czy jak dziecko dzwiga sie do siadu w 5 miesiacu to ok?

zaczeło tak pod koniec 4 ego, mozna sadzac juz na pół lezaco? np w wózku?

ty je ciągniesz za rece i się dzwiga czy samo tak robi.? nie, nie można, dziecko ma samo siąść:o nie ró naciskó na kręgosłup:o c za tępoty

samo tak robi, wypraszam sobie takie teksty

Jeśli się samo dźwiga to ok. Co prawda mój maluch zaczął "trenować" podnoszenie się do siadu też gdzie pod koniec piatego miesiąca - tzn. siedzac na półleżąco na bujaku zacząl podnosić tułów, aby usiąść pionowo. Potem zaczal próbować podnieść się do siadu z leżenia na plecach (mięśniami brzucha, robiąć przeciwwagę z nóg) - ale samodzielnei po raz pierwszy usiadł z leżenia dopiero pod koniec 10 miesiąca. Zaznaczę, ze sami nigdy nie ciagnęliśmy go za rączki, aby usiadł.

własnie w 4miesiącu zaczął się podciągac , pod koniec 5 łasnie siedział i raczkował a w 6 stał włózeczku i przy meblachy, zaczął chodzic jak miał 8 mies wiec uwazam: kazde dziecko w swoim tępotowgie :) aby nie ingerowac w te sprawy , żadnych poduszek itp dla odmiany moja córka zaczęła siedziec w 9miesiącu a chodzic jak miała 1,5roku--zalezy od dziecka :)

moje dziecko gdy skończyło 5 miesięcy juz kilka minut dziennie siedziało w chodziku...więc nie sądzę, by twojemu dziecku zaszkodziło półleżenie...mój syn to już nastolatek kręgosłup idealny i zdrowy jak ryba..;-P

Większość dzieci,które znam w tym wieku się "dźwigało" łapiąc się pałąka od bujaka, czy tak jak mój szczebelków,ale od tego do siedzenia może być daleko. Kładź dziecko w pozycji pół leżącej na trochę na bujak,ale absolutnie NIE podkładaj żadnych poduch! To naturalny odruch dziecka,że łapie rączką co się da. Mój w wieku 7 miesięcy już stał, jak mial 6 to raczkował,ale siadać z leżenia nauczył się dopiero w 10 miesiącu. A tak z pleców na bok,na czworaka i za szczebelki do góry. Nie wolno dziecku przeszkadzać w rozwoju ale też nie wolno pomagać poduszkami ani podciąganiem.

mój kilka dni temu skończył 4 miesiące i robi tak samo jak twój. sam dźwiga :) ale nie uważam tego za problem. wręcz przeciwnie. jeżeli dziecko robi coś samo bez pomocy kogoś to wszystko jest jak najbardziej w porządku