MOJ SASIAD CHCE SOBIE POSADZIS SAD ,PROBLEM W TYM ZE TO ZARAZ KOLO MOJEGO

Art. 144 KC stanowi że: "Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Także autorko tematu, jakieś tam prawa masz, tylko trzeba je jeszcze udowodnić. Po pierwsze, idź do sąsiada i dogadaj się z nim, żeby nie sadził tych drzew tak, że oprysk mógłby Ci zaszkodzić. Tzn aby zrobił odstęp od Twojej działki, a posadzonymi drzewami.

ale wy ludzie jestescie walnieci, naprawde.. babka chce miec zdrowe dzieci i zwierzakia wy jej wytykacie, ze zal jej duoe sciska bo sasiad sad sadzi? Przeciez ona te zmoze sobie posadzic... geez

Słuchaj człowieku-założycielka chciała porady,co może zrobić-w sumie niewiele,więc podpowiedziałam jej jak to można rozsądnie ułożyć,a ona mnie od pojebanych wyzywa wynika z tego że ma nierówno pod sufitem i nie przyjmuje oczywistej prawdy do wiadomości-ma ochotę uprzykrzyć sąsiadowi życie i szuka tu na kafe pomysłów,jak to zrobić,A ta gadka o dzieciach to taki pic

no i mialam racje mamo dzidzi , jestes pierdolnieta. Mialam na mysli opryskiwanie tego sadu a nie sam fakt posadzenia go, ZROZUMIALAS? Sad mam wlasny wiec nie mam czego sasiadowi zazdroscic. Chodzi mi tylko o fakt opryskiwania co wiem , ze bedzie mialao miejsce bo sasiad ma taki sam sad w naszej miejscowosci i w tamtym roku widzialam od siebie, ze caly czas byl pryskany. W dodatku sasiad obok ktorego ten sad jest posadzony tez ma male dzieci ktore caly czas choruja, ostatnio nawet najmlodsze w szpitalu bylo. Niech sobie sasiad sadzi co chce ale niech sobie nie marzy , ze bedzie mi zaraz kolo plotu pryskal swinstwem , bo na to nie pozwole. Mamo dzidzi a teraz specjane info tylko dla Ciebie :D - CHODZI O FAKT OPRYSKIWANIA A NIE O POSADZENIE SADU- to tak dla Ciebie zebys zrozumiala. :)

doraz mu zeby zrobil uprawe BIO

Och to ty jesteś głupi babiszon-to tobie trzeba tłumaczyć literami:NIC NIE MOŻESZ.Jak będziesz jemu utrudniać pracę,to on cię może po sądach włuczyć.Jeśli będzie opryski wykonywał zgodnie z przpisami to ty będziesz przerąbane miała.Nie oczekuj tu cud porady zgodnej ze swoimi zachciankami.Dzieci to chorują z różnych przyczyn,twierdzisz że opryski zabiły ci połowe drobiu-no ten sąsiad to już powinien ziemię gryźć skoro tak na okrągło pryska.A czy ty w ogóle to wiesz jakie on substancje stosuje: są nie tylko na chwasty czy robale ale również nawozy stosowane dolistnie,mikroelementy.Najpierw zrób wywiad,a dopiero póżniej działaj ale z głową

no pojebana , serio . Tlumaczy sie takiej babie jak krowie na rowie a ta dalj swoje. :P Jak bedzie wszytsko robil zgodnie z przepisami czyli opryskiwal sad w odleglosci 20m od moich zabudowan to ok ale jego pole jest waskie a dlugie i nie da rady posadzic duzej ilosci drzew bo sie po prostu nei zmiesci :)

DURNA KRETYNO napisałam ci kiedy obowiązuje te 20m-twoja chałupa nie zalicza się do tych wyjątków-więc będzie pryskał jak mu pasuje i NIC MU NIE ZROBISZ.A tak to mi zal tych wszystkich ludzi ,którzy mieszkają wokół ciebie-zryty beret pseudo ekolożka-żal czytać takiego głąba

Jak wam ktoś opryska łby i wypali ślepska ,to dopiero się zorientujecie że to nie deszcz. Każdy wie ,że opryski chemiczne powodują nowotwory. Posłuchajcie pokemony jaka historia: -obok swoich domów normalni ludzi mają ogródki warzywne ,gdzie rosną zdrowe warzywa.Tak tak , to nie wyrasta prosto ze skrzynki w tesco. Ręce opadają !! Najpierw porozmawiaj z sąsiadem o strefie ochronnej.Jak to nie pomoże ,to poszukaj pomocy u profesjonalisty.

czy ktoś z was może polecić tego adwokata www.adwokat-weglowski.pl ? mam problem z prawem i nie wiem do kogo się z tym zgłosić :(

Jesli zepsuje Ci się opryskiwacz i potrzebujesz części, np. dysze do opryskiwaczy, to sprawdź https://sklep.mizar.com.pl/opryskiwacz-c-54_59.html ;)