zwisający brzuch -fałda skóry

witam 11miesięcy temu urodziłam przez cc..nosiłam pas, bandaze zaczęłam ćwiczyc ale musiałam przestać bo chorowałam i miałam znowu operacje ,znowu schudłam ..ale pojawiły się komplikację z blizną i nie mogłam długo ćwiczyć ogólnie słuchłam w pół roku 25kg ale pozostał taki brzydki fałd nad blizną po cc..ćwicze od 2 miesięcy ale to tylko działa na mięsnie są wyczuwalne ale skóra nadal jest, jedynie co to pod obcisłą bielizną zaciąganą na brzuch brzuch jest płaściutki,ale czy kiedyś pokaże się na plaży w bikini.. co robić..wiem cwiczenia i masaże ale to mało pomaga.. jak myślicie czy jakbym nakładała krem i na to owijała się bandazem na kilka godz dziennie to by pomogło.

upp

jakbyś używała rzeczy odbudowujących kolagen (kwasy, tretinoina, wit. C, dieta bogata w białko i warzywa) to masz szanse. Bo kremami z drogerii nic nie zdziałasz.

ja mam to samo tylko ze ja rodzilam 2x sn. Ja mimo, ze schudlam 8kg w 6miesiecy to ta cholerna skora sie nie wchlonela tylko tak smetnie wisi., Tez cwicze ale to nei za abardzo duzo daje. Tylko plastyka brzucha czlwoieka ratuje ale to koszt okolo 15tys :( a na to mnie nie stac a chocby nawet to i tak bym sie bala dawac kroic. :P zaakceptowalam siebie i jest ok :)

co do diety - to jest zdrowe odżywianie i ćwiczenia. dodAM ZE pierwsze dziecko też rodziłam cc po pierwszej ciąży miałam brzuch ale nie taki jak jest teraz. może też to sprawa szybkiego przytycia i szybkiego chudnięcia, w pierwszej ciązy przed ciąząważyłam 48kg przed porodem 75kg..a najgorsze że 15 kg przybyło mi w 3 miesiące miałam zatrucie ciązowe...po ciąży szybko waga wróciła może nie na tyle żeby wrócić do wagi z przed ciąży ale 20kg zeszło..w 2 ciąży przytyłam 14kg wszystko szło w brzuch.. dla porównania przed pierwszą ciąza w pasie miałam 62cm przed porodem 114cm przed 2 ciążą miałam 68cm przed porodem 104cm.. z tym że w pierwszej ciązy brzuch mi powoli schodził tak ok pół roku więc skóra się naciągała a w 2 ciąży po 1,5 miesiącach wszystko było już wciągnięte ale skóra została i walczę z nią. i nie to że szybko chciałam stracić brzuch ale tak samo zeszło myśle że przez karmienie bo młody byl cały czas przy cycu .. później ok 3 miesiące po porodzie kiedy to miałam ciągłe bóle i wymioty okazało się że mam kamienie ..nie brałam leków bo karmiłam i tak przez 2 miesicie byłam na diecie z powodu kamieni a pomimo skierowań do szpitala nie chcieli mnie przyjąc...kamienie niestety się wydostały z woreczka co spowodowało ostre zapalenie trzustki tym razem miałam kroplówki ścisła dietę i szybko zabieg po zabiegu byly komplikację z powodu ropnirnia rany..długo nie mogłam ćwiczyc a że miałam rygorystyczną dietę szybko chudłam przy samej chorobie zeszło mi 12kg..i myślę że tu problem szybkie chudnięcie brak ćwiczeń tylko co teraz mogę poradzić

ja tez bym sie bała kroić ponownie..za każdym zabiegiem czy operacją miałam komplikację nawet przy cesarkach..po jednej miałam gorączki i bóle po punkcyjne ...musieli mi pobbrac dużąilośc krwi z rąk by wstrzyknąć do kręgosłupa.. przy 2 cc odjeżdżałam ciśnienie mi leciało szybko w dół tyle pamiętam że było 60/30 potem wymiotowałam jak kot.. także nie chcce żadnych już zabiegów i operacji.

kremy i ćwiczenia nic nie pomoga,nie dajcie sobie wciskac kitu,no ćwiczenia dobrze robią dla zdrowia ale kremy i wspaniałe mikstury to strata czasu jedynie plastyka brzucha cos moze zaradzic

tzn strata pieniedzy nie czasu :)

wiszaca skóra nie jest wynikiem braku ćwiczeń tylko elastyczności skóry która się ma albo nie

to taki zabieg falami radiowymi który ma obkurczać włókna kolagenowe w skórze, też droga sprawa, ale na pewno tańsza niż operacja i mniej inwazyjna poszukajcie o focus rf albo zafiro

Szukając hasła "fałda skóry na brzuchu" ukazują się posty dot. cesarki. Mój przypadek jest nieco inny. Ponad rok temu miałam histerektomię (usunięcie macicy z jajnikiem), ale cięcie poprzeczne jak przy cesarce. Przed operacją mój brzuch był nabity, w miarę płaski, nic nie wisiało (nigdy nie rodziłam, nie jestem otyła). Teraz nad blizną wisi fałd skórno-tłuszczowy. Blizna jest nieprzesuwalna, jakby wzgórek łonowy został podniesiony o 1cm i wszystko razem zszyte "na sztywno". Mam dyskomfort, bo od dołu mnie ciągnie, a od góry wisi. To nie kwestia luźnych powłok brzusznych, ale złego zszycia. I tak pewnie też jest w przypadku cesarki.

Jeśli po dłuższym czasie wciąż masz problem ze swoim brzuchem, polecam Ci zrobić odpowiedni zabieg. Taki w swojej ofercie ma dr Pabiańczyk, u którego robiłam sobie piersi. Ja z efektu jestem zadowolona, myślę, że tak samo będzie z Tobą.