Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przesladowanaaaa

Jestem przesladowana przez mojego bylego , boje sie

Polecane posty

Gość Przesladowanaaaa

Bylam z chlopakiem okolo 4 lat. Bardzo go kochalam pierwsze 2 lata byl cudowny , dbal o mnie byl taki kochany , robil prezenty , niespodzianki . Zylam jak w bajce. Do czasu.. Pozniej cos sie w nim zmienilo , zaczal mnie sledzic, wydzwaniali do mnie , zabronil widywac sie z niektorymi nzajomymi. Zdarzalo sie ze przychodzil i zabieral mnie ze spotkania z kolezankami. Niszczyl mnie psychicznie. TTrwalo to 2 lata i postanowilam zakonczyc zwiazek. Pierwsza rzecz po rozstaniu ktora zrobil to poszedl do mojej mamy i powiedział ze cpam i takie tam. Postanowilam wyjechac nad morze , odpoczac, tam za mna przyjechal.. Ciagle siedzi pod moim blokiem , gada na mnie glupoty. Lisciki z pogrozkami wysylal. Przyszedl do mojego domu jak do siebie siedzialam z kolega prawie go nie pobil i kazal m i oddac perfumy ktore mi dal bo ttylko jego kobieta moze nimi pachnac. juz nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli czujesz się zagrożona
to zgłoś to na policję. Z tego co piszesz to gość ma coś z głową a tacy mogą być niebezpieczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesladowanaaaa
ale on mnie nie uderzył , nie dotknal mnie wiec policja nic nie zrobi a jego tylko rozzloszcze i bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli czujesz się zagrożona
nie wiem czemu masz aż tak złe zdanie o policji. Mnie potem wzywali na komisariat i rozmawiał ze mną policjant, który zajął się sprawą bardzo poważnie, mimo, że też był facetem. Jeszcze mi doradzał , żebym zgłosiła sprawę do prokuratury i zgłosił sprawę do opieki społecznej. Idź na policję i zapytaj co masz robić. Oni tam mają też psychologów. Nie czekaj aż przejdzie do czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli czujesz się zagrożona
teraz nawet nękanie sms-ami jest karalne a jeśli się boisz i czujesz prześladowana to przecież to nie jest normalna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola 123
U mnie sprawa jest wydaje mi sie jeszcze bardziej beznadziejna... bylam z chlopakiem prawie 5lat, byl karany juz jak go poznalam za handlowanie narkotykami, jednak mialam wtedy 17lat bylam mloda i glupia i myslalam ze zbawie świat i Jego... no i zakochana... zwiazek wygladal tak ze ja znalazlam prace utrzymywalam go bo wynajmowalismy mieszkanie a on szalal z kolegami ćpał ale zawsze powtarzal ze mnie kocha i za zdrade by zabil... nadszedl czas ze pojechal z kolega nad morze do pracy ja pozniej wzielam urlop i dojechalam do niego... i jak sie okazalo przez ten caly czas mnie zdradzal... przecierpialam rok staralam sie wybaczyc... poztanowilismy wyjechac do pracy za granice zmienic otoczenie jednak zycie tam uswiadomilo mi ze to nie ma dalej sensu i postanowilam od niego odejsc.... i zaczelo sie pieklo... wyzwiska pocial sie chcial sie rzucac pod samochody (szkoda ze tego nie zrobil) grozil mi wysylal smsy ze zabije mnie a pozniej siebie i inne chore rzeczy, ale bylam wtedy w takim stanie przez niego i takim szoku ze wszystko od razu kasowalam ucieklam do polski niestety z racji tego ze nie chcialam miec problemow w pracy mosialam wrocic, oczywiscie na inne mieszkanie i pieklo zaczelo sie od nowa, pomogl mi wtedy bardzo chlopak ktory ze mna pracowal... minelo juz prawie dwa lata odkad sie rozstalam z tym palantem a do tej pory slysze od kogos ze kazal mi przekazac ze jak sie kiedys spotkamy to nas zabije, ale nie mam na to zadnych dowodow, utrudnienie tez jest takie ze ja jestem w innym kraju on jest w innym a jednak gdzies czuje go caly czas.... czy ktos mi moze powiedziec co zrobic?? jak go udupić?? co zrobic zeby sie czuc bezpiecznie czy zostaje tylko wyjscie czekac az nas napadnie kiedys przy okazji i wtedy dzwonic na policje?? Pomozcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prusak z prostatą
Zapłać dobra kasę konkretnum chłopcom jeden strzał w kolano powinien go ostudzic i zrobić kulawego pająka. No niestety chroniąc siebie ochronisz jego przed problemami jakich mógł by ee narobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były też mnie dręczył i męczył psychicznie przez pewien czas od rozstania, ale na szczęście znalazł nową dziewczyne i mam spokój, ale wiem jaki to horror, jedyna rada to policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola 123
wiele razy myslalam na ten temat komu tu zaplacic zeby mu nogi polamac....ale to tylko takie myslenie nierealne do zrobienia... dodam jeszcze ze jak mieszkalismy w polsce to wszystkie sprzety i meble do domu splacalam ja a zostalam z niczym nie mam faktur nic zeby udowodnic ze to moje no i nie ma mnie aktualnie w pl i nie mam jak tego na spokojnie ogarnac... a na policji jak kiedys bylam to mi powiedzieli ze jak on siedzi w holandi to ich to nie dotyczy i ze jak mi cos zrobi na terenie polski to wtedy mam przyjsc i takie to chore jest wszystko:( a tyle juz czasu minelo.... wiem tez ze mial laske nie polke czy nawet dwie mial bo znajomi z naszego rodzinnego miasta czasem sprzedaja mi plotki mimo ze ja nie chce bo bym juz chciala naprawde wymazac tego ciula z pamieci raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak jestes w holandii, to sprawa jest pprosta. tu wystarczy ze czujesz sie zagrozona,zeby zlozyc doniesienie o zastraszaniu. nie musisz miec dowodow. idziesz na komisariat, placzesz, podajesz nazwisko gnoja, numer bsn, adres jesli znasz i tyle. mowisz ze cie pobil ale nie masz swiadkow, ze ci grozil, zmuszal do seksu, co tam jeszcze wymyslisz. ze sie balas i nie wiedzialas gdzie szukac pomocy. potem dzwonisz na steunpunt huiselijkegeweld i mowisz to samo, ze bil, katowal, straszyl, gwalcil. oni podaja sprawe do sadu, sad zaocznie wystawia gnojowi zakaz zblizania sie i kontaktu, czekasz na piewszego smsa, gnoj idzie siedziec. i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jeszcze nie przerobił tematu kim jest człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znaffca praw człowieka psiur y****y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×