Problem z pieniędzmi i w związku z tym z facetem...

Jestem z moim chłopakiem od roku. Studiuję i licze się z każdym groszem, ostatnio chorowałam, na leki wydałam fortunę. Koniec miesiąca zatem mam oszczędny. Nie wydaję na pierdoły. Mój luby pracuje, studiuje i ma bogatych rodziców. Wymyślił sobie, że pojedziemy gdzieś na zeszły weekend. Powiedziałam, że nie mam kasy aby płacić za nocleg gdzieś i żebyśmy zostali w mieście. Powiedział: nie martw się, fundnę Ci ten nocleg, tylko ze mną pojedź. Dwa dni później pojechaliśmy, prywatna kwatera, Babka mówi "płatne z góry" a on wyjmuje kasę tylko za swój nocleg. Krew mnie zalała. W portfelu nie miałam nawet tyle kasy, brakowało mi 5 zł, ale kobieta powiedziała, że dostaniemy rabat. Mówił co innego, co innego zrobił. Wiedział, że nie mam kasy. Czułam się taka upokorzona...

i co wy na to?

a rozmawialiscie o tym pozniej?

problemem nie jest brak pieniedzy a brak wychowania u faceta wspolczuje

wiecej bym z takim palantem nie pojechała, co za sknera

nie rozmawialiśmy... Byłam zbyt zażenowana. Przez jakieś pół godziny byłam nieswoja (tłumaczyłam się zmęczeniem podróżą) a potem udawałam, że jest ok. Jezu, czułam się potwornie poniżona. Ja nie chciałam nigdzie jechać, otwarcie mówiłam "Nie mam już pieniędzy!"... on mnie zapewnił, że to nie jest problemem i zrobił, co zrobił. Było mi potem wstyd przed tą kobietą. Nadal jak o tym myślę czuję niesmak.

..

ja bym pogadała z nim ciekawe jak by się wytłumaczył

było mu kazać zapłacić, że mógł w tobie troche pokisić ogóra, np 100 zł za jedno dymanko.

Żartujesz? Ale cham.

Tak , kochalismy sie pol nocy :(

Trzeba było powiedzieć, że nie masz tyle pieniędzy przy sobie, wsiąść w pociąg/autobus i wrócić do domu

ej, z tym seksem/lodem to są podszywy..

nie rznelas z nim tam ? Juz Ci wierze:o

Paloma, to byłoby najrozsądniejsze, ale to się działo o 23 na zabitej dechami wsi. Nawet nie wiedziałabym w którą stronę iść i szukać przystanku. Zresztą, pewnie nic tam już nie jeździło... możliwość powrotu do mojego miasta (oddalonego o jakieś 200km) była zatem średnia

Problem z pieniędzmi i w związku bierze się z błędnego myślenia wielu kobiet

tzn?

To musisz mu powiedzieć, że zachował się nie fair, obiecywał coś innego, a zupełnie inaczej zrobił. Jeśli nie zrozumie - to cham i prostak, który myśli tylko o sobie, więc nie ma z takim przyszłości.

Dalas mu czy nie ? Kazdy wie i tak , ze dalas tylko wstyd Ci przyznac :o

Nie, nie dałam :) odwróciłam się tyłkiem i udawałam, że śpię, kiedy próbował coś wskórać.

nie rozumiem jak mogłaś nic na ten temat nie powiedzieć. no nie rozumiem.

Ale z ciebie głupia cipa Skoro mówisz ze niE masz kasy to Po jaki Chuj ja wyciagnelas ?? Poszłabym stamtąd choćbym miała iść te 200 km I tak by za tobą poszedł A ty jeszcze udajesz ze jest ok ??????!!! Jesteś workiem na superm nie ma do ciebie gość szacunku

Twego syna lub coreczki ? Sep , zero klasa , zwykly ciul :o UCIEKAJ OD NIEGO!!!!!!!!!!!!!!!

nie ponizaj sie, kopnij go w dupe co za frajer..