Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starsza o rok

miałam wczoraj urodziny. i zupełnie nikt nie o niech nie pamiętał...

Polecane posty

Gość gość
Nie nadskakiwac, nie wysyłać życzeń, czekać. Wszyscy się przyzwyczaili, że dostają kartki, prezenty. A to powinno działać w dwie strony. Jak Kuba Bogu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam chore dziecko i nigdy nic nie dostało na urodziny od mojego rodzeństwa. A chrzestna była tylko na chrzcinach.Nie oczekuje prezentów ale zwykłej kartki nie potrafią wysłać czy innej drobnostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chrzesnica miała urodziny dostała ode mnie prezent pieniądze +kilka ubrań +życzenia. Nawet osobiście mi nie podziękowała tylko przez swoją mamę a moja siostre. Miesiąc później ja miałam urodziny i cisza nawet życzeń nie wysłali...Powiedziałam koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała ciocia klocia
Moi starsi bracia też nie pamiętają, ale kiedyś mi jeden wypomniał, ze w tym roku nie dostał prezentu, tylko same życzenia. Bratankom kupuję fajne prezenty za które nigdy nie słyszę od nikogo dziękuję, ale w tym roku pierwszy raz 10-latek mruknął "dziękuję" i rodzinka była z niego dumna. A jak kupiłam za mało wypasione prezenty, bo nie miałam pracy, to były krzyki i fochy. Ale wszyscy innych olewają i sami wymagają... I za co tu ich lubić? Są jak jakieś pozbawione empatii nierozwinięte robociki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam co roku urodziny w marcu . Przestałam się przejmować że nikt nie pamięta. Ja tak samo postepuje też nie myślę jak inni co zapominają. Nie przejmujcie się takimi ludźmi. Zobaczą jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomi

Nie wiem, od czego zacząć, postaram się od początku. Chodzi o to, że przez 5 lat nikt nie pamięta o moich urodzinach i świętach zaledwie 4 osoby w tym roku. Jest mi z tego powodu bardzo przykro i chce mi się płakać, czasem sobie myślę , że po co się urodziłam skoro te „święto " sprawia mi tyle bólu. Najbardziej bolesne były 18 urodziny, których nie obchodziła jak każda nastolatka, wtedy to nawet jedna osoba nie złożyła mi życzeń i zamiast cieszyć się wstępem do dorosłego życia, to ja płakałam a na drugi dzień zaczynałam pracę. Dziś mamy 19 urodziny, o których też nikt nie pamięta. Najbardziej boli mnie to, że nawet mój chłopak przez 5 lat nie dał mi głupiej kartki ani nie powiedział "wszystkiego najlepszego" nie mówię o prezentach (bo jeśli o to chodzi to go stać i to bardzo). A jeśli chodzi o walentynki, święto dnia kobiet czy rocznicy tego też nie pamięta i zawsze mówi, że coś wypadło i odrobimy. Prawda jest taka, że nigdy nie odrobiliśmy niczego. Boli mnie to bo ja pamiętam o każdej osobie i każdemu kupowałam prezenty. A o jego świecie każdym pamiętałam i je celebrowałam. Dlaczego tak jest??? I czym sobie na to zasłużyła, na co dzień jestem bardzo miłą uśmiechniętą i pomocną dziewczyną. Zawsze próbuję każdego uszczęśliwić i sprawić uśmiech na twarzy . Ludzie Opisuj mnie mianem szalonej, pełnej energii dziewczyną nigdy nie sprawiła nikomu przykrości bo wiem jak to boli w dzisiejszym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×