Zgubiłam zaświadczenie o naukach przedmałżeńskich

Witam, mam taki problem, w mojej parafii ksiądz uznaje zaświadczenie wydawane na koniec liceum o odbyciu nauk przedmałżeńskich. Ja też dostałam ten papierek, ale podczas przeprowadzki musiał mi gdzieś wsiąknąć ;/ Ślub we wrześniu, a tu się okazuje, że nie mam tego świstka, a ksiądz powiedział, że to nie jest nigdzie wpisywane, ani utrwalane i jedynym dowodem na odbycie tych nauk jest właśnie to zaświadczenie. Nie wiem co teraz zrobić... Może znacie w łódzkiem jakiegoś księdza, który by wystawił mi jeszcze raz to zaświadczenie ($$$) ?

A nie łatwiej po prostu zapisać się na nauki?:) Do wrzesnia mnostwo czasu, zdazycie:)

No właśnie nie zdążymy bo nauki właśnie się skończyły a w wakacje raczej nigdzie nie prowadzą już... A my za 2 tyg musimy ze wszystkimi dokumentami w tym także z tymi zaświadczeniami o naukach stawić się u księdza...

a wiesz, jak nazywa się ksiadz, który prowadził te nauki u Was?

On już nie żyje... ;/

no to przykro mi... raczej nic z tym nie zrobisz...

Szukaj tego zaświadczenia. Ja to trzymam w jednym miejscu tam gdzie wszystkie świadectwa. Za to zgubiłam kod PUK do telefonu na kartę.

niemożliwe że nigdzie nie ma nauk przez wakacje. Właśnie najwięcej teraz robią-poszukaj dobrze.

Najwięcej to robią od wielkanocy do końca maja i później od października ;/ a teraz to już nigdzie nie zacznę...

dzwoń do parafii i pytaj, może jednak

Oczywiście, że w wakacje robią, tylko musisz poszukać. Nawet u mnie w małym mieście są podczas wakacji.

poszukaj dobrze w internecie. kiedyś mi jakaś dziewczyna opowiadała, że z narzeczonym wyjerzdża na nauki na wakacje. jacyś ojczulkowie czy mnisi organizują tygodniowy kurs tylko nie pytaj mnie gdzie i jacy bo to było kilka lat temu i nie pamiętam.

Są w wakacje, my nawet robiliśmy weekendowe, tzn trzy dni i po sprawie. Chcesz dać księdzu w łapę? :D To próbuj, możesz się nieźle wkopać, sporo złego się mówi o księżach, ale jak przychodzi co do czego, to jakoś ciężko na takiego trafić. Swoją drogą niezła z Ciebie hipokrytka, brać ślub kościelny i szukać możliwości lewego zaświadczenia...

mmLena07 Ty jesteś jakaś ograniczona? Jakbyś dobrze przeczytała to byś zrozumiała, że nauki odbyłam, tyle, że zaświadczenie zgubiłam, więc nie określaj mnie mianem hipokrytki bo byłabym nią gdybym nie chciała w ogóle nauk odbyć a ja już je odbyłam! Po drugie nie mam już czasu na chodzenie na nauki bo za 2 tyg muszę iść do księdza z dokumentami...

Tak z ciekawosci-przyszly malzonek tez ma zaswiadczenie o odbyciu kursu w lo? Poza tym, z tego co sie orientuje, dokumenty ksiedzu mozna doniesc w terminie pozniejszym, nie trzeba miec zaswiadczenia z nauk na spisywaniu protokolu! (zakladam, ze po to idziecie za dwa tyg...?) Mozesz powiedziec ksiedzu, ze wlasnie takie nauki odbywasz i zaswiadczenie w najblizszym czasie doniesiesz. Swoja droga slub we wrzesniu i juz idziecie spisywac protokol? Dlaczego tak wczesnie? Zdajesz sobie sprawe, ze zswiadczenie z urzedu stanu cywilnego jest wazne 3miesiace wlacznie z data slubu? Upewnij sie wiec, ze Twoje bedzie w dniu slubu wazne.... A wracajac do nauk, nie rozumiem w czym problem? W gre wchodzi doslownie kilka godzin, nie wysiedzisz tyle? I tak jak ktos wyzej wspomnial, probujac dac "w lape" ksiedzu mozesz sobie tylko klopotow narobic...

Tak mój przyszły też ma zaświadczenie ze szkoły o odbyciu nauk. Protokół to będziemy spisywać w sierpniu, ale ksiądz kazał nam na 2,5 miesiąca przed przynieść wszystkie dokumenty z urzędu stanu cywilnego, odpisy aktu chrztu z inf. o bierzmowaniu, no i te zaświadczenia o naukach. Wiem, że te dokumenty są ważne 3 miesiące, my ślubujemy 1 września, więc w piątek zostają 3 miesiące do ślubu. Ja widzę, że w każdej parafii jest inaczej, no tak akurat jest w mojej. Jakie kilka godzin? Czy tak ciężko jest pojąć, że w mojej okolicy nie ma już nigdzie nauk? Właśnie się skończyły i zaczynają się dopiero w październiku znowu i tak tu jest od dawien dawna. A jeśli tak bardzo upieracie się, że te nauki są to proszę mi podać namiary na nauki w okolicach Łodzi...

szukaj po klasztorach, tam czesto robia weekendowe nauki. np w KielcACH na Karczowce...

inaczej bez zaswiadczenia ciezko... chyba, ze pojdziesz do ksiedza, powiesz, ze takie nauki odbylas, moze Ci zadac kilka pytan i Ci uwierzyc...

Ja kończyłam liceum dwa lata temu, też takie zaświadczenia otrzymałam, ale od początku wiedziałam, że niedługo wychodzę za mąż także pilnowałam go jak oka w głowie. Poszło do teczki z ważnymi dokumentami. Natomiast narzeczony kończył lo wiele lat przede mną i wtedy nie w głowie mu był ślub. Także mimo, że dostał zaświadczenie to gdzieś go pacnął. Teraz gdy zaczęśliśmy szykować wszystkie sprawy ze ślubem związane, on powiedział, że robił kurs i ma papierek. Ale jak przyszło co do czego to nie mógł go znaleźć. Też mamy ślub we wrześniu i właśnie będzie robił od nowa. To nie jest duży jakiś problem. Zrobi ten kurs i będzie przynajmniej na świeżo. Są kursy wakacyjne. I własnie taki bedzie robil. Od lipca tydzien ma trwac.

"Dwudniowe kursy w kościele Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi (ul. Łąkowa) Najbliższe terminy kursów: 4-5 maja 2012; 11-12 maja 2012; 22-23 czerwca 2012; 7-8 września 2012; 7-8 grudnia 2012." Pierwszy wynik w google... http://archidiecezja.lodz.pl/new/?news_id=21b00b2eaff2b9153c2bf2b3b0c867e0 22-23 czerwca, hmmmm, nie zdazysz, tak? I nie robmy z ksiezy nie wiadomo kogo! Jestem pewna, ze zrozumie, gdy mu wyjasnisz, ze takie zaswiadczenie gdzies Ci zaginelo przy przeprowadzce, ale ze zapisalas sie na nauki w czerwcu i jak tylko je zrobisz, to dokument mu doniesiesz. I po sprawie.

Na te nauki nie ma już miejsc... raczej bym nie pisała że nie ma już nigdzie możliwości jakbym się nie orientowała...

u mnie te nauki kosztowały za 10 zjazdów 50 zł...no i jak sie zapłaciło to nie trzebabyło ich odbyć. Naczy sie papierek kosztował 50 zł :O