Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdlvk

Doradzcie, co robić. Chyba zwlaiłam sprawę :( ZALEŻY MI

Polecane posty

Gość sdlvk

W skrócie: Jestem w 1 klasie szkoły średniej. Od początku podobał mi się pewien chłopak ale nie na tej zasadzie ze sie w nim podkochiwałam, po prostu uwazałam go za przystojniaka, ale widziałam ze jest nieosiagalny-ciągle tylko zamkniete grono kumpli i nic poza tym. Jest starszy o rok. W koncu mnie dostrzegł, zagadał ale w sumie to go spławiłam-tak już mam... Kompleksy mnie zzeraja,i choc sie staram to na nic. Na początku to olałam,pozniej widzialam ze zaczal mi sie przygladac ale na tej zasadzie ze gdy na niego spojrzalam to odwracal wzrok... A czulam go na sobie czesto... Nie bylo "przypadkowego" napotykania się na mnie z jego strony itp. Od poczatku trzymałam dystans, z reszta on tak troche tez, raz sie spojrzal,raz olewał...Ale juz nie zagaduje,a ja tego nie zrobie.Jakie sygnaly mam mu wyslac i jak potem sie zachowywac gdyby zagadal badz nie wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
miało być zwaliłam ** :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdkasdfkj
Poczytaj lektury i odrób lekcje moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
doradzić nie potrafisz więc chcesz odwrócic kota ogonem , może lepiej sie nie wypowiadaj jak nie masz nic madrego do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiązałabym z tą relacją większych nadziei, to pewnie były tylko jakieś niewinne majonezy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
najgorsze ze tak jakby dal mi nadzieje a tu lipton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
a może,gdy będzie patrzył to sprobuje sie mu przyglądac tak jak on mi,nawet gdy odwróci wzrok? Jest to w ogole warte zachodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
a może,gdy będzie patrzył to sprobuje sie mu przyglądac tak jak on mi,nawet gdy odwróci wzrok? Jest to w ogole warte zachodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
u[p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalfOlkaTolka
och te niewinne spojrzenia, za którymi musi się przecież coś kryć hehe też taka kiedyś byłam, gdzieś w podstawówce. Spojrzał się na mnie, coś zagadał, więc pewnie mu się podobam, na pewno się we mnie kocha, ale sama nie mam śmiałości... :D stare, dobre, naiwne lata młodości. Kiedyś sama będziesz się z tego śmiać. Jak facet chce coś od kobiety to działa, zaczepia do upadłego, a nie tylko się gapi jak na malowane wrota. Jedno spławienie to nic dla faceta, któremu zależy. Z czasem to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xc,skck
W sumie masz rację..Ja nie wiem co bedzie dalej bo tak wlasciwie to spławiałam go za każdym razem..Może i cos czul tylko sobie odpuscil,? wczesniej przezyl zawod milosny. Nie wiem czy mam sie na cos napalac czy totalnie sobie odpuscic-nie umiem wysrodkowac.A tak strasznie meczy mnie ta niepewnosc.Skoro nic nie czuje, i sa to tylko niewinne spojrzenia to czemu takie dlugie? I gdy spojrze sie,to on odwraca? Moze i brzmi to naiwnie..Ale ja sama nadziei sobie nie robiłam,dopiero wtedy gdy zagadał,potem patrzyl i znowu zagadał to zaczelam sie zastanawiac...ciekawa jestem,jaki ma w tym cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
wyzej to ja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalfOlkaTolka
a co Ty chcesz od niego, jakiego działania? Jak on ma Cię zmusić do innej reakcji? :) nie rozumiem, podchodził kilka razy, zagadywał, Ty go spławiałaś... nie rozumiem, co on ma zrobić, żebyś inaczej zareagowała? To tak jakby ktoś Ci ciągle oferował czekoladę, Ty zawsze odmawiasz, to normalne, że w końcu przestanie Ci ją oferować, skoro nie lubisz. Dziwna jesteś. Co on twoim zdaniem musiałby zrobić? zaciągnąć Cię siłą na randkę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalfOlkaTolka
zawsze jakaś pozytywna reakcja musi być, inaczej rzeczywiście może sobie odpuścić, choć zdarzają się niestety takie buraki, że naprawdę nie chcesz mieć z nim nic wspólnego, a ten nie odpuszcza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
"Dziwna jesteś" dzięki :P Ta reakcja - olewka i peszenie sie na jego widok - nie wiem skad sie wziely..od zawsze tak mam.moze to wina kompleksow z ktorymi nie umiem walczyc. ale z drugiej strony wyobrazam sobie to tak ze jesli chlopak sie zakocha to czuc to w powietrzu,a tutaj raz olewa a raz nie... mysle ze o cos innego moze chodzic...tylko o co:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlvk
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×