mam obsesje na punkcje mojego byłego!!

zaraz zwariuje. Minely juz prawie 3 lata a ja wciaz mam na jego punkcie obsesje. Chce mi sie do niego, chce mi się z nim robic wszystkie rzeczy jakie kiedyś robilismy, cały czas o nim mysle, mam ochote na niego jak nie wiem co. Nie potrafie sobie tego wytłumaczyc mimo iż on ma już żonę. Pomozcie mi sie wyrwać z tego czegoś bo nie mogę juz ze soba wytrzymać!!

byl seks z nim czy nie?

oczywiscie ze byl i to nie byle jaki !!!!!!!!!!!!! tesknie za sexem z nim tak ze az mnie cholera bierze!

czyli tesknisz za seksem z nim, a nie za nim

tez tak myslalam, ale za nim tęsknię a nie za samym sexem. za tym ze zawsze był dla mnie i wszystko ze mną robił a ja z nim

uwazam ze sama sie oszokujesz, teksnisz za seksem z nim, a nie za nim samym, gdybys nie poszla z nim do lozka, to by nie bylo tej obsesji

bylismy razem 2 lata, jak leczyc sie az tego??? co mam zrobic zeby tak nie wariowac??

To nie jst tak , ze teskni tylko za seksem z Nim , autorka teskni za uczuciami pierwszej wielkiej milosci , a co sie z tym wiaze za bylym . Widocznie wiazalo Was glebokie uczucie , ktore u Ciebie nigdy nie wygaslo , nie wiem z jakich przyczyn sie rozstaliscie , ale nie bedzie Ci latwo o Nim zapomniec . Najgorsze co mozesz obecnie zrobic , to myslec ciagle o Nim , idealizowac Go , Ty sama sobie nie pozwalasz , na zamkniecie tamtego rozdzialu Twojego zycia . Musisz zajac sie soba , to co bylo kiedys pozostawic w przeszlosci i raczej skupic sie na terazniejszosci . Zycz Mu szczescia , a Tym samym ukladaj sobie zycie tak zebys Ty byla zadowolona , widocznie nie byliscie sobie pisani i nie ma co plakac nad przeszloscia , jaj juz nie zmienisz .

wczoraj śnił mi się seks z moim byłym... ostatni raz kochaliśmy się po maturze, w 1990.... nie zapomniałam i nie zapomnę.

Głowa do góry:) wiem że taka miłość może boleć bo sama kiedyś tak cierpiałam...rozejrzyj się za nową miłością:)

jestes sexoholiczka :D

tak!!! pewnie!!!najlepiej seksoholizm i koniec kropka tylko nie którzy zapominają że są jeszcze inne uczucia i priorytety jak sex!!!!

no dobrze, dzieki, ale ja nie chce nikogo innego mieć, nie chce żadnej innej miłości. Żaden facet mi sie nie podoba, kazdego porówuję z moim byłym chłopakiem :( założę się ze z nikim innym sex juz nie bedzie tak smakował jak z nim

Wierzcie mi , tu nie chodzi tylko o sex , ale raczej o wielkie uczucie do bylego partnera . Najgorsze jest to , ze niektorzy nie potrafia sie wyzbyc tego uczucia , co czyni ich nieszczesliwymi .

powiem Ci tak tego nie wiesz bo musisz próbować i się wtedy przekonasz czy tak jest na prawdę...przełam się spróbuj życie jest zbyt piękne by żyć wspomnieniem..

Życie jest zbyt krótkie żeby tracić czas na myślenie o kimś ,kogo już w Twoim życiu nie ma i kto ma swoje sprawy poukładane.

n ale ja wlasnie nie chcę żyć wspomnieniem. Opętały mnie mysli o nim i dlatego tu piszę. Non stop myślę o nim i tęsknię. Wiem, ze on już ma żonę, ułożył sobie życie. Ja sobie nie mogę wyobrazić mieć kogoś teraz, kogoś innego, nie wiem :(

teraz? przeciez od rozstania z nim minelo juz prawie 3 lata, ile ty masz lat?

26

Sluchaj , teraz jest juz po wszystkim , On ma zone i jezeli ja kocha , to nawet o Tobie nie pomysli . Ty dla Niego jestes tylko przeszloscia , a jezeli nawiazesz z Nim kontakt , bedziesz uwazana za intruza , desperatke . Musisz sie wyzwolic z tej wielkiej milosci , daj sobie szanse na cos nowego , moze jeszcze bardziej pieknego , Tobie sie tylko wydaje , ze On byl idealny , musisz uwierzyc , ze sa fajniejsi .

Moze pomysl dlaczego sie rozstaliscie i co wtedy przechodzilas , gdyby ta milosc byla idealna i On taki wspanialy , to nadal byscie byli razem .

tak, masz racje. Rozstalismy się bo on za często się o wszystko obrażał, nie chciał rozmawiać gdy była kłótnia, dopiero po jakimś czasie. A mnie nerwy wciąż na to brały że nie umiał od razu porozamwiać tylko musiał odczekać nawet czasami kilka dni. Było nam razem super gdy nie było tych fochów, za dużo było tych rzeczy. Nie wiem co to za dziewczyna jest jego żoną, nigdy jej nie widziałam, jego zresztą od tamtego rozstania też nie. Sama jestem w szoku, że te wspomnienia i nie tylko tak działają na mnie, że tak bardzo chce mi się do niego. Nie musiesz się o mnie martwić, nie odezwę się do niego, nie będę desperatką. :) Same napewno wiecie o co chodzi, przyszło do mnie takie coś samo z siebie, takie wielkie pragnienie i niedosyt jego i mnie nie chce puścić

Dokładnie tak. Pomyśl o przykrych sytuacjach,które gdzieś tam po drodze miałay pewnie miejsce. Nie idealizuj byłego,przeciwnie,skup się na jego wadach. Może to Ci pomoże. Trzy lata to szmat czasu,nie odbieraj sobie szansy na przeżycie czegoś fajnego.

Napisze Ci pewna historie , mam bliska kolezanke , ktora od czasu do czasu wyplakuje mi sie w rekaw , otoz te uczucie do pierwszej milosci bylo tak mocne , ze praktycznie rozwalilo Jej zycie . Ta dziewczyna tak idealizowala pierwszego chlopaka , ze nie potrafila zauwazyc milosci meza , chlop nie wytrzymal ciaglej konfrontacji i Ja zostawil . Obecnie jst bardzo samotna i zagubiona , wie jaki popelnila blad , ale nie wie czy zycie da Jej kolejna szanse na nowa milosc . Takze jak widzisz najlepszym rozwiazaniem jest pozostawic to co bylo kiedys w przeszlosci i nie rozkladac tego na czynniki pierwsze , raczej zajac sie terazniejszoscia i soba .

ja też od 5 lat, ale nic z tym nie robię. Czemu akurat musiało się to przydarzyć mnie ;(

W brew pozorom , jest to dosc czeste zjawisko i dotyczy zarowno kobiet jak i mezczyzn . Tkwienie w takiej beznadziejnej sytuacji , jest niszczeniem samego siebie , odbieranie sobie szansy na szczescie . Byli powinni pozostawac tylko i wylacznie bylymi , fajnie czasami powspominac , dobre czasy , ale trzeba zyc dniem dzisiejszym i jego realiami . Mozna sie spotkac na tym forum z opiniami ludzi , krorzy nigdy nie potrafili sie pogodzic z odejsciem partnera , jak rowniez osob , ktore zostaly zdradzone emocjonalnie przez partnerow , nawiazujacych kontakt ze starymi milosciami . Rozpacz i bol obu stron jest niepotrzebnym przezyciem .