadna na mnie. I to wlasnie mnie powstrzymuje przed podjeciem decyzji na korzysc kuzynki. Gdyby nie dziecko to naprawde nie mialabym nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
ja nie wiem kto sie zajmie dzieckiem jak ona znajdzie prace i wyprowadzi sie od nas. To przeciez nie moja sprawa i nie moj problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawatka87
A pogadaj z nią szczerze, powiedz jakie masz obawy itd, i bądź stanowcza. Nie daj się zbajerować że ona to i tamto zrobi. Stanowczo że układ taki że wpada sama na tydzień dwa i oczywiście jej pomożesz ale na dziecko nie możesz się zgodzić bo... i tu twoje argumenty. Tyle, to Twój cyrk Twoje zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nius
a masz pewność że się wyprowadzi? Że się to wszystko nie przeciągnie i zostaniesz wzięta na piękne oczy i litość nad dzieckiem? jeśli chcesz pomóc i cię stać to może lepiej wynająć im jakiś pokój na ten czas? Nie zwalą ci się na głowę a nie zostawisz ich bez pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowa kobietka
nikt pokoju matce z dzieckiem nie wynajmie. malo kto chce miec za sciana male dziecko. I tak samo i ja nie chce. Chyba powiem jej, ze nic z tego, moze postaram sie pomoc w inny sposob np. rozejrze sie za praca dla niej, popytam kogos. Ale na przyjazd z dzieckiem raczej sie nie zgodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×