Ktoś mi pomoże znaleść zagranica prace?

Jest ktos chetny do pomocy?:(

Nikt mi nie pomoże:(

podaj gg

Jak podam gg każdy je zobaczy..

A chcesz mi pomoc?

Nie, bo jesteś tępa. Pisze się "znaleźć".

ok nie bylo pytania:( ale kazdy moze sie pomylic:(

Nie wyjeżdżaj, bo Ci będzie smutno... Męczę się za granicą. Ludzie są straszni.

moglbym

:( no tak nie ma ludzi dobrych na tym swiecie :( nikt nie chce pomoc:(

Nie sami analfabeci. Ja nie jestem analfabetką, a sytuacja mnie zmusiła. i jest mi smutno za granicą, ale nie mam możliwości powrotu. Jest tu sporo wykształconych ludzi. Jednak większość niestety jest okropna...

aszefhgjh napisz na email

ps : nie życzę nikomu piekła, które trwa u mnie już 4 lata. Dzięki Anglii choruje na okropne depresje. Jem leki i czasem nie wiem jak się nazywam. Rzeczywistość jest inna. Słońca nie ma zbyt często. Jest bardzo smutno, pusto i źle... Jakby nie było zawsze już będę tylko emigrantką. Nikim innym.

ok, przepraszam tych, którzy analfabetami nie są. Ale niestety jesteście w mniejszości. Większość to niestety analfabeci, którym się wydaje, że wystarczy wyjechać za granicę i od razu jest się milionerem...

Ja chce byc poprostu samodzielna i mniec normalna prace..

Lepiej być jednak zostać w kraju...

Strasznie dużo ludzi popełnia samobójstwa za granicą.

a co sobą reprezentujesz autorko? Kim jesteś z zawodu i dlaczego w Polsce nie możesz znaleźć normalnej pracy? Co dla ciebie oznacza "znaleźć normalną pracę za granicą"? Znasz chociaż jakiś język?

Nie bylo sensu prosic o pomoc nieznajomych.. przepraszam za kłopot

Nie bylo sensu prosic o pomoc nieznajomych.. przepraszam za kłopot

Zależy jaki masz charakter. Jeśli jesteś osobą, która dobrze sobie radzi z samotnością i nie jesteś zbyt wrażliwa, to może i dasz radę...

Nie było sensu prosić o pomoc... Przepraszam was na kłopot..:(

za*

I naprawdę wyjechałabyś do pracy załatwionej przez obcą osobę na forum??? Nie masz znajomych,którzy wyjechali? awawaw, nie masz rodziny,która Cię wspiera?

Autorko, po prostu nic za wszelką cenę. Mi jest źle za granicą. Potwornie człowiek się czuje w obcym miejscu. Musi rozmawiać w innym języku, a ludzie to rasiści obojętnie czy mówisz biegle czy nie. Dehumanizacja. To nie tylko terminy, które przypisuje się czasom wojen. Homo homini lupus est. i tak właśnie wszędzie jest. Ja nie polecam wyjeżdżać...

nie mam znajomych zagranica:(

Mam tylko daleką rodzinę, a tak to jestem sama jak palec na świecie.

Masz racje nie ma sensu szukac pomocy na forum:(

Ja bym z chęcią pomogła cos załatwić, ale z pracą jest cholernie ciężko. Oni tu już nas nie chcą...

Nie musi mi nikt pomagac :( nic na siłe:(