Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MonikaOlsztynxx

jemu odbija- facet

Polecane posty

Gość MonikaOlsztynxx

jestem z facetem niecaly rok. od jakiegos czasu (zauwazylam, ze od wtedy kiedy wyznal mi milosc) on caly cza prowokuje klotnie o rzeczy o ktorych dawniej nie powiedzialabym ze moznaby sie poklocic. staram sie lagodzic konflikty, rozmawiac z nim, tlumaczyc, a czasami wcale nie reagowac bo juz nie mam sil, lecz on mnie wtedy odtraca. dla niego jednak byle drobnostka potrafi byc ogromnym problem. z nerwow jest sklonny caly dzien nic nie jesc. w klotni potrafi mnie obrazac (ze np jestem puszczalska i ze mam sobie wracac do bylych) i za kazdym razem zrywac, mowic ze nie chce ze mna byc, wysmiewac sie ze mam niewielu znajomych itp. Gdy mowie zatem ze ok, rozstaniemy sie, to wtedy spuszcza z tonu, za wszystko przeprasza, nie daje mi od siebie odetchnac, na sile chce sie przytulac do mnie, mowi ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie, blaga o wybaczenie. Nie rozumiem go... Czy wasi towarzysze zycia tez tacy sa? jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaOlsztynxx
nikt mi nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoim Ciapulkiem,a ty będziesz
a co ci można poradzić,albo jesteś z kimś dla siebie stworzony albo nie,jedyne co ci można poradzić to pewna ezoteryka,sprawdz na kalkulatorze miłości links2 czy pasujecie do siebie,to się naprawdę sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoim Ciapulkiem,a ty będziesz
nie udowodnisz niczego komuś,z kim nadajesz na odrębnych falach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się wydaje, że jest bardzo niepewny swojej pozycji (stąd napomknięcia o byłych). Nie dałaś mu czasem jakichś konkretnych powodów do zazdrości? A po drugie- taki rozpaczliwy strach po kłótni, że odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , mój towarzysz życia taki nie jest. To raczej ja wzniecam konflikty a on sie stara załagodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaOlsztynxx
jedyne czego mogl sie czepic to to ze mam kontakt czasem z moim bylym, ale tylko przez gg i nie jest to zaden flirt. wiem ze jest zazdrosny o mojego ostatniego faceta (znajomosc bez wiekszych zobowiazan) z ktorym juz nie mam kontaktu. czesto o nim wspomina, ze nie jest mi w stanie dac tyle co on itp :/ Ale nigdy go nie zdradzilam, nie spotykalam sie z nikim za plecami i nie flirtowalam z innymi. Ja juz powoli nie mam sily. on za kazdym razem przeprasza, a ja wybaczam i tak w kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje, że o tych byłych chodzi. Niestety męska psychika tak działa- on ma być samcem alfa :), a jeśli nie daj Boże eks był przystojny i bogaty to musi zniknąć z pola Twojego widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaOlsztynxx
bo to ze mam niewielu znajomych to prawda, a z moim bylym sie dobrze dogadujemy. po prastu czasem piszemy ze soba, ale bez podtekstow. szkoda mi stracic przyjaciela. moj aktualny facet ma o to pretensje i kazal mi z nim zerwac kontakt, ale wtedy to juz mi zostanie tylko jedna prawdziwa przyjaciolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaOlsztynxx
no wlasnie byl przystojny i bogaty.., ale nie ten moj przyjaciel, tylko ten z ktorym bylam bez wiekszych zobowiazan i to o niego ma najwieksze pretensje, tylko ze z tamtym to ja juz nie mam nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaOlsztynxx
nie chce go zmieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×