sytuacja w pracy,poradzcie

hej.poradzcie.W pracy jest nas kilka dziewczyn,relacje...chmmm,no rozne sa.Ostatnio kolezanka byla na piwie z nasza kierowniczka i szefowa.Kierowniczka powiedziala szefowej ze nie przedluzy umowy jednej z naszych kolezanek,z ktora mam zreszta najlepszy kontakt.To mi powiedziala w tajemnicy ta inna ktora byla z nimi na piwie.Prosila mnie zeby tego nie mowic jej w obawie ze wyjdzie to ze ona wygadala.I teraz mam dylemat.Szkoda mi kolezanki ze zostanie na lodzie,ale z drugiej strony jak juz jej nie bedzie to bede uwazana za paple i bede juz zle postrzegana... co byscie zrobily na moim miejscu?

:D

A czy jak powiesz o tym koleżance to zmieni to jej sytuację?

no nie,ale juz teraz bedzie mogla sie rozgladac za inna praca,a tak to zostanie na lodzie z dnia na dzien.

Obojętnie co zrobisz, to i tak poniesiesz tego konsekwencje. Przemyśl sobie wszystko za i przeciw, a potem podejmij decyzję. Weź również pod uwagę, że może to być zwyczajna podpucha, bo ktoś sprawdza, czy może Ci powiedzieć cokolwiek w zaufaniu.

Ja bym nic nie mówiła bo może te kierowniczki chcą wybadać tę która była z nimi na piwie czy umie trzymać język za zębami.

proszono cię o dyskrecję??? to nie mów!!!!!!!!!!! możesz byc w podobnej sytuacji ,że będziesz ty prosiła o coś podobnego,lepiej unikac plotek

to nie mów. Nie umiesz dochować tajemnicy? a koleżance to nie pomoże w niczym. A ty wyjdziesz na paple, której lepiej nic nie mówić, bo i tak wygada.

ja bym nic nie mówiła tej koleżance bo to i tak nie zmieni jej sytuacji a skoro jej umowa się kończy to może się liczyć z tym że dalej nie będzie przedłużona ....a tak jak napisałaś jak sprawa się rypnie że wygadałaś to narobisz problemu tej która Ci o tym powiedziała a i relacje w pracy mogą Ci się przez to pogorszyć

a czy wszyscy muszą się dowiedzieć, że jej powiedziałaś? Przecież możesz jej powiedzieć, ta zachowa te informację na własny użytek, będzie się rozglądała za nową pracą, a jak dostanie wypowiedzenie to juz będzie coś miała w zanadrzu. No chyba, że wiesz, że to histeryczka i jak się dowie to poleci z płaczem do szefowej. To wtedy nic nie mów.

oj nie mow, mowie Ci to z wlasnego dosiwdczenia

Namów koleżankę, zeby poszła do kierowniczki i spytała czy przedłuzy jej umowę. Jak ktos ma umowę na czas okreslony to takie pytanie jest jak najbardziej na miejscu. I wtedy nie bedzie na lodzie z dnia na dzień,a i ty bedziesz kryta.

to jak tajemnica poliszynela:D

lepiej nie mówić

macie racje.Chyba lepiej to przemilczec.