Omal nie puknełam się w trójkącie 2m+k...

... ale wyhamowałam, faceci pukneli się beze mnie. Jak to dobrze, że nie jechałam za szybko :) Co tu tak nudno ostatnio?

bleee z pedałami tak? bleeee

ostrożności nigdy za wiele nudno bo ciebie nie było

Oni nie chcieli sie puknąć, jeden z nich wymusił... i wjechał w drugiego. Widziałam rozbryzg jakiejś cieczy w powietrzu, to pewnie zbiornik na plyn do spryskiwaczy szlag trafił.

Ja tam bym skręcił i w Ciebie puknął ;-)

Taaajasssne, nie chciałbys sobie uszkodzić swojej bryki :) Ale pukanie zawsze mozna ustawić jakos inaczej, bez strat w inwentarzu

Moja bryka jest twarda jak taran i potrafi zniszczyć niejedną karoserię :-)

o kurcze, to dobrze, że się nie puknęłaś jednak... :P :D gdyby to miało być tylko lekkie puknięcie i żadnych strat (poza tym rozpryskiem...płynu do spryskiwaczy...) to jeszcze OK... ale to przecież nigdy nie wiadomo jak się może zakończyć...!

Oo witaj Foxy_Lady :D No no proszę, a moze jakies szczegóły? Jak do tego doszło?

MiecCzyByc powody zwykle są te same: rutyna, brak myślenia o konsekwencjach, przyspieszanie dla przyjemności... ;)

Pytam, o takie szczegóły szczegółów :P Wiem, ze dziewczyna którą ostatnio bzyknąłem jest biseksualna. To forum mi zaczyna psuć głowe hehe

MiecCzyByc hmm, no proszę, a może jakieś szczegóły? :P myślisz, że forum nas psuje...czy na odwrót? ;)

Witajcie :) Hmmm, w tym całym zajściu mogłabym mieć uszkodzone zderzaki i pieknie skrojone reflektory... to było nagłe, niespodziewane puknięcie. Szczegóły? On poruszał sie spokojnie, przeciwległym pasem, zbliżał sie do mnie i mielismy sie minąć obojetnie. Nagle z boku, niczym diabeł z pudełka wyskoczył ten drugi, brutalnie wjechał w tego pierwszego, zepchnał go wprost przede mnie. Mimo nagłego zwrotu akcji i ryzyka dla mojej bryki i jej bardzo cennej zawartości, bez najmniejszych objawów, obserwując wytrysk niezidentyfikowanej substancji nacisnełam zdecydowanie na hamulec. Byłam dzielna i niewzruszona :) Wstrząśnięty, wzburzony, resztkami sił, ten puknięty wycofał sie z mojej drogi, pojechałam spokojnie dalej i pozwoliłam mężczyznom dokończyć gwałtownie nawiązany stosunek...

..."bez najmniejszych objawów paniki" miało byc :)

:D:D:D