wkurza mnie !!!!!!!!!!

Ja wiem, że tak się nie powinno robić, ale..nie możesz poprosić kogoś o pomoc w realizacji projektu? Albo idź do wykładowcy i powiedz co i jak. Może przedłuży Ci termin. Wiem, że o takim schorzeniu nie mówi sie łatwo, zwłaszcza obcym ludziom, ale możesz to wykorzystac jako atut (pewnie raz w życiu, ale zawsze ;) ).

0_o 2525 mam kolegow z budownictwa i poprosilem ich o projekt z ogrzewnictwa ale okazalo sie ze oni nie robia tego w 4 programach tak jak my tylko w jednym podstawowym i na dodatek nie dobierają kotła i nie liczą zadnych strat ciśnień i jestem w niewygodnej sytuacji

Szczerze? MAsakra...jak można w sumie robić to samo i jedni robią to w taki sposób a drudzy w inny, Co to w ogóle ma być? Jakaś paranoja... No cóż, poproś w takim razie wykładowcę o przesunięcie terminu. Jak mu powiesz co Ci dolega to przecież pozwoli Ci oddać później. Też jest człowiekiem i zrozumie. Umów się na dyżur do niego i załatw sprawę po męsku :) Uważam, że lepiej będzie jak tak zrobisz niż miałbyś kłamać.

0_o 2525 wiesz ciezko mi komuś mowic o moim stanie emocjonalno psychicznym, kiedyś to powiedziałem nauczycielce i nie wyszedłem na tym za dobrze, w dzisiejszych czasach brak ludziom empatii i lepiej unikać bezpośredniości z ludzmi, ktorych do konca sie nie zna

Rozumiem to. I się nie dziwie, ale możesz spróbować, przemyśl to, możesz tylko zyskać. A jakbyś we wrześniu oddał projekt to coś się stanie?

jedyna ewentualność to do końca początku sesji wiesz jak bym nie miewał takich stanów, to bym sie zmotywował bez problemu, ciężko mi sie skupić

No to zostają Ci dwie opcje. 1. Idziesz do wykładowcy i przedstawiasz sprawę. 2. Sprężasz się i robisz projekt na czas. Wiem, że obie wersje są ciężkie do zrealizowania ale przemyśl to wszystko. Twoje studia są warte wysiłku, w przyszłości Ci się to opłaci. Nie rezygnuj! Ja wiem mniej więcej jak przebiega depresja (mój dziadek chorował) i wiem, jakie stany mogą dopaść człowieka, więc ja na Twoim miejscu poszłabym do wykładowcy z jakimś świstkiem od lekarza, który potwierdzi Twoje słowa i uważam, że przedłuży Ci czas.

autorze, jak nie dajesz rady z powodu stanu zdrowia, to proponuję urlop dziekański. Zdrówka życzę ;)

To też jest dobre rozwiązanie. Tylko szkoda tak na ostatnim roku. Ja lecę już spać. Powodzenia Ci życzę!!!

jutro zrobie sobie wolne, bo jak za duzo mysle o tym wszystki to glowa strasznie boli i postaram sie w czwartek juz na powanie skupic na projekcie bardzo milo mi sie z Tobą rozmawia, byla bys perfekcyjnym psychologiem, pisząc z Toba czuje większy spokój niż bym rozmawiał z własnym psychologiem:) bo on to od ogółu do ogółu a ty tak fajnie stopniowo to rozdzielasz :)

0_o 2525 dziękuje za rozmowę dobranoc

wtfak sam nie wiem czy to dobra opcja

ciężko oj ciężko jest:(