Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kdekecjkewc

Moja mama jest strasznie złośliwa dla mnie. Mam dość...

Polecane posty

Gość kdekecjkewc

Kiedyś świetnie rozumiałyśmy się, jednak to się zmieniło. Jej złośliwości nie są wypowiedziane wprost, to się czuje. Przykład - zawsze czepia się, że beznadziejnie mi w jasnych włosach i pasemkach, a jak pofarbowałam się na jasny brąz to nie wspomniała że jest ok, tylko tyrada na temat, że w jasnych beznadziejnie mi:O żadnego miłego słowa...Chciałam jej się wygadać, że na uczelni ciężko, mam dużo zajęć, obronę na głowie i masę zaliczeń, do tego prawo jazdy, dodatkowo jej pomagam w rodzinnym biznesie bo ojciec miał wypadek, to nie wykazuje się zrozumieniem. Ciągle potrafi tylko krytykować, dobrego słowa dawno od niej nie usłyszałam. Ja jestem osobą, która stara się nieba przychylić innym ludziom, o siebie dbam mniej. Jej jednak ciągle mało, wsadza mi złośliwie szpilę przy każdej okazji:O Oto jeden z jej kwiatków: mój obecny chłopak jest bardzo dobry dla mnie, dba o mnie i jest wyrozumiały. Pochwaliłam go dla niej a ona pyta: 'A czy on czasem miał dziewczyny jakieś przed tobą? Bo może z braku laku godzi się na to wszystko,aby mieć dziewczynę?' Ręce mi opadły po tej jej wypowiedzi. Czy tak zachowuje się matka? Uważa, że za bardzo użalam się nad sobą, że to dobrze, że mam tylko takie problemy. Mam już jej dość. Matka powinna służyć wsparciem własnemu dzieciakowi, jednak ja go nie otrzymuję z jej strony. Mam tylko chamstwo. Przepraszam, musialam się wygadać, moja samoocena przez nią jest równa zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdekecjkewc
I doszłam do wniosku, że nie będę z nią rozmawiać o sobie i kontakty nasze ograniczymy do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvhhmv
posluchaj twoja matka poprostu uwaza ze moze nie domyslasz sie tego co ci sugeruje, matkie niestety w pewnym momencie traca kontakt z rzeczywistoscia w naszym życiu i wydaje im sie ze jestesmy małe niedojrzale, nic nie wiemy itd. ona mysli ze ty nie przetwarzasz w glowie nic bo jeszcze jestes młoda, probuje cie przestrzec przed swoimi bledami uwaza ze myslisz prosto np. facet jest fajny bo jest fajny, a nie dlatego ze sie sprawdza jako partner itd.ona mysliz e nie analizujesz, ja tez to przerabiam obecnie ze swoja matka :) tez sa zlosliwosci itd. a co do wlosow to poprostu uwaza ze jest ci w nich niedobrze i tyle,no przeciez nie myslisz chyba ze z zazdrosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ten typ tak juz ma, nie bież tych kąśliwych uwag do siebie, staraj się mamy krytykę lekceważyć, a może z czasem Twoja mam zmieni nastawienie i zacznie troszkę inaczej do Ciebie podchodzić. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdekecjkewc
dziękuję dziewczyny za miłe słowa:) kiedyś było inaczej, niestety to się zmieniło. Miałyśmy niemalże idealny kontakt, to już wspomnienie. Potrafi mi wszystko obrzydzić a wszystkie dokonania i wysiłki umniejszyć bo przecież ja nic wg niej nie robię:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdekecjkewc
jestem za wrażliwa chyba za bardzo wszystko biorę do siebie. Powiedziałam jej wprost, że jest chamska oczywiście zbyła mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvhhmv
no bo zgadzalyscie sie we wszystkim, przyzwyczailas ja do tego ze byla dla ciebie autorytetem wiedzialas mniej a ona byla tymmentorem, a teraz kierujesz sie wlasnymi potrzebami, dezycjami, postanowieniami i trudno jej sie przestawic, probuje odnaleźć sie i nie może, kiedys konsultowalyscie wszystko dzis wlosy malujesz i nie radzisz sie a moze ten kolor a moze inny, podobnie z mezczyznami, twoja matka tez kiedys uwazala ze twoj ojciec to jon travolta :) ale lata stażu zrobily swoje i teraz probuje ci zasgerowac na co zwracac uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvhhmv
wydaje mi sie ze chcialaby ci wszystko przekazac co wie, ale twoje "ja sama ja sama" powoduje ze jej uwagi wypadaja złośliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdekecjkewc
nvhhmv nie pomyślałam o tym w ten sposób. Rzuciłaś na tę sprawę nową perspektywę, dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to siępotrafi rzucić na mózg
Menopauza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdekecjkewc
chyba za wcześnie nieco, ma 44 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44 lata to idealny wiek
na menopauzę. A właściwie jej początki. hormony zaczynają szaleć - skąd się niby wzięło powiedzonko "rycząca czterdziestka" :D. Siły, wytrwałości i cierpliwości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seyahat
Jakbym czytała o mnie. Moja jest taka sama, tylko jesteśmy już na bardziej zaawansowanym poziomie - ja po 30-ce, mama około 60-ki. Powiem tak, to nie łagodnieje, to się pogarsza. Poczekaj, aż będziesz miała dzieci.... dopiero się zacznie... będziesz matką-żandarmem, a to matką bez serca, będzie podważała każdą Twoją metodę wychowawczą, będzie mówiła Twoim dzieciom, że mamusia ma jakieś niemądre zakazy, potem ona będzie widziała czujnym wzrokiem, że nawet Twój mąż nie może Cię znieść (co nie będzie prawdą), a dziecko zapamięta Cię z dzieciństwa jako potwora... itp itd.. i oczywiście wszystko powie Ci z troski o Ciebie. Nie jest łatwo pogodzić się, że kochana mamusia przeobraża się w obcą jędzę, boli za każdym razem. To tzw. matki narcystyczne, poszukaj artykułów na ten temat. Możesz też iść do psychologa. Ciężka sprawa. Przez zdołowanie Ciebie i wywołanie Twojej reakcji - złości, płaczu, frustracji ma poczucie, że zachowuje nad Tobą kontrolę - tańczysz, jak Ci zagra. Do tego szuka kozła ofiarnego, żeby polepszyć swoje samopoczucie. Bywają dłuższe momenty, kiedy jest ok, aż nagle z dnia na dzień zrobisz coś tak strasznego, jak zwrócenie jej uwagi tonem głosu, który jej się nie podoba, że zaraz z kamienną twarzą obrzuci Cię epitetami i udowodni na przykładzie całego życiorysu jaką jesteś niewdzięczną córką i wszystkie twoje intencje są złe (w domyśle - ona cierpi przez Ciebie jako wspaniała matka, która tyle dla Ciebie poświęciła). Głową muru nie przebijesz. Albo pogodzisz się z tym, że będzie Cię mieszała z błotem i dołowała do końca życia, albo zerwiesz z nią wszelkie kontakty - ja nie potrafiłam, do tego zapominam, jaka potrafi być wstrętna i za każdym razem przeżywam szok. Współczuję z całego serca, trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka jest potworem zdolnym do wszystkiego kłamstwa kredyty wyzwiska. Powinna się leczyć ale uważa że jest zdrowa. To wampir energetyczny nie chcę z nią kontaktu. To zły człowiek zdolny do najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że w takim przypadku jest najlepiej ograniczyc kontakt z mamą. nie mówię żeby się odcinac w 100%, ale najlepiej się wyprowadzić/ rzadziej kontaktować. Bo toksyczni ludzie niestety dzialajaja tez toksycznie na nas samych i wprawiaja w zly nastroj. Podobno jest średnio 5 osob w danym czasie w zyciu z ktorymi najwiecej czasu spedzamy. Więc warto żeby te 5 osob bylo dla nas pozytywnych, żebysmy dobrze sie czuli w ich towarzystwie, bo ludzie otaczajcy nas, a szczegolnie ci najblizsi maja ogromny wplyw na nasze samopoczucie, a samopoczucie z kolei wplywa na to jakie podejmujemy decyzje i jak cale nasze zycie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i toksyczni ludzie nie muszą tez być wcale ludzmi zlymi do szpiku kosci. Oni po prostu moga sami sobie ze soba nie radzic i nawet nieswiadomie przelewac swoje frustracje na innych myslac, ze to normalne. Trzeba z nimi ograniczyc konktakt bo nie ma innego wyjscia, za to nie znaczy to zeby ich np. nienawidzić bo oni przewaznie są sami ludzmi slabymi i nie wiedzą , ze sa toksyczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matki są roszczeniowe od lat. Co im nie wychodzi zachowują się złośliwie. 

Podam przykład złośliwości z jej strony 

Schowała przed ojcem kiedyś salceson wmówiła bezczelnie że ja i brat. Co za baba. Nie pierwszy raz tak postępuje kiedyś schowała talerz z galaretą przed nim (położyła na skrzyni) ojciec nie mógł tego scierpiec że potrafi być tak okrutna. Zawsze po kłótni wychodził z domu albo w kuchni. Jestem świadkiem od lat widzę jak matka potrafi być złośliwa wobec taty i innych. Rozpamiętuje stare sprawy z przeszłości wytyka ojcu innym. Zaczynam się zastanawiać czy nie wnieść do sądu sprawy o stosowania przemocy wobec taty. Mam dość wysłuchiwania sama słyszę jak docina na każdym kroku. Szkoda tylko że moja karta niebieska została rozwiązana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×